reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

reklama
Volka, no własnie, może w okolicy coś znajdziesz? ja będę np. rodzić w szpitalu 60 km od domu, bo w moim miescie też raczej bym się nie odważyła.
 
znaczy ja rodzić tez planuje w poznaniu, 50 kmode mnie,ale w tej chwili nie wyobrazam sobie zeby sie przenosic do innego szpitala.chce tylko diagnoze jakąsi wyjsc do domu :p
 
hEJ.

Edit Gratuluje córeczki:)szybko sie dowiedziałas-zazdroszczę:)Ja mam wielka nadzieje dowiedzieć sie za dwa tygodnie,osobiscie czuję "synka":)

Ja tez słyszałam o tej krwi pępowinowej,ale niestety tez sie na nią nie zdecydujemy raczej...

Volka szybkiego powrotu do domciu życzę:)

Mój szpital to masakra...:( do innych szpitali mam też około 60km:(kawałek:( a do mojego 15km...na sama mysl cos mi sie robi...:(

Ja dzisiaj jestem w jakimś dołku,wróciłam ze szkoły i sie polozylam i lezałam i leżałam...zasnęłam i jak wstałam to zła jakaś....:( jutro na zajęcia nie jadę:(
 
Kurczę a my zbieramy na poród prywatny lub polozna. Tez pare tysi... Niektóre z was pisaly o zmeczeniu. Mnie tez to trapi, ale dziś juz jest trochę lepiej. Mam nadzieje że to się utrzyma bo nie mam jak się zająć dzieckiem :(. W poniedziałek mam w końcu wizytę i jestem bardzo ciekawa jak będzie:).
 
Pampuszek a dlaczego chcesz mieć poród prywatny?

Ja też ciągle zmęczona chodzę i te ciągle bóle głowy mnie odbijają.
 
Ja mam do szpitala 40km. Najblizej do niego mam i warunki tez nie sa tragiczne wiec nie bede wybrzydzac.

Co do krwi pepowinowej to sie nie zdecydujemy.




Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
 
reklama
u mnie w zaleznosci od tego jaki porod,jesli bede.umowiona.na cc to jade do poznania a jesli okaze sie,ze.mam rodzic naturalnie to zobaczymy...jakos nie wyobrazam sobie jechac w takim stresie rodząc te 50 km
 
Do góry