reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2016

reklama
Młoda mama ja bym czekała do jutra. Ale ja omijam szpitale szerokim łukiem w każdej sytuacji. Lekarzy z resztą też.
Do jutra nic nie powinno się zdarzyć a w razie czego to zadzwonisz do swojego to przyjedzie z patrolem
 
Młoda podejdz do apteki po te paski lakmusowe to sprawdzisz sezonie czy to wody albo swojego po nie wyslij bo jak spr i to nie wody to lepiej poczekać do jutra jak masz wizytę bo tak to rzeczywiście mogą cię zostawić w szpitalu więc wizyty jutro byś nie miała na bank
Ja się zabieram na zakupy i potem naczynia i obiadek :)
 
Ja tez chce żeby mi moj przywiózł te testy czy to nie wody plodowe. Bo tu mi nikt teraz miedzy nogi nie zaglada bo nie chcą drażnić macicy a ja mam wkładkę wilgotną. Ale to może luteina wycieka bo mam dowcipne tabletki :-) mi na przyjęciu lakarka powiedziala że mam krótka szyjke...na jej oko 2, 5cm. Ale.moj gin do którego dzwonilam mowi że to nie jest tak źle. Jak coś mają mi zakładać krążek. Zawsze to bezpieczniej
 
Mlodamama sama musisz wiedzieć jak sie czujesz... Jeżeli to Cie bardzo niepokoi to jedz do szpitala i najwyżej powiedz, ze wyjeżdzasz dzisiaj do Niemiec ale niepokoi Cie to, to i to... I zeby to sprawdzili bo chcesz spokojnie jechac :)
a nawet jak bedą chcieli Cie zostawić tylko na obserwacje to pamiętaj, ze możesz sie nie zgodzić!!! Albo każdego dnia wyjsc na własne żądanie...
Albo spróbuj zadzwonić do swojego lekarza :) moze on Ci cos doradzi? A nie możesz jechac do szpitala gdzie on pracuje?
 
Isia Ale Wielka szkoda :( ze nici z wyjazdu... a może gdzieś indziej zapewnicie Zuzi jakaś inna atrakcję urodzinową :)

Ja z moim byłam raz w zakopanym jak skoki były i powiem Masakra!! Krupówki full nigdzie usiąść nie można było i dupa blada

Fanti dlatego właśnie nie chce iść BO wiem ze mnie tam zostawia i będę leżeć tydzień... a tak naprawde tylko leżeć bo usg miałam raz i tyle z leczenia

Agiszonek ja miałam 2tug temu 2.8 szyjke :) Wiec nie dużo większą niż ty
 
Młoda a Tobie sie szyjka nie skraca? Ja bym leciala na Twoim miejscu jesli faktycznie zle sie czujesz. Fanti nie mozna tak mowic,ze omija sie szpitale wielkim lukiem. Zawsze powinnysmy byc przebadane jak mamy jakies watpliwosci. Chcialabys sobie potem pluc w brode!ze cos sie stalo,bo nie lubisz szpitali??? A zdarzyc sie moze bardzo szybko czasami i nawet mozemy sobie sprawy nie zdawac.
 
Ja się wczoraj tak paskudnie czułam, w domu ledwo co zasnęłam :crazy: brzuch lekko pobolewał od czasu do czasu.
Dzisiaj natomiast duużo lepiej, jak na razie nie musiałam brać magnezu. Brzuch o niebo lepiej, a i mała też spokojniejsza- ale aktywna.
 
reklama
Volka ja mam na tyle złe doświadczenia z lekarzami i szpitalami w życiu że zdecydowanie bardziej ufam swojemu zdrowemu rozsądkowhi i intuicji.
Zazwyczaj albo Cię oleją albo z niczego zrobią wielkie halo przestraszą by potem powiedzieć że to nic takiego i po co te nerwy.
Nawet z młodym jak choruje to jeśli idę to mówię co chce dlaczego taka dawka albo idę po receptę jak lek mi się kończy. Bo moje dziecko nie jest królikiem doświadczalnym dla lekarzy.
Prosty przykład mówię pani pediatrze co mnie u młodego martwi że trzeba mu badania zrobić, jaką dietę wprowadziłam i co podejrzewam. A pani do mnie że on za dużo waży i jest poza siatką centylową. Więc jeszcze raz jej mówię co i jak i zwracam uwagę że nie tylko waga jest poza siatką ale i wzrost także w odpowiedniej proporcji i że zawsze mniej więcej tak to szło od urodzenia.
Pani wypisuje mi badania owszem ale mówi że on za dużo je. Znów jej tłumacze jaką ma dietę czego pilnuje i co podejrzewam.
Wracamy z wynikami plus z opisanymi 5 dniami jak prosiła z każdym jego posiłkiem. Dodatkowo zrobiłam jeszcze te badania na których mi samej zależało. Ewidentnie potwierdza się to co przewidywałam ale nie mam wiedzy jak to u dzieci leczyć. A pani znów mi mówi że on pewnie w szkolnym sklepiku się obżera. Ciekawe za co i skąd sklepik u nich w szkole.
 
Do góry