reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

Natalia, Patrycja, gołębie poleciały priorytetem :tak:
Natalia, po kilogramie, mówisz... ?:rofl2::rofl2::rofl2: Cieszę się, że Ci smakowały!!!:tak:;-)

Spacer udany, słoneczka trochę nałapałam - od razu chce się żyć.

Co do obecności męża przy porodzie to chciałabym, żeby był i kiedy go o to pytałam, to też stwierdził, że jeśli tylko ja chcę, żeby był przy narodzinach to on będzie dla mnie wsparciem. Zawsze przecież mogę go wyrzucić za drzwi :-D
 
reklama
Moj maz byl przy porodzie. Ale on z tych ze stalowymi nerwami. Przytulal, zagadywal.
Rozumiem, ze ktos moze miec inny prog tolerancji na bol itd. Ja wyznaje zasade, ze jak go nie stresowalo robienie to ma nie stresowac wychodzenie ;) ostatecznie ja jestem w tej gorszej pozycji i chce miec wsparcie i kogos bliskiego zeby poprostu sie nie bac.

A moje najdrozsze męże odkrylo, ze w jego wymarzonym wozku jest fotelik z baza isofiks i zmienil zdanie co do wozka :( chyba bedzie losowanie.
 
Roni, Patrycja trzymam kciuki jutro za Was
Ana mmm brzmi smakowicie Twoje dzisiejsze menu, rissoto przesunę na środę bo moje namnożone danie starczy na jutro .
Natalia to zaprezentuję widok nocą z mojego ulubionego miejsca
;-).jpg
A taki widok w dzień
bb.jpg

Jejku ale Ty masz smaki ja to jakaś bez zachciankowa jestem, bo zawsze kochałam jeść i często robiłam dziwne Miksy
Pomelo niestety nie ma u Mnie więc kupiłam pomarańcze ale chodzi za Mną cały czas

Jeśli chodzi o obecność przy porodzie ja bym bardzo chciała, żeby był ze Mną na każdej wizycie u lekarza był, nie ważne czy było USG przez brzuch czy nie, jak jest badanie to też nie wychodzi lekarz na szczęście nic nie mówi. Ja się cieszę że jest bo jak czasem nie wiem co się ze Mną dzieję to on zadaje lekarzowi pytania bo ja to jakiegoś małpiego rozumu dostaję.
Boję się porodu ale mama pociesza Mnie że to dłuższy ból jak przy okresie, miewałam bardzo silne bóle okresowe i nie tylko więc mam nadzieję że dam radę

Ja to się zastanawiam jak będę pielęgnować Wojtusia zawsze opiekowałam się dziewczynkami a tu siusiak He He, dzisiaj mały piłkarz straszliwie kopie w brzuch zwłaszcza w pęcherz
Kradz narobiłaś smaka na keksa muszę też zrobić ale najpierw będzie szarlotka Anulki
Poczytałam Was i jestem mega głodna
 

Załączniki

  • ;-).jpg
    ;-).jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 52
  • bb.jpg
    bb.jpg
    22 KB · Wyświetleń: 50
Roni to fakt z tą tolerancją. Ja mam zerową tolerancję i dla mnie ból porodowy to gorzej niż rzeźnia, wymiotuje, tracę kontakt, wracam, gryze się w rękę, ale byle do przodu, wierzę że trzeci poród pójdzie szybciej:-) Mój były mąż to ostoja spokoju i zrownowazenia, gdy ja się wilam z bólu on siedział na laptopie i mówił:no boli bo musi boleć. I o dziwo ta postawa dawała mi dużo otuchy, myślałam że umrę, a ten jego spokój dawał mi taki sygnał ze skoro on taki kamień to nic ponad normę się nie dzieję. Pomijam fakt ze on zawsze był w takiej formie, zawsze gŁaz, zero empatii, emocji, ale akurat wtedy mu to wybaczylam:-)
 
O matko, ale porodowo się zrobiło...

Powiem tak... Przy pierwszej ciąży nie było absolutnie mowy o wspólnym porodzie i oboje z tym się zgadzaliśmy. Zmieniło nam się na jakieś 3 tygodnie przed porodem. I chwała za to sile wyższej. Nie wyobrażam sobie, że miałabym być tam sama! I Z@t, miałam podobnie, rzygałam, gryzłam fotel z bólu i takie tam różne i M bardzo mi był potrzebny emocjonalnie.
Ana lekarza zbytnio nie wypatruj przy porodzie. Bo jeśli poród przebiega prawidłowo, to przyjmije go położna, a lekarz zajrzy tylko. U mnie był lekarz akurat, bo mialam problemy z porodem trochę, ale przeważnie go nie ma.

A co do wakacji zagranicznych z maluchem, to dla mnie odpada. Wolę poczekać, jak małe podrośnie. Nie raz widziałam jak rodzice "męczyli się" z takimi maluszkami w ciepłych krajach. I co to za frajda, jak co chwilę karmisz, usypiasz, przewijasz, problem z gorącą wodą w hotelu i inne takie.
A ostatnie lata pokazują, że w Polsce też są gorące i letnie dni i to całkiem długo, więc w przyszłym roku - Kaszuby:-)
 
Dziękuję Wam bardzo za życzenia :-*

Pierwszy dzień po ślubie rozpoczęliśmy remontem hihi. Wynosiliśmy meble tzn mąż i szwagier mój.A potem z mężem skrobałam ścianę. Zmęczona jestem.

Patrycja lista marcóweczek to nic takiego, powiedz jeżeli mogę w inny sposób pomagać.

Czas umyć ząbki i wskoczyć do łóżka do męża. Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego "męża" :-p

Dobranoc marcóweczki :-)
 
Iman gratuluję!!! Fajnie jest mówić do kogoś "mężu" zwłaszcza jak to ten wyczekany, wymarzony, jedyny, przemyślany.:-)
Anulka myślę podobnie. Też sobie odpuszczamy zagranicę za rok, jedynie to do Wiednia pojedziemy do mojej siostry ale to raczej samochodem i z przerwą na nocleg w Czechach. Tak to planujemy na pewno mazury i może nad Bałtyk- choć tutaj akurat finansowo z dziecmi dużo bardziej opłaca się kurort zagraniczny. Ja z nad Bałtyku z moimi dziewczynkami po dwóch tygodniach wracam zawsze jako niemal bankrutka:-S
 
Tematu porodowe na topie zaraz po kulinarnych :)
ja nie wyobrazam sobie porodu bez małżonka. Był sporym wsparciem przy narodzinach naszego synka, czułam się lepiej, wiedząc, że on tu jest ;) teraz też będziemy rodzić razem, taki jest przynajmniej plan :)

co do kulinarnych tematów, to jestem po 3 imprezach urodzinowych Patryka i mam dość jedzenia na kilka dni, napewno słodkościom mówie głośnie i stanowcze nie!

urlopowo - mhy, może jakiś last minute, zobaczymy, jakoś w wakacje raczej planuję, że będę pracować, zobaczymy jak wyjdzie, w sumie ciężko nie planować i planować, zakładam, że dam radę :D

Iman - serdeczne gratulacje!
 
Dzień dobry śpioszki :)

Czekamy już w poczekalni na Usg, żeby ominąć korki przyjechaliśmy wcześniej. Dzisiaj robimy 4d z płytką.

Odezwę się później. Udanego dnia!
 
reklama
Dzień dobry! :)
Ja dzisiaj robię mojemu śniadanie, a potem śmigamy na swoje wydziały. Poza tym parę spraw do załatwienia.
Miłego dnia i &&&&& za wizyty! ;)
 
Do góry