reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Rurka - ja mam włączoną lampkę całą noc. Inaczej bym nie ogarnęła wstawania, karmienia i przewijania.

Franek ma ranki za uszami. Takie strupki i żółta wydzielina. Co mu wylecze to za kilka dni znowu.
 
reklama
karola, cudowny nosek u Twojego przystojniaka :-)


rurka, ja też światła nie zapalam, tylko lapmke, bo inczej bym sie połamała chyba :-D


no i to sranie w każdą pieluche... wrrrrrrrr

u nas zazwyczaj jest problem z uśnieciem po karmieniu w okolicach godz 5. sporadycznie po tym w okolicach 1-2. o 5 na więszą kupe mu się zbiera, i sie obudzi jak ja ciśnie.
 
No u mnie nie ma kup bo jak były to i ja światło zapalalam :) a teraz po ciemku tzn mamy poświate od księżyca :-D w sumie to wszystko widać nie jest całkiem ciemno.

O matko Zuza tak chora to jeszcze nie była niby ta angina a tak i katar i kaszel okropny i potworny ból gardła i ból brzucha z wymiotami no tragedia jakaś ! No i temperatura oczywiście .... żal mi jej ... I dygam czy Lili nie zarazi się ....
 
Rurka biedactwo ta Twoja Zuzia i Ty przy okazji tez.. Oby Lilka sie nie zaraziła..;(

Elżbietka.. U nas w nocy nie ma pupy.. Jak po kąpieli zalozymy pieluchę to zmieniamy jak sie Rafał okolo 5 tej obudzi bo juz zasikana.. A w ciagu dnia to 2-3 sie zdarzają... Wiesz Michaś dużo je to i dużo kup robi :)

My powoli wyrastamy z pieluszek (pampers 1, babydream 2)kończymy paczke i kupujemy rozmiar większe :) pozbyliśmy sie tez wreszcie pryszczoli jest pięknie :)
 
Xenian no najgorzej jak ktos Ci zaczyna wymyslac never ending story na podstawie jakiegos jednego przypadku. wczoraj to myslalam, ze wyjde z siebie i stane obok. tesxiowa mnie tak wkurzala, ze bylam zagotowana. kolo 14 przyjechali naszym autem a M wrocil do pracy. bylam z nimi sama. oczywoscie M poinformowal mame o tym incydencie z haftem. wiec w przeciagu pol h uslyszalam chyba z 10 razy: ja nie chce Cie straszyc, ale jak Misiu byl maly to ciagle rzygal. potem zaczela sie wszczegolac w opowiesci... ze tak mial do 3 roku zycia. ze w dzien i w nocy. ze co siebie i jego przebrali to chlustal fontanna. ze Teos to na pewno po nim odziedziczyl. i ze ona mi bardzo wspolczuje.
jak jej mowilam, ze on pierwszy raz to ona mi na to, ze u Misia tez sie to zaczelo jak mial 3 m-ce. i ze ona nie chce mnie straszyc, ale...
no i, ze musze sie nastawic.
ja jej mowie, ze ja sie nastawiam, ze to byl incydent. i tak chce o tym myslec. jesli bedzie inaczej to wtedy sie zaczne martwic. ale ona wkolko swoje.
potem jeszcze jak go nakarmilam to za jakis czas zaczal sie spinac ( ( Teos czesto robi kupe i tuz przed sie spina, doslownie kilka minut, potem sruuuu i jest spoko. co najwyzej domaga sie by mu zmienic pieluche). wiec Teos sie spinal a ona: o matko! jakie on ma straszne kolki! ja jej mowie, ze on nie ma kolek. ona, ze ma i zuoelnie jak Misiu. a potem bylo jak mowilam. Teos zrobil kupe i po "kolach".
potem znow sie okazalo, ze moje dziecko jest za cienko ubrane i marznie. mowie, e nie marznie, bo jest przyzwyczajony do chlodu.
no i na koniec czy ja aby na pewno mam wartosciowy pokarm.
bylam wsciekla i chyba bylo to po mnie widac. ale i tak to jej nie zatrzymalo.
odnosilam wrazenie, ze jak jej przepowiednie sie nie spraedzaly to byla rozczarowana. jakby kurcze chciala zeby Teos tak cierpial jak Michal...

co do karmienia w nocy to my zawsze najpierw zmieniamy pieluche. sila rzrczy Teos sie rozbudza. dopiero potem jest jedzenie wiec sie przy tym wycisza. na koniec bekniecie i do kolyski. czasem cichnie odrazu a czasem wlaczamy mu taka muzyczke z projektorem an sufit. ogolnie raczej zasypia. a rano jak skonczy jesc kolo 6 to juz do nas do lozka. wlasxiwie do mnie, bo M juz idzie sie myc.
no i ja karmie w salonie i tam wlaczone mam takie male lampki na parapecie.
na raz karmie z jednej piersi. sporadycznie ciumknie troche z drugiej.
oststnio idzie spac jakos po 21. potem budzi sie 2.30. i potem 5.30 potem 7.30-8.30
 
reklama
Krropelka - Franek w nocy wskoczył na taki sam rytm jak Teoś. Już od kilku dni wstaje tylko dwa razy. Mam nadzieję że mu tak zostanie.

W dzień je co 2-3 godziny ale od kilku dni jak przychodzi jego czas jedzenia domaga się piersi i tylko pije po czym idzie dalej spać. Chyba przeskoczył jakiś próg rozwoju bo dwa dni bardzo marudzil a teraz tyle zmian w zachowaniu.
 
Do góry