reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Ak.ytsuj mSowanie brodawek wywoluje wydzielanie oksytocyny a oksy skurcze macicy, proste.
Kropelka moze cos.ruszy albo sie wyciszy, moje kciuki masz!!!
Charlie jak u Ciebie?
 
reklama
Noooo .. :) z@t dobrze wiedzieć.. ES. Robi mi to codziennie wiec moze szybciej wyjdzie.. :) dzis ostatni dzień w pracy.. Ale jeszcze przede mną olimpiada z podopiecznymi i pożegnanie z dzieciakami później.. Hmmm...
 
K@sik, jaki On ładny i gładki!!! Śliczny;)

Ja po dzisiejszej nocy nie miałabym nic przeciwko, żeby urodzić choćby dziś. Już nie dbam o to, że mam remont w domu. Nie potrafię znaleźć dogodnej pozycji. Na lewym boku boli mnie cały kręgosłup i nerka ( dopiero dziś nie wiedzieć czemu się odezwała...), na plecach się nie da oddychać i siku mi się chce, a na prawym boku boli mnie brzuch i Młody strasznie wtedy kopie. Jestem nieprzytomna. Do tego moje permanentnie spuchnięte nogi bolą coraz bardziej.Wczoraj chciałam wyjść do sklepu i nie mogłam założyć żadnych butów;/ Nie wyobrażam sobie takiego stanu rzeczy do 20/03 albo nawet dłużej;/

Dziś mam wizytę, zobaczymy co mi powiedzą. Podejrzewam, że wszystko jest ok, bo takie są przecież uroki ciąży:p:p:p Ale ponarzekać sobie można trochę, co nie;)?
 
A narzekaj Kochana ile potrzebujesz.. Widzę ze ja nadal jestem szczęściarą gdyż nawet jak mnie boli. , raczej ćmi to przykładam głowę do poduszki i mnie nie ma..
 
Xenian ja mam termin na wtedy co Ty. i ogolnie chce juz niebawem urodzic. ale nie chce dzis... chociaz jutro. a najchetniej w piatek. ale nie dzis.
poki co dowleklam sie z synem do szkoly. a raczej wleklam sie 20m za synem... co skurcz to postuj. z powrotem podobnie. teraz wcisnelam w siebie jogurt, nalalam wode do wanny i ide zrobic test kapielowy. albo ulzy i sie skonczy albo zacznie na dobre. a ja przynajmniej bede wykapana z umyta glowa ( a chcialam dzis sobie ugarbowac wlosy... ).
 
no ja zasnelam tylko dzieki temu ze wzięłam paracetamol. obudzil mnie bol przrd chwila o 9 czyli to nerki i pecherz :( ale nie mogę zrozumiec czemu mam rozwolnienie i wymiotuje... brzuch nie jest twardy i skurczy nie ma..a teraz rwie i chyba nie będę brala 3 tablerki znow ... mysle że chyba jiz taka pora że będę dzwonić do lekarza ..
 
Charlie no po co ty czekasz w ogóle!!! Jestem cholernie zła na Ciebie!!! Twój bol tez nie jest dobry dla dziecka.. Czemu wczoraj nie zadzwonilas.. Czemu w nocy nie zadzwoniłaś.. Bierz telefon i dzwon natychmiast!!!
 
nie zadzwoniłam wczoraj bo zwalila sie do nas rodzina i goscie.. funkcjonowalam na tabletkach ...nie chcieli doslownie wyjsc z domuni siedzieli do 23 :( a przyjechali po 15 .. byłam juz tak padnieta i zła bo jak przyjechali wyraznir powiedziałam ze musze sie polozyc i poszlam a zaraz wszyscy do mnie przyszli i siedzieli mi doslownie w nogach nie dajac chwili spokoju. bylam tak zla , bo mam prawo do odpoczynku w zaawansowanej ciazy i jak mnie bola nerki itd. wlasnie przez to nie zadzwonilam wczoraj do lekarza ...
 
może jestem taka oporna do dzwonienia bo nie chce isc o szpitala i nie wiadomo ile czekac i mam jeszcze tyle do zrobienia ... poza tym jak mnie tak boli i mnie potną boję sie, że wszystko mnie bedzie bolało :( wiem, że to nieuniknione ale to trudne uczucie do pokonania...
 
reklama
tzn że będzie bolała dodatkowo nerka i że jakoś naruszą mi ten chory pęcherz ...np przez cewnik !
jeny jak ja drże jak słyszę słowo cewnik .. wystarczy, że jeden już mam a drugi nie wyobrażam sobie, żeby się nie zgodzili włożyć mi go do pęcherza przed podaniem znieczulenia do operacji...
 
Ostatnia edycja:
Do góry