reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

żgutek - ale emocjonlany piątek miałaś. już niedługo Wojtuś będzie po drugiej stronie brzuszka, ten czas tak szybko leci.
Patrycja a co to za winko?
kropelka - o ja :) ty to masz zachcianki i tez bym taki zjadla - mniam!
aniulka - sliczny psinek :) choc ja bardziej kociara jestem
ana - a masz a jakies zdjęcie? gratulue pierwszych zakupow i do tego jak mowisz udancyh :)
xenian - o tak! przez rok mieszkalam w anglii i powiem, ze sie zgadzam! da się bezblednie wytypowac naszych :)

do Wawy też nie dojadę, bo mam za daleko
uciekam obiad robic
:*
 
reklama
dzień dobry ciężaróweczki!!!!!

mu dzisiaj na późne śniadanie(po powrocie z zakupów)zjedliśmy kurczaka z rożna,ale była wyżera!!!!

Kropelka
ja na początku ciąży miałam dziwne zachcianki.....np.na flaki..raz,że nigdy nie robiłam..dwa,że ich nie cierpię..ale ochota była!!!!

Patrycja u mnie zaczyna się nocne objawy ciążowe...budzę się o 4-30 i dupa...po spaniu,ale jestem za bardzo leniwa i nie wychodzę z wyra!!!!dzisiaj też było do tego ból nóg niesamowity....zaczyna się!!!!a i spałam z Młodym,bo męża coś złapało i nie chciałam się zarazić!!!!
Natalia nie no ..następna do raportu...a po co my tu jesteśmy...co????w kupie siła to i pomożemy....a,że grupa prężna to i przytulimy!!!!!

Xenian mój dzieć ostatnio do nas mówi,że takie chińskie imiona wymyślamy..a są takie piękne "nasze"imiona np.Franek i Asia!!!!i jak tu go nie kochać..nawet jak kurzy;-);-)

ja dzisiaj na kolację robię pizzę...no zobaczymy co wyjdzie ,bo dla mnie jakiekolwiek ciasto drożdżowe to tajemnica poliszynela..a i sałatka będzie..ale robię ją pierwszy raz...to potem się pochwalę jak smakuje!!!


Kropelka ale apetytu mi narobiłaś tym żurkiem i barszczem białym...nie wiedziałaś,że tak się nie robi koleżankom????nieładnie!!!!!!

miłego dnia!!!!
 
Czytam Was i makaron mi wykipiał...

Z psa nici... Igor tak się go wystraszył, bo z radości psiak doskoczył do nas. Bardzo fajny, wesoły, ale cóż... Nie wezmę psa, kiedy Igor będzie się bał na ogród wyjść... Nie o to chodzi... Nawet nową obrożę kupiłam... Ech, szkoda.
Po rozmowie z Igorem wyszło, że boi się nie tyle dużych psów, ale dorosłych. I chyba będziemy musieli szczeniaka wziąć.

Pograbiłam liście w ogrodzie, popakowałam je do worków i padam ze zmęczenia trochę... Ale obiad sam się nie zrobi. Dobrze, że mam rosół, to tylko makaron, ten co wykipiał, ha, ha. Zerwałam dynię z ogrodu. Polukam co można z niej zrobić oprócz zupy:-)

Natalia, przytulasek i ode mnie. Przecież po to jesteśmy, żeby dawać sobie wsparcie w każdej sprawie. Buziaki:-)
 
co do ubierania maluszków niema nic gorszego niż przegrzanie dziecka...więc ja pójdę bardziej w drugą stronę,ale z umiarem oczywiście!!!!
dziecko powinno mieć jedną warstwę ubrania więcej niż dorosły!!!
 
Dzięki, Dziewczyny. Nie będę się już zagłębiać i drążyć, bo znowu będę ryczeć. :/
Zabrałam się za ciasto dyniowe, na razie dynia się piecze, siorka ma przyjść z dostawą czekolady. :p
Chciałam wejść do sklepu i ubranka dla Bobaska pooglądać, a Adam mówi : będziesz znała płeć, to kupuj. dla chłopca same moro, a dla dziewczynki różowe. :D
Patrycja, fajne zakupy! Ja będę musiała przejrzeć wszystko, co kupiła Adama siostra, bo podobno jakiś wielki wór, zarówno dla chłopca jak dziewczynki. Mimo wszystko te pierwsze ubranka chcę kupić nowe. :)
Anulka, nie przemęczaj się tak!
 
Natalia, ja nie lubię leżeć i pachnieć jedynie. Lubię, jak mam sporo do zrobienia.
Zrobiłam racuszki z dyni i białego sera. Dla mnie bomba, a chłopaki tak się skrzywili, że szok. Pacany. Będą jeść pulpety z ryżem. Ja sobie zjem racuszki ze śmietanką. Właśnie dochodzą w piekarniku:-)

Dzisiaj jeszcze prasowanie mnie czeka... Samo się nie zrobi niestety...

Czekając na piekące się racuszki zagniotłam chleb i teraz sobie rośnie:-)
 
Ostatnia edycja:
Patrycja, jak tylko złożymy to wrzucę fotę :) Widziałam ten wielopak śpioszków i też chyba taki zakupimy bo są śliczne, mięciutkie i w na prawdę dobrej cenie.
Łóżeczko wygląda, jak z serii pinio barcelona: meble dla dzieci legnica - meble dziecięce - barcelona
nie ma tylko tej tabliczki z przodu. Mieli tylko dwie sztuki więc z obawy, że w grudniu takich nie będzie wzięliśmy od razu :p
Anulka, machnij placuszki z dyni - wytrawne np z czosnkiem i chilli, albo na słodko z twarożkiem i konfiturą ... mniam, ja uwielbiam :)
heven, zgadzam się odnośnie ubranek. dziecko ma jedną warstwę więcej niż dorosły, pamiętam małego mojej koleżanki... jak płakał to ona ciągle "na pewno mu zimno" i go okrywała. Jak znowu płakał to jeszcze jedna warstwa (dodam, że tak kazała jej matka) ... a ja sprawdzam mu dłonie, ciepłe i trochę wilgotne i kazałam jej zrobić eksperyment (bo inaczej by się nie zgodziła), żeby zabrać oba kocyki i otworzyć mu okno i po paru minutach mały był spokojny. Dziecko wie, kiedy jest mu niedobrze.

Wróciliśmy z festiwalu smaków, ale porażka :/ nie dość, że okazało się to jedną wielką reklamą różnych poznańskich restauracji to żadna z tych knajp nie pokazała nic nowego, czego nie miała wcześniej w menu. A większość z nich znaliśmy, bo byliśmy tam wcześniej. Więc nic zachwycającego. I gambasów nie było! Nic a nic, trochę włoskich knajp, sushi bary, jedna wietnamska, the mexican... a na deser Sphinx i McDonalds. Serio! Spodziewaliśmy się raczej czegoś w stylu jarmarków, które się w wakacje odbywają i są super, można regionalne przysmaki spróbować i zakupić do domu. A tu atrakcja dnia to pan kucharz rzeźbiący w arbuzach... no ale buty pooglądałam. Wspominałam, że jestem maniakalnym zakupoholikiem butów? :D mam w domu jakieś 70 par, z czego oczywiście połowy nawet nie pamiętam, że je mam... ale uwielbiam kupować buty, a w ciąży to jedyna rzecz, którą mogę spokojnie kupić i wiem, że będą dobre po marcu :)
Idę szykować obiad, smacznego jedzącym życzę :)
 
Ja mam termin na koniec lutego, dlatego wolałam kupic ten śpiworek na wszelki wypadek. Absolutnie jestem przeciwko przegrzewaniu dzieci, ale w drugą stronę też nie mozna przesadzić.
O bezalkoholowych winach zrobiłam post na blogu, jezeli jeszcze któraś z Was jest zainteresowana :)
Ana łóżeczko z linku wyglada bardzo fajnie!;)
 
Winko polubione ;-)
Ja też staram się nie przegrzewać. Moja mama ciągle gada, że mam coś mu ubrać...
Anulka, zrobiłaś mi ochotę na racuchy :szok: Coś muszę zrobić, ta moja chłopina miała mi pierś na devolaje przywieść. Tak go modernizacja pochłonęła, że nadal go nie ma. Chyba zaraz za przepisem pogrzebię....
 
reklama
Zapraszam na ciacho! :)
 

Załączniki

  • 1413042878939.jpg
    1413042878939.jpg
    36,7 KB · Wyświetleń: 32
Do góry