reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

To trzymam kciuki za meza. Wiem co to znaczy,tez to przechodzilam z moim 3 lata temu,ale on mial wycinanego guza z szyi. Na szczescir nie zlosliwy,ale teraz co rok robi tomograf czy rezonans czy wszystko ok.
 
reklama
Fanti kciuki żaby było ok
Kciuki też za dzisiejsze wizyty :)
Serduszko nie wiem przed wczoraj było ok a wczoraj ok 18 znowu się zaczęło muszę powiedzieć mamie że jak będzie jechała niech mi kupi osłonowe bo o to chodzi?
 
Fanti i Serduszko współczuję stresów i trzymam kciuki. My też czekamy na decyzję o operacji mojego męża - wymiana zastawki mitralnej także wiem co czujecie.

Chyba wczoraj był dzień dołów. Ja nawet Was nie czytałam bo złapałam swojego i próbowałam się go pozbyć jak zwykle - żarciem. Po prawie 3 tygodniach zdrowego jedzenia skończyło się na:
5 delicjach
paczce czipsów
5 cukierkach czekoladowych
a o 21 mąż mi przywiózł pizze i zeżarłam 3 kawałki i do tego lody z macdonald.
Zamiast wyleczyć doła to miałam noc straszną i co się przekręcić chciałam to mi to wszystko stawało w garde :( masakra i dzisiaj dół następny.
 
Dzien dobry:)

Cocosh- dziekuje Ci baaaaaardzo! Przy sniadaniu bedziemh studiowac doglebniej by sie na cos konkretnego zdecydowac:)

Fanti- trzymaj sie dzielnie z mezem. Zapewne wszystko bedzie dobrze. Przetrwajcie tylko ten stres. Ja trzymam za Was a zwlaszcza za Twojego meza kciuki!
Kiedy bedziecie miec jakies wyniki? Przy rezonansie to chyba od razu, czyz nie? Daj znac koniecznie.

Isia- daj znac w spr glowki. Nie martw sie, zapewne jest tak jak powoedzial tamten lekarz!

Serduszko- juz nie wiem co moge napisac. Nie chcialabym bys pomyslala, ze staram sie wspierac Cie na sile bo tak nie jest. Bardzo chcilabym (zapewne nie tylko ja) jakos Ci pomoc w tych trudnych chwilach... To, ze jestes i tak bardzo dzielna zapewne wiesz, ze bedzie lepiej tez wiesz. Ten czas przejsciowy jest najgorszy... Ale wierze, ze dacie rade, a synek przetrwa wszysko. On zapewne wie, ze musi pocierpiec by wszystko zaczelo sie jakos ukladac. Zobaczysz, ulozy sie napewno. [emoji5]️
 
Ostatnia edycja:
Fanti &&&& za Twojego męza.
Ja juz po badaniach jutro wyniki .
Ledwo doszlam do domu. A na to 5 pietro to juz sie czołgalam.Na pocieszenie kupilam sobie cole w puszcze i 2 paczki .Teraz leze poki co bo kurier ma byc z moja koszula nocna i znow bedzie trzeba zejsc na dol:(
 
reklama
A ja właśnie siedzę i ryczę i nie wiem jak mam się uspokoić, Właśnie się dowiedzieliśmy, że Misiek ma się zgłosić do szpiatala 26 stycznia i będzie miał opercaję. Nie wiem co ja zrobię . Boję się. To jest kilkugodzinna operacja na sercu i może jej nie pzreżyć albo coś się stać. nie wiem czy będzie w stanie mi potem pomóc jak Marysia się urodzi. Nic nie wiem. Nie wiem jak mam teraz wytrzymać do 26.
 
Do góry