reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Charlie20, nie popadajmy w paranoję.... to, że chwyciłaś pieska nie oznacza od razu, że coś się stanie. Nie wolno dźwigać, to fakt, ale myślę, że podniesienie psa nie zalicza się od razu do 'dźwigania'. Spokojnie, nie bądźmy przewrażliwione. Trzeb a dbać o siebie i robić wszystko ze zdrowym rozsądkiem. Jeśli zjesz garść chipsów to też od tego nic Ci nie będzie, a chipsów jeść nie wolno.
Ja wychodzę z założenia, że kobieta w ciąży to nie kobieta chora ani kaleka... należy na siebie uważać, odpowiednio się odżywiać, dużo odpoczywać i się nie forsować. Moja lekarka pozwoliła mi jeździć rowerem po mieście, a niby nie powinno się bo wstrząsy, wysiłek. A jaki to wysiłek? Czysta przyjemność zrobić spacer do centrum rowerem zamiast tłuc się w spalinach, korkach i upale w metalowej puszce zwanej autem...

Dziewczyny, ja też tak miałam, że na początku samym piersi obrzmiałe, duże, bolące, jakby opuchnięte... od tygodnia dużo mniej to odczuwam, nadal bolesne w dotyku albo szybkim zbieganiu ze schodów ;) ale nie tak tragicznie jak wcześniej. Wydaje mi się, że nasze organizmy powoli przyzwyczajają się do burzy hormonów, to wszystko :)
 
reklama
A ja jem czipsy ;\ zjadlam cała paczkę pare dni temu ale to rzadko . Wiem schizuje ale mam nadzieje ze to mi przejdzie , jestem tak wrażliwa w ciazy ze ciagle płacze ;(
 
Charlie, rób coś pozytywnego, coś co Ci daje radość. Nie przemęczaj się oczywiście, jedz zdrowo, ale czasem można sobie pozwolić na drobne przyjemności. Ja też czasem zjem chipsy albo inne słone rzeczy bo takie mam okropne apetyty... tylko pilnuję się bo to takie strasznie przetworzone, dlatego mój J kupuje mi orzechy lub słonecznik, żeby zaspokoić moje apetyty ale czymś mniej chemicznym niż chipsy :) I nie zamartwiaj się bez przerwy bo takie stres to dla maluszka ogromne obciążenie. Spaceruj przy dobrej pogodzie, drzemki w ciągu dnia rób jeśli masz na to ochotę, jedz zdrowo i smacznie i nie myśl tylko 'od wizyty do wizyty', czyli jak wychodzisz pozytywnie od lekarza to niech tak będzie cały czas, a nie wracasz do domu i już myślisz negatywnie, dopóki nie udasz się znowu do lekarza, który utwierdzi Cię, że jest ok ;)
Ciąża bywa uciążliwa (nie spodziewałam się, że aż tak ;) ale ma być pięknym stanem, w którym kobieta ma prawo do zachcianek, do płaczu i śmiechu na przemian, wszystko jej będzie wybaczone (te hormony :) i tego się trzymajmy :)
 
Charlie. Musisz troszeczkę wyluzować. Zbyt wieloma rzeczami się przejmujesz i stresujesz. 8kg to jeszcze nie ciężar, szczególnie, że już psa dźwigałaś. Jasne, że trzeba się zdrowo odżywiać, ale jak masz od czasu do czasu ochotę na chipsy, to wsuwaj. Trzeba mieć trochę przyjemności w życiu. Nie przejmuj się tak dziewczyno. Głowa do góry.

Z@t, zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki za badanie. Chyba nie myślałaś, że piersi będą cię boleć do końca ciązy??? Masakra by była...:baffled:
 
z@t będzie dobrze, myśl pozytywnie!

dziewczyny no nie przesadzajmy.. co to jest 8kg? Ja synka 16kg dźwigam/ podnoszę codziennie, bo inaczej sie nie da! Mam ciazę zagrożoną, plamienia, ale wytłumacz dziecku, że nie możesz? Nie da się, więc życzę zdrowego rozsądku..ciaża to naprawdę nie choroba.. nasze mamy często pracowały fizycznie i nic sie nie działo..
 
Dzięki dziewczyny uspokajacie mnie !;)) to forum traktuje jako miła odskocznie codzienności , miłe rzeczy do poczytania osób które tak jak ja spodziewają sie teraz swojego małego skarbu i koedy sie czymś przejmuje to wiem ze moge napisać tu i zawsze mnie pocieszycie! Dziękuje ;*
 
Cześć wszystkim :-)
Podziwiam Was, że dajecie radę tak systematycznie pisać :-) Ja jak wrócę z pracy, pobawie się z dziecmi, ogarne dom i uśpienia towarzystwo, to padam.
Jeśli chidzi o przygotowania, to ja nic jeszcze nie robię i pewnie robić nie będę. Nawet lozeczka w planach nie mam, bo śpię razem z dziecmi w swoim łóżku.Podziwiam, ze macie siłę na przygotowania. Mnie ta cciążą wykańcza, szczególnie mdłości i senność.
Z@t będzie ok. Ja też czasem mam maloobjawowe dni.
Charlie nie panikuj. Ja codziennie wielokrotnie podnoszę swoje dzieci, a ważą 12 i 20 kg. Co to jest jeden maly piesek. Młodszego syna nawet całą drogę z pl.zabaw muszę nieść, a to jest z 15minut drogi. Nie panikuj :-)
 
Dzień dobry :) udało mi się przespać w końcu całą noc, ale za to budzę się skoro świt, wiercę się od godziny. Na horyzoncie nowe mdłości i kolejny upalny dzień. Wieczorem mam wizytę u lekarza. Muszę zanieść Pani doktor wszystkie wyniki. Moim okiem wszystko wygląda dobrze. Jutro zaczynamy 10 tydzień :)
Miłego dnia !
 
Melduje sie druga. :) o rany obudzilam sie o 3 i strasznie mi było niedobrze. Maz poszedl mi zrobic kanapke dobrze ze akurat tej nocy nie pracowal bo nie wiem jak bym sie zwlekla. Robiliśmy wczoraj grilla takze juz kolacji nie jadlam bo bylam taka obzarta. Duzy blad! Nigdy nie jadlam o 3 rano! Szok! Brzuch pomruczal z zadowoleniem i moglam dalej spac. :)
 
reklama
I ja się witam.. ja od 4 miałam problem z zaśnięciem..ale jakos dotrwałam do 6.. synek jeszcze śpi

sea - niezła akcja z tą kanapką.. mój P zapewne nawet by oka nie otworzył, bo on śpi jak kamień..

Patrycja - kciuki za wizytę :)

Miłego dnia
 
Do góry