CieńWielkiejGóry
Fanka BB :)
Hej dziewczyny :-)
Niezla lektura z rana :-) Co do karmienia ja karmilam corke rowny rok ,przez kapturki bo mam za plaskie brodawki.Ale mimo to brodawki pekaly i musialam smarowac mascia na sutki.Dokarmiac mm musialam od poczatku od szpitala bo mala non stop glodna,24 h by na cycu wisiala
A jak ja polozylam po karminiu zaraz byl wrzask.Wiec mialam dziwne dziecko ktore przez dzien prawie wogole nie spalo,ale za to w nocy tak :-)Do dzis wstaje o 5/6 rano
Co do porodu to przy Lilce CC wyszla juz 10 dni po terminie.malam taka ginekolog ze mimo ze dziecko duze (4170kg,60cm),pierwsze i posladkami ulozone i po terminie kazala czekac az urodze normalnie.A ja ani skurczy ani nic,nawet na ktg jak w koncu po terminie przyszlam z moim do szpitala.Na drugi dzien mnie przyjeli na oddzial,ordynator pobadal,zrobil usg,ktg i sie wkurzyl kto mnie prowadzil bo mialam miec planowana CC a nie 10 dni po terminie! Dlatego corka urodzila sie ze splaszczona glowka z jednej strony(za malo miejsca miala) i miala odjety 1 pkt za zabarwienie skory.Ogolnie przy moim slabym wzroku (-10 dioptri) balabym sie rodzic normalnie.
Teraz na bank cesarka z powodu tetna,sam kardiolog powiedzial ze nikt nie bedzie ryzykowal zebym z takim tetnem rodzila silami natury,potem w szpitalu tez mi doktorka mowila ze przy porodzie,parciu tetno i cisnienie rosnie i jak ja teraz mam do 200 to ile wtedy bym miala
A poza tym wlasnie u okulisty tez sie popytam bo jak od niego tez bedzie przeciwskazanie do porodu naturalnego to sie nastawiam na CC...A jakbym miala wybor to oczywiscie staralabym sie rodzic normalnie.I nie uwazam ze rodzac CC ujmuje sie cos z kobiecosci ,czy nie jest sie pelnoprawna matka.I tak sie cierpi i tak,tu moga byc komplikacje bo operacja i przy normalnym tez...
Co do glukozy to przy Lilce oczywiscie na czczo mialam,wypic nie szlo bo niedobrze bylo :-(Teraz na kolejnej wizycie dostane skierowanie i bede robic.I tez sie nastawiam na negatywny odboir innych osob w poczekalni
Szok w jakim kraju my zyjemy,z jednej strony wszyscy chca zeby kobiety rodzily dzieci a z drugiej jest taka znieczulila na kobiety w ciazy ze szok
A zwlaszcza na pobieraniu krwi,bo dziadkom spieszy sie na targ,ploteczki i do kociola....w autobusie to samo,siedzisz bo ci slabo a starsze osoby juz patrza krzywo na ciebie....
Niezla lektura z rana :-) Co do karmienia ja karmilam corke rowny rok ,przez kapturki bo mam za plaskie brodawki.Ale mimo to brodawki pekaly i musialam smarowac mascia na sutki.Dokarmiac mm musialam od poczatku od szpitala bo mala non stop glodna,24 h by na cycu wisiala


Co do porodu to przy Lilce CC wyszla juz 10 dni po terminie.malam taka ginekolog ze mimo ze dziecko duze (4170kg,60cm),pierwsze i posladkami ulozone i po terminie kazala czekac az urodze normalnie.A ja ani skurczy ani nic,nawet na ktg jak w koncu po terminie przyszlam z moim do szpitala.Na drugi dzien mnie przyjeli na oddzial,ordynator pobadal,zrobil usg,ktg i sie wkurzyl kto mnie prowadzil bo mialam miec planowana CC a nie 10 dni po terminie! Dlatego corka urodzila sie ze splaszczona glowka z jednej strony(za malo miejsca miala) i miala odjety 1 pkt za zabarwienie skory.Ogolnie przy moim slabym wzroku (-10 dioptri) balabym sie rodzic normalnie.
Teraz na bank cesarka z powodu tetna,sam kardiolog powiedzial ze nikt nie bedzie ryzykowal zebym z takim tetnem rodzila silami natury,potem w szpitalu tez mi doktorka mowila ze przy porodzie,parciu tetno i cisnienie rosnie i jak ja teraz mam do 200 to ile wtedy bym miala

Co do glukozy to przy Lilce oczywiscie na czczo mialam,wypic nie szlo bo niedobrze bylo :-(Teraz na kolejnej wizycie dostane skierowanie i bede robic.I tez sie nastawiam na negatywny odboir innych osob w poczekalni

