reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

Rurka - ja mam włączoną lampkę całą noc. Inaczej bym nie ogarnęła wstawania, karmienia i przewijania.

Franek ma ranki za uszami. Takie strupki i żółta wydzielina. Co mu wylecze to za kilka dni znowu.
 
reklama
karola, cudowny nosek u Twojego przystojniaka :-)


rurka, ja też światła nie zapalam, tylko lapmke, bo inczej bym sie połamała chyba :-D


no i to sranie w każdą pieluche... wrrrrrrrr

u nas zazwyczaj jest problem z uśnieciem po karmieniu w okolicach godz 5. sporadycznie po tym w okolicach 1-2. o 5 na więszą kupe mu się zbiera, i sie obudzi jak ja ciśnie.
 
No u mnie nie ma kup bo jak były to i ja światło zapalalam :) a teraz po ciemku tzn mamy poświate od księżyca :-D w sumie to wszystko widać nie jest całkiem ciemno.

O matko Zuza tak chora to jeszcze nie była niby ta angina a tak i katar i kaszel okropny i potworny ból gardła i ból brzucha z wymiotami no tragedia jakaś ! No i temperatura oczywiście .... żal mi jej ... I dygam czy Lili nie zarazi się ....
 
Rurka biedactwo ta Twoja Zuzia i Ty przy okazji tez.. Oby Lilka sie nie zaraziła..;(

Elżbietka.. U nas w nocy nie ma pupy.. Jak po kąpieli zalozymy pieluchę to zmieniamy jak sie Rafał okolo 5 tej obudzi bo juz zasikana.. A w ciagu dnia to 2-3 sie zdarzają... Wiesz Michaś dużo je to i dużo kup robi :)

My powoli wyrastamy z pieluszek (pampers 1, babydream 2)kończymy paczke i kupujemy rozmiar większe :) pozbyliśmy sie tez wreszcie pryszczoli jest pięknie :)
 
Xenian no najgorzej jak ktos Ci zaczyna wymyslac never ending story na podstawie jakiegos jednego przypadku. wczoraj to myslalam, ze wyjde z siebie i stane obok. tesxiowa mnie tak wkurzala, ze bylam zagotowana. kolo 14 przyjechali naszym autem a M wrocil do pracy. bylam z nimi sama. oczywoscie M poinformowal mame o tym incydencie z haftem. wiec w przeciagu pol h uslyszalam chyba z 10 razy: ja nie chce Cie straszyc, ale jak Misiu byl maly to ciagle rzygal. potem zaczela sie wszczegolac w opowiesci... ze tak mial do 3 roku zycia. ze w dzien i w nocy. ze co siebie i jego przebrali to chlustal fontanna. ze Teos to na pewno po nim odziedziczyl. i ze ona mi bardzo wspolczuje.
jak jej mowilam, ze on pierwszy raz to ona mi na to, ze u Misia tez sie to zaczelo jak mial 3 m-ce. i ze ona nie chce mnie straszyc, ale...
no i, ze musze sie nastawic.
ja jej mowie, ze ja sie nastawiam, ze to byl incydent. i tak chce o tym myslec. jesli bedzie inaczej to wtedy sie zaczne martwic. ale ona wkolko swoje.
potem jeszcze jak go nakarmilam to za jakis czas zaczal sie spinac ( ( Teos czesto robi kupe i tuz przed sie spina, doslownie kilka minut, potem sruuuu i jest spoko. co najwyzej domaga sie by mu zmienic pieluche). wiec Teos sie spinal a ona: o matko! jakie on ma straszne kolki! ja jej mowie, ze on nie ma kolek. ona, ze ma i zuoelnie jak Misiu. a potem bylo jak mowilam. Teos zrobil kupe i po "kolach".
potem znow sie okazalo, ze moje dziecko jest za cienko ubrane i marznie. mowie, e nie marznie, bo jest przyzwyczajony do chlodu.
no i na koniec czy ja aby na pewno mam wartosciowy pokarm.
bylam wsciekla i chyba bylo to po mnie widac. ale i tak to jej nie zatrzymalo.
odnosilam wrazenie, ze jak jej przepowiednie sie nie spraedzaly to byla rozczarowana. jakby kurcze chciala zeby Teos tak cierpial jak Michal...

co do karmienia w nocy to my zawsze najpierw zmieniamy pieluche. sila rzrczy Teos sie rozbudza. dopiero potem jest jedzenie wiec sie przy tym wycisza. na koniec bekniecie i do kolyski. czasem cichnie odrazu a czasem wlaczamy mu taka muzyczke z projektorem an sufit. ogolnie raczej zasypia. a rano jak skonczy jesc kolo 6 to juz do nas do lozka. wlasxiwie do mnie, bo M juz idzie sie myc.
no i ja karmie w salonie i tam wlaczone mam takie male lampki na parapecie.
na raz karmie z jednej piersi. sporadycznie ciumknie troche z drugiej.
oststnio idzie spac jakos po 21. potem budzi sie 2.30. i potem 5.30 potem 7.30-8.30
 
reklama
Krropelka - Franek w nocy wskoczył na taki sam rytm jak Teoś. Już od kilku dni wstaje tylko dwa razy. Mam nadzieję że mu tak zostanie.

W dzień je co 2-3 godziny ale od kilku dni jak przychodzi jego czas jedzenia domaga się piersi i tylko pije po czym idzie dalej spać. Chyba przeskoczył jakiś próg rozwoju bo dwa dni bardzo marudzil a teraz tyle zmian w zachowaniu.
 
Do góry