Marcowe mamy 2015

[Ewa & Kubuś]

Witam dziewczyny
W końcu mi lepiej, mogłam normalnie oddychać w nocy, jaka ulgaaaaa...

Pokój się szlifuje, potem malowanie, a ja się obijam
Jutro pewnie szafa przyjedzie, to będę miała układania.

U was też tak ładnie na dworze? W końcu trochę ciepełka

 

[kradz]

Obiadu na 8 nie było... ale masakra nawet Seba się wkurzyl ns nią!
Piękna pogoda, więc idziemy na spacer. Potem może też na rower trzeba korzystać

 

[Patrycja2301]

Dzień dobry brzuchatki

U nas też piękne słoneczko za oknem. My jeszcze w łóżku, bo wczoraj u znajomych powiedzieliśmy do 1.

Mają cudowną małą córeczkę Zosię. Ma 3miesiące. Tak bardzo się zmieniła/rozwinęła przez miesiąc. Wczoraj tak słodko się do mnie śmiała i po swojemu wydawała dźwięki.

Nie mogę doczekać się, kiedy przytulę naszego maluszka ))

Udanego dnia!

 

[sealpup]

Moj malz od 6 w robocie ale wraca o 1 i idziemy do restauracji Marco Pierre White. Coprawda wolalabym Do Gordona Ramsey (uwielbiam tego gościa) ale w tym celu trzeba do Londynu a ja nie lubię Londynu a juz na pewno jak mnie permanentnie glowa boli. Ciekawe jak będzie. Mielismy isc na rocznice a ta byla w kwietniu. .. troche nam zeszlo.

 

[margerrita]

aa zjadlo mi posta

aga - w pierwszej chwili myslalam, ze ty zjadlas 70 pierogow tak jak sie na szybko czyta
natalia - znam cos podobnego moja tesciowa robi
sealpup - romatycznej uczty wam zycze
u nas rocznicowo byl obiadek w ikea i zakupy ale dostalam roze i ladna bizuterie od mężusia. Ikea to byl moj pomysl :-), bo tam gdzie jechalismy nic lepszego nie bylo, a jakos ostatnio apetytu nie mam zbytnio

i jeszcze pytanie
czy mozecie polecic jakis nawilzacz powietrza, bo to co mamy to jakas porazka kompletna jest.

 

[sealpup]

Margerrita my byliśmy w Ikea m.in. na moje urodziny. Taki sobie prezent wymyslilam ze chce. Bardzo lubie. Zawsze obowiazkowo wracam z jakąś roslina doniczkowa od nich.

 

[konwalianka]

cześć niedzielnie.. my już po zupie, teraz mąż robi łososia z farfalami, rukola i suszonymi pomidorami na II danie..

u nas noc słaba, Tymek miał atak duszności (ewidentnie na tle nerwowym, zupełnie się roztroił bez brania leków przed testami), musieliśmy podać leki zwiotczające i hydrazynę ;/ dziś też jest bardzo nerwowy, agresywny wręcz..nie wiem jak z nim już postępować.. chciałabym aby to się uregulowało do narodzin kolejnego malucha.. teraz znowu przechodzi jaki bunt i nie akceptuje zupełnie słowa "nie" , jak je usłyszy to agresja..macie jakieś sposoby?
ja w nocy oczywiścei atak okupiłam bólem brzucha i wymiotami :-(

milej niedzieli

 

[margerrita]

konwalianka a próbowałaś tej metody by nie mówić nie, tylko tak układać zdanie lub dać podjąć decyzje dziecku ale ograniczając ją do dwóch wyborów. chcę soczek - dobrze napijemy się, chcesz wodę z kubeczka z misiem czy kubeczka z zygzakiem?
i takie tam, musiałabyś jakiś wasz przykład zapodać u nas czasem skutkuje, tzn, metoda jest dobra, ale zapominam o niej i nie stosuje zawsze

 

[ewka1990]

Witam was niedzielnie dziewczynki dziś u mie piękny dzień właśnie wróciłam ze spaceru

 

[Iman85]

Chyba wszystkie dziewczyny spędzają ten piękny dzień z rodzinami :-)

Ja od jutra zaczynam pakowanie wszystkich rzeczy w pokoju. I niedługo zaczynamy remont.