reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

ba4ecc6d64e107f3e3a5cf98e1772b7c.jpg


Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
 
reklama
W latach 90 uwielbiałam zapach ciuchów z lumpeksów.. kojarzył mi się z ekskluzywnymi ciuchami jakie dostawaliśmy z ameryki od rodziny.. ale teraz to masakra jak to mogło się podobać..:D
 
To Wy tam wszystkie rzeczy pierzecie po kupowaniu ?
Masakra :D
To ja sobie będę dalej wmawiać że wszyscy jesteśmy piękni, zdrowi i pachnący :) wygodniej :)
 
Ja jak kupuje dla siebie cos nowego to nie piore :p ale teraz dla malego to chyba z rozpedu wypiore wszystkie a pozniej to sie zobaczy :)
 
Ja dla Oliwiera też nie wyprałam wszystkiego.. większość tak ale kilka nowych rzeczy nie wyoprałam.. i jak się okazało, że coś go wysypuje i nie wiadomo było co to nawet na ciuszki zwaliłam że nie wyprane.. długo trwało zaczem wykluczyliśmy wszystko.. a ta niepewność i ta nie moc kiedy chcesz pomóc dziecku a nie wiesz jak jest straszna..
U nas okazało się, że na mleko ma alergię.. zmiana mleka była kilkukrotna.. aż trafiliśmy na takowe że przestał być cały czerwony i buźka wysypana..
 
Jedyne co mnie przeraza to wlasnie to, ze moj moze byc uczulony na mleko. Ja bylam uczulona na nabial no i mysle, ze moje dziecie tez to spotka (chociaz oby nie!) No i wtedy bedzie pod gorke bo kompletnie jestem zielona w tym temacie ;)
 
reklama
Ja to nie wiem co zrobię jak moja będzie mieć skazę białkową np, :p co ja będę jadła ? Masakra. jedyny plus wtedy to, że się napewno szybkoooo chudnie :)
 
Do góry