reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2015

Milia to bardzo dobra waga. Moja Gosia urodzona w 38,5 dniu ważyła 2920 i mierzyla 50 cm. Dla porównania moje dwie córeczki starsze ważyły prawie 4 kg każda. Teraz Gosia waży dobrze ponad 6 kg. Wszystko będzie dobrze, choć wiem że zmartwienia są.
Tymczasem jutro ten nasz wielki dzień. Mamy to wesele. Gosia będzie w hotelu z moją mamą a ja będę z cycem dowozona busikiem:-Sz butelka nadal się nie zaprzyjaznila. Wypluwa tak samo jak smoka
 
reklama
rurka Filip po ospie lapal kilka razy jakies wirusy. smarkal, kaszlal. ale ani nie mial gorwczki ani w ogole jakiejs tragedii nie bylo. a Teos po ospie nie byl chory. jedynie co go dopadlo to ropiejace dosc dlugo oczko, ale juz mu przeszlo.

Milia ja co prawda bie opozniam szczepienia, ale uwazam, ze lepiej jak zaczynaja sie one od 3 m-ca. mieszkam w Szwecji i tu wlasnie tak jest. Teos wczoraj skonczyl 3 m-ce a w pn bdzie mial pierwsza szczepionke.
 
Z@t, moja od początku na usg duża wychodziła i mówiła ginka, że będzie ponad 4 kg w dniu porodu...
Twoja drobniutka, ale ładnie przybrała.
Mam nadzieję, że uda Ci się dobrze bawić na weselu, macie w miare unormowany grafik karmień? Obyś nie musiała całej nocy w tym hoteliku spędzić, udanej zabawy!
 
wszystkie opalacie się? :-)

dzis Misio spał prawie cały dzien po tym szczepieniu. a wczoraj urządził na dobranoc godzinny koncert i za nic w świecie nie chciał wziąć piersi do ust. jak tylko go kładłam, to wrzask. w końcu poszedł spać bez kolacji. dałam mu o 24 na śpiocha i spał do 8. obudziłam go, bo mój biust chciał eksplodowac
 
Hej hej:) rzeczywiście trzeba z pogody korzystać:) Nawet w Anglii się zrobiło w miarę ciepło.

Franek od wczoraj z dnia na dzień trzyma się godzin i sztywnej rutyny. Do tej pory jak tylko się wychodziło na spacer to zasypiał. Teraz jak nie jest jego czas spania to nie będzie spał. I w ogóle boję się, że przestanie sam zasypiać. do tej pory wystarczyło go "wrzucić" do wózka i po chwili stękania zasypiał. A od wczoraj niby jest zmęczony i niby wie o co chodzi a się wkurza. Trzeba go wozić albo lulać...

Jeśli rytm, który nam zaprezentował się utrzyma, wychodzą w ciągu dnia trzy drzemki:1. Do półtorej godziny po przebudzeniu, 2. Ok 13.00 i 3. Ok.17.00 a potem zapada w sen nocny o 19.00 a nie przed 22.00 jak do tej pory. I w porównaniu do poprzedniego trybu "śpię kiedy tylko mam okazję" wydaje mi się, że mało tego spania. Jak to u Was wygląda?
 
Gosia śpi sztywno, po przebudzeniu w trakcie drogi do przedszola około godzinę, potem ok 11 do 12 i od 13-13.30 do 17/18 ciurkiem.
 
No i my po weselu. Wróciliśmy o 4.30 a o 7 wstała Małgorzatka;-) zważywszy na stres jaki wczoraj przeszła nie mam serca dawać ją teraz mamie żeby się wyspać.
Gosia za Chiny ludowe zjednoczone nie chciala pić z butelki mojego mleka, co ta moja mama cudowała żeby ją nauczyć...NIE I NIE. Więc tak:po ślubie gdzie byłyśmy razem jeszcze o 18 nakarmilam ją i pojechałam na wesele, potem o 19 Gosia zasnela Ale wybudzala się co chwila, bo pewnie była niedojedzona. Przyjechałam o 22 busikiem i ją zatankowalan do pełna i potem na wszelki wypadek aby na pewno już spokojnie spała, przprzyjechałam o 24.30 żeby nakarmić i poszło jakoś bezstresowo, mieliśmy naprawdę dogodne warunki na "zajmowanie się logistyczne"dzieckiem.
No i odkryłam szpilki w których przetanczylam całą noc a stopy mnie wogóle nie bolały, nie blokowaly ruchów, nie obcieraly. Ja ogólnie jestem fanką niezbyt taniej, ale ślicznej , nieśmiertelnej i ultra wygodnej melisy, tym razem potrzebowałam czarnych klasycznych szpilek na 8 centymetrowym obcasie i szpilki Tamaris-jestem zachwycona, polecam i naprawdę oglądam swoje nienaruszone i wcale niezmeczone stopy i z podziwu wyjść nie mogę:-)
 
Kurcze, dziewczyny...u nas ani nie widać żadnej rutyny,codziennie cos innego. No i Janek bardzo mało śpi w dzień, czasem nie ma zupełnie dłuższego spania tylko kilka drzemek po 15 min. Aż zaczynam sie martwić czy coś nie jest nie tak, może coś mu dolega i nie pozwala mu spac :-(
 
reklama
Z@t super, że tak fajnie się udało i się wybawiłaś!

U nas ok.5-6 rano karmienie i sen do 8-9. Karmienie i aktywność albo do następnego karmienia i sen, a czasem po tym następnym karmieniu dalej Małgosia jest aktywna. Po kolejnym już zasypia i śpi często aż do kąpieli, a potem do rana. Nie mam stałej pory na spacer, przeważnie wtedy zasypia, staram się wychodzić akurat w porach jej drzemki, ale nie zawsze jest to możliwe i wtedy rytm dnia jest trochę zaburzony, bo wieczorem nadrabia. No i ćwiczenia przed karmieniami zawsze robimy.
 
Do góry