reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2016

Ja tam się porodu nie boję, trzeba jakoś to dziecko wydać na świat, że tak powiem wziąć to na klatę ;) jedyne czego się boje to tego, że znowu będzie się to ciągnęło w nieskończoność, albo długo będę czekać na znieczulenie. Albo ze trafi mi sie przemila polozna z fochem na caly swiat. O komplikacjach czy bólu nie myślę, po co się nakrecac ;) filmów tez nie oglądam, w pierwszej ciąży program porodowka towarzyszył mi niemal codziennie, w tej ciąży nie mam potrzeby jego oglądania :sorry:


Alia o rany, uważajcie na siebie

Młoda to Ci się trafiła lekarka, jutro pewnie Cię twój lekarz uspokoi. Ci lekarze szpitalni często traktują pacjentów tasmowo, nie podchodzą do pacjenta indywidualnie, a potem więcej z tego stresu niż to warte.
 
reklama
Cien mnie nie swedzi blizna. Na szczescie tez nie boli i nie ciągnie. Cien wynocha z takimi filmami :p. Nie wlaczam nawet. Fanti masakra z ta Twoja ginka. Chociaz w sumie ja to tez tak na prawde dopiero jutro bede wiedziala na czym stoje. Jeeeezu chce juz wiedziec jakies konkrety! Ja sie najbardziej boje,ze cos sie stanie,cos pojdzie nie tak...cos ze mna albo dzieckiem tfu tfu. Ból idzie zniesc,kazdy. A w razie czego krzyczec o leki!ale jakby sie cos nie daj Boze stalo podczas zabiegu...ojjj nie chce o tym myslec nawet!
 
Ja dla swietego.spokoju kupilam.czujnik czadu i gazu za 50zl i spokojnie spie,u nas ostatnio w miescie malzenstwo zaczadzialo,jego znalezli w fotelu ja na lozku,on byl juz martwy ona zyje ale mozg nie funkcjonuje a dzieci o nia
walcza rehabilitacjami,ale
mozg nie funkcjonuje wiec nie
wiem czy sie uda,ale oby sie
udalo.ona nauczycielka on
dyrektor szkoly.po tej akcji kupilam dwa czujniki,jeden do domu drugi do firmy.
 
Jutro.ide do.poloznej,moja doktorka.na urlopie za granica...sprawdzi teno malej i zapytam jej o te moje bolaczki...glowa mnie cala rozbolala ...
 
A jak mam junkersa w lazience i te rury sa sprawdzane co jakis czas to mam sie czegos bac? On sie zalacza tylko wtedy jak leci ciepla woda. Tak to jest wylaczony.
 
Volka niby sa sprawdzane i kratki wentylacyjne tez masz pewnie odetkane.ja tez mam junkers,wlasnie najgorzej przy kapielach jest.

U tego malzenstwa bylo takie stezenie gazu ze strazacy weszli na chwile,wyszli i juz byli podtruci.
 
Cześć

U mnie dziś ktg wyszło wzorowo.

MłodaMama co za lekarka ci się trafiła.
Moja Hania urodziła się malutka 2650 a zdrowa jest. Ale fakt leżałam na patologii około 2 tyg przed porodem właśnie ze względu na niską wagę niuni.

Co do porodu to trochę się boję bólu. A najbardziej się boję cc. Oby udało się urodzić SN. I przeraża mnie pobyt w szpitalu już po. Najchętniej bym urodziła i poszła do domu.
 
Nie wiem czy pamiętacie że że grudniu podobno mała była o miesiąc za mala a na drugi dzień nikt nie umiał mi wytłumaczyć (po dokładnym usg i stwierdzeniu ze jest idealna wymiarowo co do tygodnia ciazy)tyle ze usg na 2 dzień robil mi ordynator z zastępca wtedy) DLACZEGO lekarz przyjmujący az tak się pomylił...więc tak naprawdę mogę trochę ta ginekolog przepuścić przez palce... ale zeby taka niekompetencja w szpitalu byla?

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
 
MłodaMama a ta ginekolog młoda??? Może to rezydentka i jeszcze nie wprawiona.
Mi w szpitalu z Hanią rezydentka usg robiła i wmawiala mi że dziecko mi schudlo.
 
reklama
Cień mnie nie swędzi rana

Aliaolia Ty od razu powinnaś do szpitala sie zgłosić, przecież to objawy podtrucia a Ty do tego w ciąży. Nie wiem na co Ty czekasz!!!

Kkasia ja mam tą sama sytuacje. Pierwsze cc i teraz nie wiem co robić, mam straszne wspomnienia po operacji i wytarganiu dziecka z brzucha i boje sie komplikacji. A sn nie przeżyłam i chciała bym spróbować ale tez mam obawy bo na oxytocyne i znieczulenie nie można liczyć bo może rana sie rozejść, dziecko duże, jeszcze mam nadciśnienie i nawet jak spróbuje to sie wymęcze i na końcu i tak sie chyba cc skończy
 
Do góry