reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

reklama
Gumi Trzymaj sie...
Kobita z tego co czytalam na temat aparatow do sluchania Dzidzi to mozna to robic tylko raz dziennie przez 10min. nie wiecej.
ja Was dziewczyny bardzo podziwiam za te dzialania kuchenne a jeszcze bardziej zazjadanie tego wszytskiego. ja niby od 4 dni nie mam mdlosci, ale apetytu na nic tez nie mam... dzis poraz pierwszy od dwoch tyg ugotowalam i zjadlam "obiad" -ziemniaki gotowane a do tego marchewka w kostke w takim pseudo sosie. to bylo wszystko co bylam wstanie ugotowac i zjesc.
do tej pory jedynymi cieplymi posilkami byla dla mnie manna na mleku, ryz na mleku i lane kluski na mleku no i kompot z jablek - jesli to mozna nazwac posilkiem. poza tym wmusze w siebie banana, biale pieczywo z zoltym serem. z checia jadlabym tylko jablka, ale pozwalam sobie na jedno dziennie ze wzgledu na ryzyko wzdec. ogolnie czesto czuje sie zwyczajnie glodna. a jednoczesnie nie istnieje nic co bym zjadla.
a zakupy na spozywce to dla mnie istny koszmar. nawet reklamy zwiazen z zarciem budza u mnie gleboka niechec. porazka jakas...
dla jasnosci sytuacji dodam, ze przed ciaza bylam osoba uwielbiajaca gotowac, piec, jesc. zakupy zawsze wolalam robic sama by wybrac mozliwie najlepsze produkty juz komponujac w glowie potrawy.
teraz kuchnia mnie straszy.... doslownie. wchodze tam jak musze.
a moja najgorsza wizja kulinarna to wszelakie mieso i potrawy z tluszczu - zoladek pod gardlem na sama mysl...
ja sie tylko ciesze, ze moj syn jada obiady w szkole. zawsze to latwiej czyms go dokarmic niz zaserwowac caly porzadny obiad. pozostaje mi tylko piatek sobota niedziela kiedy, o ile ktos nie podrzuci nam czegos, to musze cos dla niego wykombinowac.
a moj maz biedak jada gotowce. no raz go wyslalam z produktami do bardziej uzdolnionego kulinarnie brata i tam ugotowali i zjedli obiad.
poza tym u nas dzis slonce i zaskakujaco cieplo. bo na ogol to juz niestety szarowa i silny wiatr.
 
gumi89, bardzo mi przykro... Trzymaj się cieplutko... :*

Po wizycie. Bobo w jak najlepszym porządku, dostałam żelazo i mam kontrolować ciśnienie. Dla mnie to jest bardzo dziwne, bo nigdy w życiu nie miałam nadciśnienia, a tu ciąża i klops. Dostałam skierowanie na badania na anty-hcv, anty-hiv i tarczycę. A, no i jeszcze. Oczywiście zaczęło padać, jak szłam z autobusu do domu. Wycisnęłam kubeł wody z ubrań, masakra jakaś.

Iman, nie mieli już chałek dla mnie, kupiłam bułki maślane. :p
 
reklama
Do góry