Dzień dobry, Dziewczyny! ;-)
Ale dziś spaliśmy... Jak smoki po prostu. Po 10 wygrzebaliśmy się z łóżka, dopiero skończyłam śniadanie.
Dzisiaj właściwie bez planów, może jakiś spacerek... Na pewno, bo
Anulka tyle słońca przysłała...
Iman, wszystkiego wspaniałego dla Was, cudownie wyglądałaś, a Mąż w mundurze... Super!
Ana, ale Cię wrobili. No wyrobiłabym sobie licencję na broń dla takich... Ech. My, dziewczyny z nizin, tęsknimy za górami, co?
Żgutek, daj trochę widoczków! :-)
Patrycja, my chcemy kupić komodę z przewijakiem, albo jeśli nie znajdziemy czegoś ciekawego, to dokupimy przewijak do łóżeczka. No nie wyobrażam sobie się schylać nieustannie do łóżka. Za wysoka na to jestem.
Kciukasy za jutrzejsze usg! &&&&
Roni, dla Ciebie także kciuki! &&&&& Pokaż, jaki wózek wybrałaś! Kurczę, mój Adam to kazał tak wizytę ustawić, żeby mógł ze mną na usg iść. Mam wrażenie, że on chce bardziej wiedzieć, co się kryje w brzuszku niż reszta świata. W ogóle. On ma z głową. Mówi do brzucha:
MARIOLD. Tak sobie wymyślił, połączenie Marii i Witolda.
A jeśli chodzi o dodatkowe kilogramy - od pierwszej wizyty w lipcu mam -1kg. I brzucho mi tylko rośnie, mam wrażenie, że w niektórych miejscach ciała to zgubiłam raczej. :-)
I jeszcze pytanko - Wam też tak lecą włosy? Mój koński ogon jest coraz cieńszy, już nie mam pomysłu na to, co kombinować...