Ja ważyłam 4 kg Zuzka 3550... powiem Wam, że już jest mi mega ciężko ale z moją wagą to nie jest wcale dziwne :/
M pomalowal cały pokój na biało i jutro mają tapetowac od samego rana... ale dzisiaj przynajmniej meble skręca do końca... i powiem Wam, że myślałam że mój M ma tempo zabójcze... jego brat jest jeszcze gorszy!!!! 3 godz składał szafkę nocna z jedną szufladą :/ teraz ma regał albo komode... do godz 18 może się wyrobi
M pomalowal cały pokój na biało i jutro mają tapetowac od samego rana... ale dzisiaj przynajmniej meble skręca do końca... i powiem Wam, że myślałam że mój M ma tempo zabójcze... jego brat jest jeszcze gorszy!!!! 3 godz składał szafkę nocna z jedną szufladą :/ teraz ma regał albo komode... do godz 18 może się wyrobi