reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

Oj tak tak od 14-15 tygodnia się zaczyna :-) najdluzszy skok rozwojowy :-). Wtedy Mama "animator" dwoi się i troi żeby zabawić dziecko najczęściej jednak ląduje jak małpka na rączkach :-(.

U nas nocki są fajne bo je po 21 i spi do 6 duża aktywność w dzień.

U nas nie ma problemu z zasypianiem bo W spi od poczatku sam w drugim pokoju i to tato go odnosi i usypia glaszcze i uspokaja potem rano go biorę do łóżka po 1 jedzeniu i potem zabawa przytulanie i spanie ze mną.

Czy wasze maluchy tez Jasie wedrowniczki W co noc laduje na srodku lozka wzdłużnie
 
reklama
A ja się dzis dowiedziałam ze moją kruszynka waży 7450
Zgutek podziwiam spanie w osobnych pokojach moj budzi się w nocy na jedzonko więc nie chciałoby mi się biegać z pokoju do pokoju
A wędrowanie jasne ze tak za każdym razem jeszcze ma materac pod skosem to mu ulatwia sprawe
Na razie po szczepieniu żadnych oznak wesoły skory do zabawy poszedł spać po 20
 
Moja tez dzisiaj miała nadprogramowe jedzonko o 2 :) a normalnie dopiero ok 4:30 /5 rano. Lili śpi w pokoju z Zuzią ale po karmieniu porannym zostaje juz ze mną w łóżku :-D bo kręci się czasem a przy mnie jednak nie wybudza się więc i ja mogę pospać :-D
Tydzień temu Lili ważyła 5300 :)
 
Żgutek- ja też bym chciała docelowo przenieść Franka do osobnego pokoju, tylko na razie tak mi jest zwyczajnie wygodnie. Zwłaszcza, że Franek śpi w korytku przy naszym łóżku. Chodzenie do drugiego pokoju na karmienie mnie nie przeraża bo i tak nie karmie go w łóżku ale już odkładanie po jedzeniu nie zawsze kończy się błyskawicznym zaśnięciem. Zwykle bez problemu po kilku minutach uśmiechów i rozmów wtula się w pieluszkę i sobie usypia. Ale ja mu potem zabieram te pieluszkę, czekam aż wypluje smoczka żeby go odłożyć bo zawsze śpi na nim twarzą, czekam żeby schować ręce pod kocyk itd. Leżąc w swoim łóżku wystarczy się podnieść na łokciu i kompletnie mi to nie przeszkadza a już chodzić do niego co minute w środku nocy... chyba poczekamy aż zacznie trochę lepiej spać. Póki co przeniesiemy go pod ścianę do turystycznego łóżeczka i zobaczymy jak sobie będzie radził. Po prostu wiem, że takie wstawanie do niego będzie dla mnie męczące a nie chcę go brać do naszego łóżka. Walczyłam długo z mężem o to i teraz się bardzo rzadko to zdarza. A jak już to nad ranem. Podejrzewam że jak go za wcześnie przeniesiemy to ja się poddam i będę go brać do nas. No i dopóki śpi z nami w pokoju, często M. go odbekuje i przewija po karmieniu a tak to już go nie będę prosić. A Franek wciąż wstaje. Przynajmniej raz w nocy przy czym karmie go jeszcze na śpiocha o 23.00. Zwykle je potem ok 4.00 i wstaje już rano ok 7.00. Myślę, że nie jest źle i jestem dość wyspana ale jak czytam jak Wasze Skarby śpią pięknie to aż zazdroszczę:)
 
Eeee Xenian, nie ma co zazdrościć! Raz śpią pieknie, raz okropnie. Zycie:)

przesylam dzisiejsza fotke malucha w bujaczku - jaki juz jest duzy!
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    28,8 KB · Wyświetleń: 56
  • image.jpg
    image.jpg
    31,9 KB · Wyświetleń: 55
Xenian, u nas zasypianie jest jeszcze ok, ale sam fakt odłożenia do wózka i łóżeczka powoduje małą awanturę


żgutek, zazdroszę tak długich i regularnych nocek. Misiek też od początku śpi sam w pokoju a ja niestety uprawiam nocne wędrówki. Misiek też "tańczy" po łóżeczku


Sunajka, to całkiem przyzwoita waga :-)


rurka, Lili to kruszynka w porównaniu do mojego niedźwiadka :-)


Agaawa, jaki przystojniak! fajny ten bujaczek


sunajka, mina odpowiednia do powagi stroju :-)

DSC02941.jpgDSC02949.jpgDSC02958.jpg
 

Załączniki

  • DSC02941.jpg
    DSC02941.jpg
    21,9 KB · Wyświetleń: 53
  • DSC02949.jpg
    DSC02949.jpg
    20,2 KB · Wyświetleń: 50
  • DSC02958.jpg
    DSC02958.jpg
    20,1 KB · Wyświetleń: 51
Agawa Sunajka Elżbietka jakie pięknoty same :-) śliczne dzieciaczki.

No ja generalnie jakby byl w pokoju z nami to bym w ogole nie zasnela tylko zaglądała non stop do niego a chodzenie w nocy mi nie przeszkadza zwlaszcza ze tylko raz wstaje :-).

Rureczka Twoja Lili 5300 a Wojtulek 5750 chudzinka na maksa jest długi i chudy. Dzisiaj konczymy 16 tydzień

Kurcze nie moge zmienic suwaczka
 
reklama
Agaawa, śliczny Piotruś i fajna sesja :)

Z@t, mam nadzieję, że sąd jednak nie zmniejszy alimentów i weźmie pod uwagę to, że macie jeszcze niemowlę. Biologiczny ojciec powinien łożyć na swoje dzieci niezależnie od tego, czy ma ona nowego partnera, czy nie.

Żgutek, moja obraca się w łóżeczku i o 90 i 180 stopni. Nigdy nie leży rano tak, jak ją położę wieczorem.

Sunajka, ładna waga i słodki Hubi :)

Elżbietka, Michałek też cudny :)

My byliśmy wczoraj na badaniu słuchu w Krakowie, niestety znowu nie wyszło, bo robili to samo, co w szpitalu po urodzeniu, a Małgosia ma zwężone przewody słuchowe. Za 2 miesiące mamy jechać na badanie ABR, które musi byc wykonane w głębokim śnie, mam wybudzić Małgosię o 2 w nocy i nie dać jej spać do 7:30, nie wiem, jak mam to zrobić, tym bardziej, że będziemy jechać autem i na bank zaśnie w foteliku...
 
Do góry