Arusiowa widzę, że zaczynasz robić konkurencję mojej gin
re
Cocosh napisz nam jak Twój mąż się czuje.. i kiedy to sanatorium? Da radę być z Tobą przy porodzie?
Ja dziś pierwszy raz od kilku nocy spałam wyśmienicie.. rałz się w nocy obudziłam na sekundę i pomyślałam tylko, że cudowna jest ta noc bo nic mnie nie boli i nie przeszkadza..
Tylko sny były dziwne.. śniło mi się, że strasznie chciało mi się siku i nie mogłam zrobić.. byłam w jakimś bunkrze, w toaletach, w końcu w domu na swoim kibelku i nic.. cisnę i cisnę i nic nie wychodzi a pęcherz mało nie rozerwie.. jak się potem obudziłam to pomyślałam, że dobrze, że nic nie wyszło bo całe łóżko byłoby zsikane..
Fanti to ja nie wiem czy nie wolę rodzic niż wyrywac zeba
nawet kanały zniose, ale wyrywanie pozostawilo we mnie jakąś traume :O
Ja akurat wyrywania też się boję.. ale to dlatego, że miałam mega traumę u mojej dentystki.. Kilka lat chodziłam do tej samej.. z Olim w ciąży nie było miesiąca bym u niej chociaż raz nie była.. a jakiś czas temu w pracy zaczęła mnie boleć tak nagle 8, do wieczora ciężko było wytrzymać.. zadzowniłam do niej czy przyjmie mnie po 20 bo tak wracałam z pracy to odmówiła.. następnego dnia poszłam do niej, to był wieczór.. ona mówi, że ząb do wyrwania, powinno być zdjęcie ale już za późno i wzięła się za wyrywanie.. no i zmiażdżyła zęba, naderwała, i zostawiła... ja wyłam z bólu a ona mi kazała chirurga szukać.. Nie wiem jak ja autem do domu dojechałam.. mąż w szoku, biegiem zaczął szukać ratunku ale ja sie zaparłam , że już nikomu nie dam zajrzeć do buzi.. i dopiero następnego dnia rano moja mama wzięła mnie w obroty, wydarła się na mnie, zjechała mnie z góry do dołu i zabrała do chirurga.. 2 godz facet się męczył.. powiedział, że to powinno być teraz operacyjnie usuwane.. 4 szwy miałam na koniec.. Nigdy więcej do niej nie poszłam.. Od tamtej pory chodzę gdzie indziej i jest niebo i zmienia.. takie porównanie z poprzednimi wszelkimi..