Marcowe mamy 2016

[nailie]

Wesołych świąt dziewczynki. Po wczorajszym obżarstwie nie mogę patrzeć na jedzenie, chociaż niewiele zjadłam Zaraz powtórka z rozrywki, tylko gdzie to zmieścić Córa z prezentów zadowolona, najbardziej przypadł jej do gustu zabawkowy odkurzacz, a ja już myślę,żeby wyjąć z niego baterie

Przed świętami miałam 2 sny jednej nocy, na obydwu byłam na usg i pierwsze co się pojawiło na ekranie to był siusiak. To chyba jakiś znak Są w ogóle jeszcze mamy, które jeszcze nie są pewne płci malucha?

Ja to nigdy nie rozumiałam po co ludzie palą, a to że robią to świadomie w ciąży to mi się w głowie nie mieści. Jak dla mnie są ważniejsze priorytety niż spełnienie swojej zachcianki, pół biedy jak się truje samego siebie,ale tu chodzi o 2 osoby, z tym że druga wyboru nie ma.

Edit bawcie się dobrze i korzystajcie z chwili "wolnego" Chociaż co ja gadam, dziś o mało się nie popłakałam jak moja córka chciała pojechać z babcią i tatą na cmentarz, hehe hormony

Cień to mieliście "atrakcje" w święta, niefajnie

Ja to nawet się nie katuję teraz wagą, po co 29 mam wizytę to dowiem się co i jak, tak to żyję w słodkiej niewiedzy i dalej wcinam pyszności

 

[volka]

Jezu Bar Bra strasznue sie slucha takich historii. Papka zamiast mózgu . biedne te dzieci,nic nie zawinily a beda cierpiec przez takie idiotki cale zycie ...my juz po sniadaniu mistrzow. Mąż zazyczyl sobie juz od rana rybke,wiec usmazylam i sama z checia zjadlam po poludniu do tesciowej na kawke.

 

[Isia1982]

My już po obiedzie u teściów w rogu salonu mają takie pojedyncze łóżko na którym kiedyś spała babcia... odkąd babci nie ma to jak zawsze po obiedzie kładę się na tym łóżku... tak więc już jestem na swoim miejscu hihi
Zaraz pewnie wskocze pod koc i zamknę oczy na jakiś czas Zuzka bawi się prezentami i jest w siódmym niebie
A ja od mojego M dostałam zawieszki z Pandory na bransoletkę... jedna z nich to Aniołek... i aż się poplakalam bo pomyślałam o naszym Piotrusiu że siedzi gdzieś w niebie...

 

[Bar Bra]

Ja odpoczywam i na razie jest ok raz mi się macica postawiła oby tak dalej
Jedynie co to wcześniej miałam zatwierdzenia a po wigilii dziś mi puscilo i mam biegunkę więc że skrajności w skrajności

 

[Isia1982]

Barbra super wieści tzn super, że macica się nie stawia a z biegunką to tak średnio ale może to efekt tego zatwierdzenia i jak się 'oczyscisz' to będzie lepiej

 

[Bar Bra]

Oni wczoraj dali kap jadlam ją i mój też bo mu zostawilam żeby spróbował sobie i też miał problemy mowilam juz im o tym zresztą to nic wielkiego latam często ale że tak powiem malutko jest hehe
Bardziej skupiam sie na tych skurczach oby iuch nie było po odstawieniu magnezu

 

[Ania*Be]

Kobitki Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i oby juz do rozwiązania nie bylo problemow. Duzo szczęścia i wytrwałości razem z cierpliwością.


Codo stawiania sie brzuch tez juz doświadczam, trochę boli ale w miejscu blizny wiecbez paniki.

 

[edit1989]

My mieliśmy nieciekawa sytuacje . Tacie wypadł telefon w taxi i po nim jechała jakaś kobieta ... taksówkarz jej dał jak wychodziła bo myślał ,że to jej. Poczym mój tato dzwonił na taxi i pytał czy znalazł taksówkarz ..ten potwierdził ,że to ten tel i oddał go klientce. .. rozumiem ze baba się cieszy ,że będzie miała super telefon -ale nie ogarnia ,że jedynie co z nim może zrobić to sprzedać go na części -bo nawet go nie odblokuje i żadna inna karta nie bdzie działać. Pewnie o tym nie wie i myśli sobie ze po świętach ściągnie blokadę czy coś. Tato był na policji -jutro ma przynieść IP telefonu itp ale myślę ,że i tak niestety się z tym nie da nic zrobić. Ze Policja nawet jak na mierzy babkę to ta powie ,xe nie ma a przecież do domu wejść jej nie wejdą za takie coś .. Młoda mamo powiedz mi z racji rego ,że Twój jest policjantem czy telefon juz nie do znalezienia ? Tata mówi ,że w poniedziałek idzie sobie po nowy ,ale fajnie by było jakby ta babka z tego miała jakieś konsekwencje

 

[Fanti]

My już w domu. W sumie miło było i nikt się nie przejadł mimo że cały dzień za stołem siedzieliśmy. Wszyscy zajęli się po kolei zabawą Oliwiera prezentami. Młody miał mały wypadek, dostał wczoraj sekrety elektroniki i po złożeniu układu ze śmigłem włożył paluszek w Śmiglo. Przecieło mu paznokieć i poduszkę pod paznokciem. Krew się lała. Krzyk był. Ale potem zaczęli panowie rodzinnie grać w biznes. Młody się zajął myśleniem i zapomniał o paluszku.

 

[Fanti]

A wieczorem rozgorzała dyskusja nad imieniem dla Bronka. Każdy miał jakieś typy. Ogólnie typy rodziny mało mnie interesują bo są zupełnie różne od tego co mi się podoba ale mąż okazało się zgodził się na Arka ale cały czas w głowie ma Konrada. Lepiej nie mógł wymyśleć . więc chyba będzie po mojemu i będzie Patryk. I tak będziemy się do samego urodzenia męczyć z imieniem.