reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2015

Margeritta to się dzieje...ale ważne że wszystko dobrze. Sporo ostatnio mówią o pionierskiej metodzie wszczepienia płodom tych balonikow.
Mi sporadycznie kapie, właściwie każdego dnia mam inny poziom laktacji, miałam też już dwa książkowe kryzysy, ale nie patrzę się na piersi, po prostu karmię, karmię, karmię ile chcę ssak:-)
 
reklama
Margaritta to sie u Was dzieje. Zycze troche spokoju:tak:.

zgutek no musimy sie spotkać, na spacer wózkami pojedziemy:) super by było.
 
Sofi- moja teściowa jest daleko i nawet za nią czasem tęsknię:p ale to anioł a nie człowiek. Spędzę z nią miesiąc na wakacjach to zobaczymy jak to będzie. Zdecydowanie bardziej wtrąca się moja mama. Jak tu była po porodzie u nas to był moment, że myślałam że się z moim M. pozabijają. On czapkę ściągał- ona zakładała itp.

Sunajka - zazdroszczę Ci spania bez stanika. Mnie już prawie przyrósł do skóry:p w nocy mam jeszcze niekontrolowane wycieki. Przez to, że podałam wczoraj butelkę, odeszło mi jedno karmienie i w nocy mi o mało cycki nie wybuchły. Ale Franek stanął na wysokości zadania bo zjadł z jednego, przewijanie i domagał się więcej więc pierwszy raz w historii zjadł z dwóch cycków w nocy:D

Z@t - powiesz mi jakie jest Twoje ulubione wiązanie tkanej chusty przy Gosi? Ja póki co opanowałam super kieszonkę. Próbuję teraz podwójny X i super szybko się wiąże ale nie jestem zadowolona. Mnie niewygodnie, Frankowi gorąco i póki nie śpi to ok ale jak zaśnie to się cały chowa pod połami chusty i nie mam żadnej kontroli nad jego głową. Wbija nos w ciało i ciężko mu oddychać. Nie próbowałam jeszcze kangurka chociaż to ponoć najbardziej polecane wiązanie przy maluszku, ale jakoś po instrukcji mi się wydaje że jest trudne i niestabilne.
 
Hmm, coś mi się dzieje. Wyskakuje powiadomienie, że ktoś się wypowiedział a jak wchodzę na forum to nic nie ma. Od rana tak mam. Na komputerze też nic nie widać bo specjalnie uruchomilam w celu sprawdzenia:)
 
hello :-)
po kilku nocach calych przespanych ustabilizowalo mi sie z mlekiem i nie musze juz rano scoagac z drugiego cycka :)
a dzis bylam na gimnastyce w basenie ( chodze teraz w srode wieczorem i w sobote rano, bo Filipowi skonczyl sie kurd plywania). super sprawa. na koniec sauna :tak: a moje chlopaki sobie swietnie radza beze mnie
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    31,8 KB · Wyświetleń: 61
Xenian moja tesiowa to zakazala mi dodawac zdjecia mojej malej na facebook.Wczoraj moja corka zrobila zieloną kupke i nie wiem dlaczego.
 
xenian też tak miałam z powiadomieniami ...

a mi wczoraj pediatra powiedziała że Lili za mało przybrała w tym tygodniu ... 130 g przybrała ... w cyckach mam wrażenie że pusto tylko ze dwa razy na dobę czuję przypływ pokarmu mała sie denerwuje i w ogóle jakaś rozdrażniona od kilku dni jest..przysypia na chwilę i zaraz się budzi , nie może mocniej zasnąć . myślałam że to przez ten durny katar .. swoją drogą dzisiaj pierwszy dzień wstała bez kataru!!! jupi wreszcie! ale bez kataru dalej to samo jest ... No i nie wiem czy ją dokarmić czy nie??? laktatorem ani kropelki nie mogę ściągnąć ... z@t Ty mój guru od laktacji .... co Ty na to???

aaa Zuzię na tym etapie już dokarmiałam a po ok trzech tyg całkiem na butlę przeszła... teraz chciałam trochę dłużej pokarmić.. a tu taki zonk ....
 
Rurka e tam guru;-) pamiętaj że pokarm nie zanika, coś takiego się po prsotu nie dzieje. To co kobietty biorą za niedobór bądź zanik to nic innego jak kryzys laktacyjny, kiedy piersi są puste jak dzwony bo dziecku wzrosły potrzeby. Nie dokarmiaj, zacisnij zęby i przystawiaj ile wlezie i niech ssie tak długo jak chce. Nawet jak my myślimy że nic tam nie ma dziecko sobie wysysa ile chce tylko trochę dużej to trwa. Ja to przeszłam już dwa razy,
 
Rurka e tam guru;-) pamiętaj że pokarm nie zanika, coś takiego się po prsotu nie dzieje. To co kobietty biorą za niedobór bądź zanik to nic innego jak kryzys laktacyjny, kiedy piersi są puste jak dzwony bo dziecku wzrosły potrzeby. Nie dokarmiaj, zacisnij zęby i przystawiaj ile wlezie i niech ssie tak długo jak chce. Nawet jak my myślimy że nic tam nie ma dziecko sobie wysysa ile chce tylko trochę dużej to trwa. Ja to przeszłam już dwa razy,

Wiem że to trudne i zawsze są myśli ze coś nie takw ale uwierz mi wszystkie jest w normie. Jeśli nie dokarrmiasz, karmisz na żądanie to Twoja laktacja przeżywa normalne wzloty i upadki, tak jak moja. Za kilka dni znowu będziesz czuła podczas karmiania naplyw pokarmu. Będzie dobrze.
 
reklama
Hj dziewczęta :) tak was czytam i zazdroszczę bo moje dziecię w ogóle nie umie zasypiać w łózeczku nawet jak jest mega śpiący:( tylko przy cycu albo na rekach... smoka nie chce wcale przetestowałam tysiące i nic mu nie podpasowało więc juz zrezygnowałam z prób.
Kiedys jeszcze zasypiał przy odkurzaczu ale teraz juz chyba sie na niego uodpornił co prawda leży wtedy bardzo spokojnie ale już nie zasypia:/ więc pewnie szumis tez by sie juz nie sprawdził. ...

A juz calkowicie sie zalamalam jak kiedys Justyna pisala ze po karmieniu kładzie Rafała do łóżeczka gasi światło iwszyscy zasypiają, a moj to zaraz nerw ze go odlozylam, wywija nogami zaraz cos mu sie uleje i weź go tak zostaw:\ Ale niestety moj starszy syn tez taki byl nie do spania wiec troche przyzwyczajona jestem i pozostaje mi chyba tylko zazdrościć; )
Fajne macie te dzieciaczki :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry