reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2015

reklama
Hej zrobilyscie mi smaka na pomidorowa i wlasnie ja robię ;) gumi89 trzymaj się i myśl pozytywnie.
Co do spodni to się jeszcze we wszystkie mieszcze,ale mam dola bo widzę,juz dodatkowe kilogramy i źle się z tym czuje pamiętam jak przy synku 16 kg przytylam a jak czytam was,ze wy nie macie jeszcze dodatkowych kilogramów to aż wam zazdroszcze. A ja jestem po operacji kregoslupa i biodra przy tym mi się zniszczyly i tutaj dodatkowe kg to straszny bol ortopeda mowil,ze może tak być ze będę miala sztuczne i,ze najlepiej o drugie się postarać do 30 taki bo potem może być z biodrami coraz gorzej i ze powinna mieć cesarke,ale mówilam to mojej ginekolog i ona mówila,ze to schorzenie nie zalicza się do cesarki aż się boje normalnego porodu i bólu bioder ledwo je rozchylam a juz czuje bol brrr. Tak to jest jak się jest w obcym mieście a każdy lekarz inny żaluzje ze ze swojego musilam zrezygnować.
 
Właśnie wczoraj miałam takie badanie tj.usg genetyczne - przezierność , i później jeszcze pobranie krwi na test Pappa. I wyniki za ok. tydzień. W poprzedniej ciąży nie miałam tego PAAPA, dlatego mnie teraz to zastanowiło. Lekarz mówił ze niby tak profilaktycznie, ale stresik w oczekiwaniu na wyniki jest oczywiście.
 
gumi89 Bardzo, bardzo mi przykro, bo wiem jak to jest. Ja w pierwszej ciazy mialam po prostu lekkie krwawienie, skierowano mnie na usg i okazalo sie, ze w ogole nie ma zadnego dziecka, jest tylko pecherzyk. :( A powienien byc chyba 9 tydzien. To byla straszna wiadomosc, zwlaszcza po 3 latach staran. Czas leczy rany, banalne ale prawdziwe. Z perspektywy czasu wiem, ze lepiej tak niz dziecko mialoby sie urodzic z wada genetyczna. :( Tak jak juz ktoras z dziewczyn napisala, tez wierze, ze wkrotce zostaniesz mama zdrowego dzidziusia. Daj sobie troche czasu na ochloniecie i sprobujcie jeszcze raz! Trzymam za Ciebie mocno kciuki!
 
Iman, Anulka, już wciągnęłam. :D
mamusia, ja pomidorową jem prawie codziennie, takie pyszne te pomidorki. :p

Ojej, Dziewczyny, ale dzisiaj zamuła... Po obiedzie może odżyję, ale dziś mi praca idzie jak... No, powoli. A w planach około 6 stron, ponad dwie już za mną, może być tylko lepiej. :p
 
Gumi, 4 mies. temu nawet na reklamę z dziećmi nie mogłam patrzeć. Na szczęście to z czasem mija. Nie poddawaj się.
Charlie, tez mam wady kręgosłupa, neurochirurg mnie straszył operacja. Neurolog za to mówił, że dolegliwości w ciąży są lżejsze. A fizjoterapeuta nie nastawi niestety.
 
Dziękuję za życzenia dziewczyny :)
Mieliśmy takie ładne słońce od rana, a tu nagle burza :( zdążyłam oczywiście wywiesić pranie przed dom, które teraz cudownie płucze mi deszcz..
A co do pomidorowej to u mnie drugi raz w tym tygodniu krem z pomidorów :)))
Dom już prawie wysprzątany teraz mogę chwilę poleżeć.
 
Ewa&Kubuś mnie operacją ostatnio postraszył ortopeda. Natomiast neurochirurg stwierdził, że dopóki nie siądą mi ręce i nogi to niekwalifikuję się na operację :) Więc na razie twardo się rehabilituję ale pomału chyba koniec bo w ciązy re, to chyba nie bardzo jest wzkazana :)
 
Patrycja, fajnie że będziesz tu teraz częściej ;-)

Charlie, ty biedaku. Ja też właśnie mam siedzącą pracę i często latam na masaże. Na szczęście koleżanka ma gabinet - skończyła fizjoterapię więc jak coś się dzieje to szybko do niej lecę. Teraz odpukać nic mnie nie bili ale też sie stresuję jak będzie przy większym brzuszku.

Natalia, chyba też muszę dorwać chałkę. Już kilka dni poruszacie ten temat więc nawet mnie ruszyło :tak:

Dzisiaj poleciałam po marchewkę - zrobię gotowaną, bo jakoś mnie naszło i dawno nie jadłam. Ogólnie mijają mi mdłości i rano jest już ok no i apetyt powoli wraca do normy. Uff:tak: Tylko z piciem problem nadal - herbata :no:, woda też już nie bardzo chyba przez pogodę. Teraz otwieram słoiczki z sokami, mam jeszcze spore zapasy nawet z zeszłego roku więc to wykorzystuję.

Byłam dzisiaj zgłosić uszkodzenie samochodu na policji. Sprawca mimo, że telefon podał to odbierać nie miał zamiaru. :wściekła/y: Zapewne sie nie spodziewał, że mam jego nr rej. Teraz niech się dogaduje z mundurowymi.
 
reklama
Do góry