reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Natalia, niesamowite, co? W życiu nie przyszłoby mi do głowy, że takie coś będzie mi smakować:-)
Mam ochotę na buraczki dziś... Do tego mam w domu gulasz i kopytka... Dziś do pracy wzięłam sobie śledziki, mniam, mniam.

Heven, mój synek nosi od dwóch lat aparat zdejmowany. Nie miał jeszcze stałych zębów, a w dziąsłach już się krzywo ustawiały, więc trzeba je było prostować od początku. I też kasa idzie... To co, spotkanie na katowickiej?
 
Ostatnia edycja:
reklama
tak sobie Anulka myślę,że jako ciężarna(nienawidzę tego słowa)miałabym branie...wiesz zboczków jest pełno!!!!

Młody też miał aparat ruchomy,ale wyprostowały się wszystkie tylko nie ten co miał!!!

mój mąż dzisiaj u nas w ogrodzie(trochę terenu w okół domu mamy)robi imprezę dla kumpli z pracy:angry::angry::angry::angry::angry:!!!!!

ja na obiad mam zupę gulaszową
 
Anulka, ja zawsze tak dziwnie jadłam, ale teraz to przekraczam wszelkie granice. :-D Przed chwilą na drugie śniadanie wciągnęłam kanapkę z pastą rybną i drugą z oscypkiem i dżemem. A na obiad łosoś pieczony w folii, w końcu coś normalnego, nie tylko zupy. Chociaż rosół to bym mogła jeść całe dnie, muszę sobie skombinować jakiś mały termos, żebym mogła na uczelnię nosić. Teściówka jakąś surówkę z kapusty robi. Mój nos nie jest zadowolony. :p

Heven, ja wózek chcę kupić taki neutralny. Coś w beżach, może z szarym, czarnym, czerwonym. Albo zielony, o. Oj, nosiłam stały aparat. Pieniędzy na to poszło mnóstwo. Najpierw miałam wkładany, ale nic nie dał. :no:
 
Nie dam rady nadrobic praca i pakowanie bo wyjezdzam nie ma szans. Pozdrawiam wszystkie i milego weekendu .
Co do witamin ja biore pregna plus ma barfzo duzo d3 co jest rzadkoscia i fajny sklad. Lece robic dalej....
Czy mamy w skaldzie kogos z zusu?
 
Hej brzuchatki :-)
Witam wszystkie nowe mamusie,super ze nas przybywa ;-)

Tez musze to przyznac ze niezle tutaj produkujecie co sie pojawie i troche przeczytam to juz cos przybywa nowego a zeby odpisac to juz mi brakuje czasu ale pamietam ze na listopadowkach tez tak bylo i bylam na biezaco bo mialam mnostwo czasu no ale teraz przy synkowi juz nie ma tej swobody :tak:
U mnie nadal bezobjawowo czasem mnie tylko zgaga pomeczy ale to wszystko doslownie,na jedzenie nie nazekam bo mnie nie odrzuca,staram sie jesc zdrowo i z umiarem ale czasem wiadomo jakies jedzonko z restauracji czy knajpi sie zje :-D :-p Ja ostatnio zaszalalam i kupilam sobie 2 bluzki i spodnie w H&M bo juz nie mialam w czym chodzic,spodnie wszystkie ciasne i niewygodne a na te spidnie co mam w domu to jest za wczesnie :-)
Co do porodu to Ja tez bede pewnie wczesniej rozpakowana bo bede miec CC.

Doczytalam ze bedziemy mialy na forum blizniaki,gratuluje jak dobrze pamietam to byla Atka?! Podwojne szczescie no i podwojna praca.

Pozdrowionka dla wszystkich mamusiek :-);-)
 
I mój dobry humor prysł. Właśnie dzwoniła moja mama ze babcie do szpitala zabrali - udar. Drugi. Trzy lata temu był pierwszy. Czekam co dalej i najwyżej wsiade w pociąg. Miałam sprzątać dziś a nie umiem się na niczym skupić.
 
Wy mówicie, że po kilku dniach ciężko nadrobić? Ja nie zaglądałam może 3 godziny i już tyle czytania:szok::szok::szok:

Oj Konwalianka, Natalia współczuję wizyt u teściów. Ale jak to mówią wątroba nie mięso, teściowa nie rodzina ;-):laugh2: tak czy inaczej trzeba przetrawić... niestety...:sorry:

Anulka, jakie smaki :eek: czekolada, ogórki haha,
Heven, KasikP też ładnie miksujecie :-D
Natalia, ja lubię połączenie oscypka z konfiturą żurawinową - rewelacja!:tak: u mnie na razie słodkie nadal jest blee więc czy osobno czy łączona opcja odpada. Za to mięsko mmmniam, a ja nigdy mięsna nie byłam. Raczej właśnie zgodnie z twierdzeniem "siła drzemie w dżemie" :-D

Co do zakupów to wózek na pewno kupimy neutralny, bo będziemy chcieli go już zostawić "na przyszłość" :tak: Ubranka czy inne rzeczy odkładam do momentu poznania płci. Jutro wybieram się za to kupić coś dla siebie :-) Muszę korzystać z tych ostatnich miesięcy i sobie trochę podogadzać, potem znając mój charakter będzie już tylko Bobo...;-):-)
 
reklama
Do góry