reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2015

Rurka - upały dają się we znaki. Franek się przede wszystkim przestawił i zasypia ponad dwie godziny wcześniej. Ma to swoje dobre i złe strony. Fajnie, że mamy wieczór dla siebie ale mnie na przykład szkoda, że M. po pracy ma tylko 2 godziny z synkiem. No i w sobotę byliśmy u znajomych na grillu. Impreza się jeszcze dobrze nie rozkręciła a tu 19.00 wybiła i Franek już był padnięty. Wczoraj byli u nas znajomi i to samo - wyszli dość wcześnie. Ale trudno. Dziś zasypia później bo był z tatą na spacerze, podczas którego spał.

A sam moment zasypiania też się zmienił. Do tej pory bardzo szybko to szło a teraz się wścieka, trwa to czasem nawet pół godziny. Ale jest tym samym bardzo zmęczony bo ledwo na oczy patrzy.

Wczoraj kupiliśmy lampkę- żółwia z Summer i jestem nią oczarowana. Piękne melodyjki, dźwięki natury i bicie serca oraz projekcja gwieździstego nieba w trzech kolorach. Po prostu leżał i rozglądał się oczarowany po pokoju. Musiałam wyłączyć bo by nie zasnął:D.
 
reklama
U nas z wieczornym zasypianie dobrze o godzinie 20 mala spi i budzi aie dopiero o 3 lub 3:30 czasami o 4:00. Ale zawsze o 22 dostaje jeszcze mleko bo je o 19 zawsze po kapieli
Idziemy do lekarza z tym juz dzwonilam i mamy termin na srode.Kupilam mojej malej skoczka oczywiscie od 4 lub 5 miesiecy z fisherprice received_876362535768584.jpeg
 

Załączniki

  • received_876362535768584.jpeg
    received_876362535768584.jpeg
    22,7 KB · Wyświetleń: 59
U nas akurat nocne zasypianie bez kłopotow (odpukać), choć dość późno, bo koło 21.30. Ale my też jesteśmy nocne marki, więc co się dziwić. Za to później śpimy do 9 albo 10 nawet :) za to w dzień masakra ze spaniem. teraz nawet w wózku nie śpi, a jak nie śpi to się wózek nie podoba - ciężko na spacer wyjść w takich warunkach :(

Xenian, to chyba kupiłaś coś, czego ja szukałam i jakiś czas temu pytałam o to - taka lampkę z projektorem, ale w końcu nie mogłam znaleźć nic fajnego. Możesz wkleić linka co dokładnie kupiłaś? Bo chciałabym coś polecanego (wiem, że część tych wyświetlaczy jest kiepskiej jakości).

Sofi, orientujesz się czy taki sprzęt jest zdrowy dla kręgosłupa? (mam fioła na tym punkcie ;) )
 
Bachuta, nie jest zdrowy, każdy pediatra tudzież fizjoterapeuta odradzi. A już nie daj Boże wkładać tam 4-5 miesięczne niemowlę. Nie dosć że wymusza pozycję siedzącą, obciąża duuuuuuzo za slaby kręgosłup, obciąża stawy. sorry za wyrażenie Ale skoczek dla takiego maluszka to jedno wielkie zło, tak samo jak chodzik- nie mówię oczywiście o pchaczu.
 
Duzo czytalam dowiadywalam sie zanim kupilam skoczka. Jest mnóstwo komentarzy na temat skoczka pozytywnych. Wszystkie znajome ktore maja dziecki posiadaly kiedys skoczki(mowie tutaj o znajomych ktorych dziecki maja do 4 lat). Sam ortopeda powiedzial ze dziecku pol godzinki nie zaszkodzić poszalec w takim skoczku. Po za tym gdyby to tak bylo szkodlie dla dzieka nikt by tego nie kupowal tqk samo chodzikow. Praktycznie w kazdym domu gdzie jest male dziecko jest chodzik. Ale kazdy ma inne zdanie na ten temat. :-)
 
Ostatnia edycja:
Sofi, szczerze mówiąc nie znam nikogo kto miałby chodzik lub tego skoczka (szczerze mówiąc pierwszy raz w życiu widzę coś takiego). Dlatego zapytałam, bo taka pozycja wydaje ni sie niedobra dla takiego malenstwa.
 
Ja do chodzika mam bardzo sceptyczne podejście. Póki dziecko nie chodzi to znaczy, że chodzić jeszcze nie powinno. Natomiast myślę, że skoczek to bardzo fajna sprawa ale na pewno nie poniżej 7/8 miesięcy. Niech się nauczy przynajmniej stać z podparciem to wtedy bym mogła na chwilę włożyć tam dziecko.

Ja wiem, że trzeba dbać o małe kręgosłupy i bioderka i też świruje na tym punkcie, ale co zrobić, jeśli dziecko samo się domaga? Franek od tygodnia uparcie chce siedzieć i za nic w świecie nie oprze głowy... jak jest całkiem na płasko to jeszcze się zajmie zabawkami ale jak w leżaczku czy u mnie na kolanach to nie ma szans. I co mam zrobić z tym? Nie sadzam go na pupie ale robię przestrzeń między moimi nogami i go tak w powietrzu trzymam- uwielbia się rozglądać. Głowę podnosi dzielnie. A z drugiej strony wciąż nie potrafi przekręcić się na boczek:D
 
Bachuta, nie mam uprawnien moderatora na marcówkach, to milcze ;)


Rurka, Xenian, mój na widok aparatu, tel, tableta - milknie jak zaklęty. no chyba ze ryczy, to wtedy mogę nagrywać i ma to w nosie


u nas spanie sie zepsuło. po pierwsze kolacja. już 3 razy z rzędu jak póbuje przystawić do piersi po kąpieli - dziki wrzask. od samej pozycji do karmienia. raz sie poddałam i poszedł spac bez jedzenia. drugi raz jakos udało sie podstepem nakarmić. wczoraj odłożyłam do łóżeczka i po 15 min wróciłam i zjadł.
no i w nocy - zasypia ok 21 i spi do 2. a później cyrk na kółkach. uparcie sie rozkrywa - podnosi nogi do góry dopóki nie zwali z siebie kołdry. i tak wierzga nogami, że obraca sie o 90 st i leży w poprzek. wtedy jest nowy powód do nerwów, bo nogi włażą między szczebelki . i tak może do 7 prezstawienie trwać


xenian, mój też obrażony na leżenie. nawet jak leży na płasko, to podnosił głowę i ramiona odrywa od podłoża.
Filip sam usiadł jak miał 5 miesięcy. leżał sobie w wózku na płasko, ja poszłam do kuchni po butelkę dla niego, wracam, a on siedzi w wózku. mało nie upadłam z wrażenia. jak miał 6,5 miesiąca sam zaczął wstawać na nogi (tak śmiesznie to wyglądało, bo przytrzymywał się zębami za poręcz łóżeczka). w 9 m-cy pierwsze kroki. ale chodzika nie używaliśmy,bo i miejsca wtedy nie miałam na rozbieg
 
reklama
Do góry