reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

Natalia_B, jestem w 13 tygodniu. Tak, sukienki się przydawały, szkoda tylko, że już koniec lata... Dziękuję za podpowiedzi, będę przekopywać strony w poszukiwaniu czegoś na siebie :)

O, i jeszcze jedno - jak całą zimę czekałam na wakacyjne grille, tak teraz odrzuca mnie cokolwiek takiego pieczonego... A nawet sam dym. Ale pomidorówki nigdy nie odmówię! ;)
 
reklama
Hej dziewczyny,dlugo mnie nie bylo ale bylismy na wyjezdzie,a po powrocie lekko mnie rozlozylo i do tego mialam okropne bole glowy,nadal mnie meczy brzydki kaszel :-( a wy tutaj taka produkcja ze nie uda mi sie tego nadrobic.

Trzymajcie kciuki dziewczyny bo dzisiaj mam pierwsze USG i do tego genetyczne i strasznie sie boje czy zobacze dzidziusia bo nie czuje sie ciazowo,apetytu nie mam a i nawet juz sennosc mi przeszla.
Dam znac po wizycie ;-)
 
dziękuje wam za słowa wsparcia, tak bardzo wam zazdroszcze tych wszystkich dolegliwości :(
nie mogę przestać o tym myśleć, nie mogę patrzeć na małe dzieci, jedno słowo wystarczy do płaczu.
Mam wrażanie że wszyscy mnie unikają i nie chcą ze mną rozmawiać.

w piątek byłam na wizycie kontrolnej u lekarza, powiedział że nie widzi tętna, ale że to stary sprzęt więc może coś się popsuło, kazał pojechać do szpitala i sprawdzić. w drodze zaczęłam krwawić a w szpitalu potwierdziły się moje obawy.
prawdopodobnie była to wada genetyczna.

jestem teraz załamana, nawet przez myśl mi nie przeszło że to może mnie spotkać, nie mogę do siebie dość, nie mogę znaleźć sobie miejsca.

nie chce was zasmucać moimi problemami, ale chciałam to z siebie wyrzucić. cieszcie się z waszych maleństw i uważajcie na siebie.
 
reklama
Gumi, rozumiem Twoje uczucia. przeszłam to samo 4 lata temu....tez w podobny sposób sie dowiedziałam, na kontrolnej wizycie...
zapisz sie na wątek Ciąża po poronieniu, tam naprawdę otrzymasz niesamowite wsparcie. nie pocieszenie, ale własnie wsparcie.
 
Do góry