reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

Kubusiowa dobrze że lot przebiegł przyjemnie :-)

Ludzie tacy są, inni nie odchodzą ich, najważniejsze żęby dopchać się pierwszym to jest ich celem.
Ja dzisiaj też stałam w ogromnej kolejce w sklepie a miałam jedną małą wodę i śpieszyło mi się do szkoły rodzenia ale ludzie tylko popatrzyli - przeważnie starsze babki - i nic, zero - one z prłnymi koszykami zakupów a ja z jedną małą wodą stałam z 20 min w kolejce....
Niestety tak jest. Znieczulica
 
reklama
Cień Wielkiej Góry wracaj szybko do zdrowia dziewczyno! I uważnie się obserwuj bo z nerkami to nie przelewki...
Barbra z jakiej okazji imprezujesz?
 
Asienka niesamowite! Jednak nie mozna tracic wiary w ludzi. A z drugiej strony wiem o czym mowi tez Kubusiowa. Biedna,juz sobie Ciebie na tym lotnisku wyobrazam :( ale tak to juz jest. Ludzie widza to co chca widziec.
 
Isia niestety tak jest tylko w teorii... czasem zawolaja tych z małymi dziecmi a czasem obsluga to olewa. Zwlaszcza w Norwegii. Chociaz jak lecialam ostatnio Norwegianem to szlismy jako pierwsi i bylo naprawde spokojnie. Ale dzisiaj byla totalna masakra:(
Naprawde to jest przykre, ze taka znieczulica jest w ludziach i ze kazdy widzi tylko czubek wlasnego nosa. Z tasmy bagazowej tez wozek sama sciagalam bo jak poprosilam o pomoc mezczyzne stojacego obok to burknal tylko ze przeciez moglam pod samolotem wozek odebrac.
Ogolnie zawsze staram sie byc samodzielna i na zadna pomoc nie licze, ale dzisiejsze wydarzenia jakos zachwialy moja wiare w ludzi.. takie to jakies demotywujace doswiadczenie bylo:(

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
 
KubusiowaMama masakra jakaś... ja już teraz raczej pcham się bez kolejki... Po prostu mówię: przepraszam jestem w ciąży, chciałabym podejść do kasy... W piekarni gdzie zazwyczaj kupuje chleb to podchodzę bez kolejki bo już mnie znają a tam to zawsze są meeeeeega kolejki...
 
Nie no ja jak nie mam potrzeby a w tej ciazy jeszcze nie mialam to sie nie pcham. Jakby mi bylo slabo to co innego. Ale nic mi sie nie stanie jak poczekam minute dluzej w kolejce,wiec poki co sie nue pcham.
 
Dziewczyny czy macie już zadyszke jak mówicie? Bo ja momentami mam jak diabli. Szczególnie przy dłuższych wypowiedziach na uczelni albo przez telefon... a w środę na uczelni czeka mnie prezentacja 20 min na jeden temat ehhh masakra
 
reklama
Kubusiowa no to faktycznie niefajnie:baffled:
Nam to zazwyczaj rodzina i bliżsi lub dalsi znajomi pomogli, a to jednak były zupełnie obce osoby. Mój M ostatnio powiedział, że powinnyśmy sobie na czole chyba napisać, a i tak pewnie by udawali, że nie widzą :no:
 
Do góry