Hej dziewczyny

Jaka paskudna pogoda ! Nic sie nie chce.
Z dnia na dzien czuje, ze brzuszek coraz wiekszy juz nawet nie moge sie swobodnie przekrecac z boku na bok tylko tak pomalutku jak babcia

Nie mam energii na nic
Mlodamama sorry, ale jak czytam te opowiesci o Twoim mezu/partnerze no to wg mnie to jest dziecinada

Albo oboje sie szanujecie i zachowujecie wobec siebie w porzadku albo zegnam. Chyba nie myslisz, ze jak on tak olewa system, Ciebie i dzidzi w brzuchu to nagle po porodzie bedzie najcudowniejszym i najbardziej opiekunczym tata i juz na zadne szkolenie nie pojedzie. Jezeli to 'nie interesowanie' sie Toba bylo juz wczesniej to wybacz ale tak raczej juz bedzie. Nie rozumiem jak mozna ze swoja partnerka nie isc gdzies bo cos tam (milion wymowek) a z kolegami a owszem isc bo przeciez to kolega, nie moge mu odmowic.. oczywiscie rozumiem, ze facet tez ma potrzebe spotkania sie z kumplami i tak dalej, ale bez przesady. Dla mnie to jest poziom zachowania gimnazjalisty.
Tak jak dziewczyny wyzej pisza, jezeli naprawde chce mu dac do zrozumienia, ze zle sie zachowuje to zadne krzyki, awantury i obrazanie sie nie pomoze. Pomoze tylko szczera rozmowa lub wprowadzenie zasady 'jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie'

A jeszcze pamietam jak kiedys napisalas o jakiejs lasce, ktora sie do niego dostawiala, on powiedzial Ci, ze to nic takiego a Ty napisalas ze jak cos by sie stalo to wydrapalabys jej oczy czy cos w tym rodzaju. A za co te bedne oczy bys jej wydrapala ? Sama by niczego nie zrobila ani faceta tez by Ci nie podebrala jakby on stanowczo powiedzial nie i ustalil granice. Pamietaj to
Zazwyczaj w filmach sa takie sytuacje, ze facet zdradzi kobiete a ta leci do tej kochanki i robi jej awanture

a po jakiegos grzyba ? Facetowi nakopac i pozegnac.. a nie wybaczyc bo on biedny taki a to ONA go skusila.. smiech na sali

Uf rozpisalam sie, Mloda mama nie chce Cie ani obrazic ani urazic, bo nie wiem czy Twoj facet tak tylko chwilowo czy zawsze taki byl, po prostu wypowiedzialam sie jak ja to widze
