reklama
Bachuta.. Spoko podzielam Twój "entuzjazm" .. Na ktg zapisał mi się jeden malutki skurczyk nic więcej... Kompletnie noc.. A lekarka powiedziała mi ze nogi bola mnie bo jestem za gruba poprostu.. O taka służba zdrowia.. Moja frustracja narasta i to bardzo...
sunajka897
Fanka BB :)
Melduje się ja i Hubert 3830 dł na 59 w 39 tyg
Nielada wyczyn wszyscy zdziwieni jak taki bobas się u mnie zmieścił
Na wizycie u lekarza miałam 5 cm rozwarcia przy braku skurczy
Skierowanie do szpitala i o 0:05 pojawił się po 4 godz od rejestracji
Trzymam kciuki za resztę teraz hurtowo ruszamy
Nielada wyczyn wszyscy zdziwieni jak taki bobas się u mnie zmieścił
Na wizycie u lekarza miałam 5 cm rozwarcia przy braku skurczy
Skierowanie do szpitala i o 0:05 pojawił się po 4 godz od rejestracji
Trzymam kciuki za resztę teraz hurtowo ruszamy
Elżbietka
mother of two sons&angel
Justynka, a uprawiałaś chodzenie po schodach po 2 stopnie na raz (w górę) i normalnie schodzić na dół?
Sunajka zdrajeco Kochany :* jak ja się cieszę!!!! Fantastycznie..
Elżbietka wczoraj z psina zrobiłam 4 km spacerkiem.. I nic.. On poprostu chce tam siedzieć.. Wczoraj eS. Robił mi nawet masaż szyjki i tez nic totalnie się nie działo.. On tam będzie siedział do 1 kwietnia.. Poważnie juz straciłam nadzieje ze wylezie sam.. A na chodzenie co dwa stopni nie dam rady kolana mnie bola ze ledwo wstac z lóżka mogę.. Ale idę się męczyć.. Przejdę się do top marketu ok. 1km w jedna stronę moze w końcu wychodzę.. Jestem zmęczona tym ciągłym bólem.. Tylko ze okazuje się ze on nie ma nic wspólnego z porodem poprostu.. Eh.. Dzis biorę się za krokiety
oboje z eS. Mamy strasznego dola.. Bo szykują się ogromne problemy finansowe.. Niestety.. Wiec na chandrę zrobię nam cos pysznego na obiad moze na chwile oderwę się id tych wszystkich problemów... Postanowiłam dzis wyczekiwanie porodu porzucić na dalszy plan.. Jakies mam przeczucie ze jestem skazana na wywoływanie 1 kwietnia.. Juz się z tym pogodziłam.. Tak mi lepiej..
Elżbietka wczoraj z psina zrobiłam 4 km spacerkiem.. I nic.. On poprostu chce tam siedzieć.. Wczoraj eS. Robił mi nawet masaż szyjki i tez nic totalnie się nie działo.. On tam będzie siedział do 1 kwietnia.. Poważnie juz straciłam nadzieje ze wylezie sam.. A na chodzenie co dwa stopni nie dam rady kolana mnie bola ze ledwo wstac z lóżka mogę.. Ale idę się męczyć.. Przejdę się do top marketu ok. 1km w jedna stronę moze w końcu wychodzę.. Jestem zmęczona tym ciągłym bólem.. Tylko ze okazuje się ze on nie ma nic wspólnego z porodem poprostu.. Eh.. Dzis biorę się za krokiety
oboje z eS. Mamy strasznego dola.. Bo szykują się ogromne problemy finansowe.. Niestety.. Wiec na chandrę zrobię nam cos pysznego na obiad moze na chwile oderwę się id tych wszystkich problemów... Postanowiłam dzis wyczekiwanie porodu porzucić na dalszy plan.. Jakies mam przeczucie ze jestem skazana na wywoływanie 1 kwietnia.. Juz się z tym pogodziłam.. Tak mi lepiej..Sunajka zdrajeco Kochany :* jak ja się cieszę!!!! Fantastycznie..
Elżbietka wczoraj z psina zrobiłam 4 km spacerkiem.. I nic.. On poprostu chce tam siedzieć.. Wczoraj eS. Robił mi nawet masaż szyjki i tez nic totalnie się nie działo.. On tam będzie siedział do 1 kwietnia.. Poważnie juz straciłam nadzieje ze wylezie sam.. A na chodzenie co dwa stopni nie dam rady kolana mnie bola ze ledwo wstac z lóżka mogę.. Ale idę się męczyć.. Przejdę się do top marketu ok. 1km w jedna stronę moze w końcu wychodzę.. Jestem zmęczona tym ciągłym bólem.. Tylko ze okazuje się ze on nie ma nic wspólnego z porodem poprostu.. Eh.. Dzis biorę się za krokiety oboje z eS. Mamy strasznego dola.. Bo szykują się ogromne problemy finansowe.. Niestety.. Wiec na chandrę zrobię nam cos pysznego na obiad moze na chwile oderwę się id tych wszystkich problemów... Postanowiłam dzis wyczekiwanie porodu porzucić na dalszy plan.. Jakies mam przeczucie ze jestem skazana na wywoływanie 1 kwietnia.. Juz się z tym pogodziłam.. Tak mi lepiej..
Elżbietka wczoraj z psina zrobiłam 4 km spacerkiem.. I nic.. On poprostu chce tam siedzieć.. Wczoraj eS. Robił mi nawet masaż szyjki i tez nic totalnie się nie działo.. On tam będzie siedział do 1 kwietnia.. Poważnie juz straciłam nadzieje ze wylezie sam.. A na chodzenie co dwa stopni nie dam rady kolana mnie bola ze ledwo wstac z lóżka mogę.. Ale idę się męczyć.. Przejdę się do top marketu ok. 1km w jedna stronę moze w końcu wychodzę.. Jestem zmęczona tym ciągłym bólem.. Tylko ze okazuje się ze on nie ma nic wspólnego z porodem poprostu.. Eh.. Dzis biorę się za krokiety
oboje z eS. Mamy strasznego dola.. Bo szykują się ogromne problemy finansowe.. Niestety.. Wiec na chandrę zrobię nam cos pysznego na obiad moze na chwile oderwę się id tych wszystkich problemów... Postanowiłam dzis wyczekiwanie porodu porzucić na dalszy plan.. Jakies mam przeczucie ze jestem skazana na wywoływanie 1 kwietnia.. Juz się z tym pogodziłam.. Tak mi lepiej..
Witajcie :-) czytam was już od grudnia ale jakoś nie było okazji napisać. Gratuluję wszystkim mama i życzę szybkiego rozwiązania przyszłym:-) mam mały problem dość taki intymny. Urodziłam w piątek ( 13.03.2015)
Wiem że jest wiele mam które już urodziły. Miałam lewatywe czyli ostatnio wtedy ostatnio byłam za potrzeba. Od tamtej pory mam jakąś blokadę i boję się o szwy że będą bardzo boleć a bolą i tak okropnie. I nie wiem co robić. Czy jest jakiś czopek na rozluźnienie? Czy może jeszcze zaczekać. Nie wiem co robić... poradzicie coś? Przepraszam za takie dziwne pytanie
Wiem że jest wiele mam które już urodziły. Miałam lewatywe czyli ostatnio wtedy ostatnio byłam za potrzeba. Od tamtej pory mam jakąś blokadę i boję się o szwy że będą bardzo boleć a bolą i tak okropnie. I nie wiem co robić. Czy jest jakiś czopek na rozluźnienie? Czy może jeszcze zaczekać. Nie wiem co robić... poradzicie coś? Przepraszam za takie dziwne pytanie
reklama
