reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

anegdodta na wieczór: leżę sobie z córą... ona tuli i całuje brzuch.... i nagle pyta... mamusiu a gdzie ta dzidzia ma drzwi?:-D:-D:-D:-D no w końcu powiedziałam jej że jak dzidzia urośni to do nas wyjdzie :-D:-D... po czym spojrzała na pępek: ooo tu są drzwi... ale te drzwi są ciap!!!! :-D:-D

miłej nocki mamuśki!!!!!!!!!!
 
reklama
Ja się również przywitam.
Tydzień temu robiłam dwa testy - pozytywne :-)
Wczoraj byłam u gina, bo tak chciałam już potwierdzenia ciąży. No i echo ciążowe jest, i wizyta na potwierdzenie za dwa tygodnie.
Trochę się boję, czy wszystko będzie ok, czy ciąża się utrzyma.
Obawy mam, gdyż od 4 lat leczę się na moje rozregulowane totalnie hormony, ostatnio leciałam na bromergonie i może to on mi pomógł wyregulować mój cykl.
No i termin wychodzi mi na 1-3 marca 2015
 
Butterfly to faktycznie długo,ja bym nie wytrzymała.Ja od zrobienia testu do wizyty mam 2.5tyg i to dla mnie jest strasznie długo :(
Rurka ale sie uśmiałam :) roskoszne są takie maluchy.
Milciax witaj,to normalne ze się denerwujesz,teraz nasze życie będzie biec od wizyty do wizyty.
 
Ostatnia edycja:
Rurka juz mowilas córce o dzdziusiu? Ja nie mam odwagi. Dowie sie po 12 tygodniu jak wszystko bedzie ok. w ogole staram sie nikomu nie mówić wie maz mama tata I ich partnerzy oraz dwie osoby w pracy.
 
Agaawa przeczytalam ile sie staracie I przez co przeszliscie. O rany trzymam kciuki z calych sil żebyś w marcu przytulila swoje wymarzone dzieciatko!
 
Rurka, Twoja córeczka jest cudna:))) Uwielbiam takie teksty maluchów;)))
Majowkaa, zapisałam się właśnie na prywatną wizytę na 17 lipca... tylko teraz nie wiem czy nie za wcześnie... no ale z drugiej strony, lepiej pójść wcześniej, bo może jakieś leki mi gin zapisze, w poprzedniej ciąży leciałam na luteinie i duphastonie... więc może i teraz też...
Sealpup, ja też póki co nikomu nie mówię o ciąży, na razie wie tylko mąż.. reszta dowie się też po 12 tyg...

Jak tam dziewczyny Wasze samopoczucie??? Już macie jakieś pierwsze oznaki ciąży???
 
Czesc i czolem :-) wczoraj wieczorem napisalam dlugasnego posta no i oczywscie sie skasowal :-)

sabrina,wczoraj sie spojrzalam na siebie w lustrze i stweirdzilam ze mi strasznie brzuch wywalilo, wygladam jakbym byla w jakims 4-5 miesiacu, ja nie wiem czy to mozliwe zeby tak szybko? fakt faktem ze swoj tluszczyk mam :-) no ale pare dni temu brzuch byl duzo mniejszy. a co do spania w nocy to ja spie jak susel, wstaje tylko 2 razy do wc i tyle. z reszta pisalam ze jestem strasznie spiaca, juz mnie to troche zaczyna denerwowac bo w domu nic nie porobione bo co? bo ja wole isc spac, w ciagu dnia obowiazkowo musi byc minimum 1 drzemka :-)

rurka gratulkuje bety!! a bedziesz ja powtarzac?
butterflyy milciax witamyyy :tak:

ja jutro na wizyte lece, zobaczymy co tam slychac i czy mi usg zrobi, powoli sie zaczynam denerwowac :no:
 
reklama
hej hej :-D

na mdłości nie mam patentu... bo nigdy nie miałam z nimi wiekszego problemu... moim problemem za to zawsze była MEGA ZGAGA!!!!!!!!!!!!!!!

My postawiliśmy wszystko na jedną kartę... mąż stwierdził, że jak dowiedział sie o 1 ciąży to szalał z radości i wszystko było dobrze wiec teraz też zamierza cieszyć sie jak szalony....(do drugiej ciąży podszedł na spokojnie, cieszył się, ale bez entuzjazmu...zreszta ja też.. miałam jakieś obawy i złe przeczucia..) Rozmawiamy o groszku otwarcie i malutka też wie że malutka dzidzia zaczęła w brzuszku rosnąć... i że mamy nadzieję, że urośnie i będzie chciała do nas przyjść... narazie jej to wystarcza....

W pracy wiedzą wszyscy... fatalnie sie czuję... mam jakieś drgawki, trzęsie mnie, mdłości, słabo mi..... nooo i dzisiaj byłam ostatni dzień w pracy!!!! mam urlop do 13 sierpnia a później idę na zwolnienie!!! w poprzedniej ciąży pracowałam długo... i tylko wirusy łapałam od moich podopiecznych..... teraz nie chcę narażać mojego maleństwa... tym bardziej, że nie wiem co było przyczyną choroby Haneczki... wolę dmuchać na zimne...:happy2:

rampampam... bety zdecydowanie powtarzać nie będę! w moim przypadku nie ma takiej potrzeby... nigdy nie poroniłam, nie miałam plamień.... wiem że każda ciąża inna jest... ale to dla mnie zbyt duży stres...

A za chwilę zmykam z moją Malinką kochana na działeczkę byczyć się na słonku i pluskać w basenie :-D:-D:-D:-D
 
Do góry