reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Witam, my jestesmy w szpitalu, tzn ja jestem.. A Niunio jest z tata ale obaj sa przy mnie..

Wczoraj bardzo zle sie czułam. Wieczorem bylo mi słabo ale zasnęłam a w nocy jak poszłam do łazienki to zemdlałam.. Jeszcze guza sobie nabilam bo się uderzylam.. Dobrze ze obudziłam Sylwka do małego.. Wpompowali we mnie dwie kroplówki .. Wcześnie pobrali krew i okazalo. Sie ze po trzech tyg. Mimo iż biorę to żelazo nadal mam niedokrwistość dużą.. Czekamy .. Zobaczymy co doktor postanowi..
 
reklama
Justynka ja też mam niedokrwistość i zapominam o żelazie teraz.

Moja tez ma brzuszkowe dylematy ... kupa jest co dwa trzy dni w ilościach dużych. Niespokojna jest wieczorami i nad ranem. Pręży się i stęka i denerwuje się przy piersi bardzo. Płaczu raczej nie ma co najwyżej jakiś stęk głośniejszy.
U nas zaczęło się po 3 tygodniu. Ale kolkami tego nie nazwę. Ma dużo gazów mała.
 
U nas też się zaczęło po 3 tygodniach. Ale nie narzekam bo to co tteraz mamy z tym brzuszkiem to nic w porównaniu do tego jak slysze niektóre historie kolkowe, że dzieci krzyczą wręcz wyja cała noc. Mój chrzesnjak wył od 17 do 1 w nocy...także ja dziękuję za takie koleczki, u nas trudno to nazwać kolka bo taki ryk z bólu nie trwa długo i też Gosia szybko się męczy i daje się w końcu utulić, potem się jeszcze czasem wybudza ale wystarczy dać cycusia i śpi znowu. Dzisiaj zrobiła mi numer bo wczoraj wieczorem nie oproznila jakoś super tych piersi i mhslalam jak zasnela na noc ze w nocy obrobi bo zwyklepiej że trzy razy je, a ta przespala ciurkiem 8 godzin, jak się obudziłam myślałam że mi piersi eksploduja...twarde jak kamień
 
U nas to samo- trzy tygodnie. I też nie ma hardcorowego darcia się. Bardziej spinanie się, kopanie nóżkami i nagłe rozpłakiwanie się przez sen. No i zielone kupki...

Elżbietka - nie boisz się spania na brzuszku bez nadzoru? Ja się obawiam i póki Franek nie będzie kontrolował w pełni główki, nie będę go zostawiać samego w tej pozycji. Nie chcę żeby sobie przygniótł nosek.
 
Ostatnia edycja:
Jestem juz w domu.. Dostałam inne leki.. Inne żelazo jakies w kapsulkach podobno ma sie szybciej wchłaniać.. Zobaczymy.. Bo mam troche juz na bani przez to osłabienie..
 
Xenian u nas zaczęło się od zielonych kupek i bardzo obfitego ulewania i wymiotow, wiedziałam że czegoś nie toleruje z mojej diety i jest to pewnie nadwrażliwość na tą rzecz bo w tym wieku to jeszcze nie alergia. Odstawiłam totalnie mleko krowie, wszystko co je chociaż zawiera i jest duuuuzo lepiej, kupki wróciły do normalnego koloru, ulewac ulewa ale jak dla mnie jeszcze w granicach normy choć wciąż obficie no i kolki się nie rozkrecily. No o czekolada to samo czyste zło dla małych brzuszków.
Dzisiaj Gosia znowu wymiotowala, o 18 dostała kolki, bardzo płakała do 19 lykaajc sporo powietrza w między czasie popijając mleka żeby na chwile się uspokoic no i w końcu pod ciśnieniem trysnelo....straszny widok wymeczonego, mokrego maluszka:-(
 
A podajesz jej coś? Ja nie chciałam nic podawać ale szybko zrezygnowałam z tego postanowienia bo szkoda mi było Franka. Najpierw podawałam sam lakcid i była delikatna poprawa ale bez szału. Teraz dołożyłam espumisan po kropelce lub dwóch co ok 5/6 godz i jest duża poprawa. Nie chcę męczyć dziecka, mam nadzieję że szybko mu to minie. No i zauważyłam że jak z piersi szybko się leje to Franek gwałtownie je i potem go brzuch boli. Teraz bezwzględnie ściągam przed karmieniem i jest duża poprawa. Co do złych reakcji na jedzenie to tylko raz była masakra- jak zjadłam jajko na miękko.
 
aknytsuj jak sie czujesz? nowe zelazo dziala? musze przyznac, ze przez to co napisalas to zaczelam znow wczoraj lykac moje zelazo. bo od tygodnia sie z tym zaniedbalam. nastarszylas mnie tym swoim omdleniem.

u nas poki co, odpukac, oczka nie ropieja wcale, kupki regularne w kolorze musztardowym. ale tez i moja dieta jest dosc ostrozna. z duma musze przyznac, ze od porodu zjadlam 3/4 marsa i to by bylo na tyle w kwestii czekolady. innych slodyczy tez niewiele. jedynie ciasta, ale w przewazajacej czesci domowe. mleko to juz na dlugo przed ciaza zaczelam uzywac tylko bez laktozy, bo po nim nie czulam sie zle. inne produkty mleczne jem zwykle, ale tez nie obzeram sie nimi. i w sumie prawie nie jem smazonego. ani pomidorow w zadnej postaci. Teos nie ma tez kolek, ale bywa, ze jest troche niespokojny jak planuje zrobic kupke. ale to trwa tylko kilka minut.
no, ale zeby nie bylo tak rozowo to mamy spuchniety paluszek wskazujacy i raczki. wlasciwie od ponad 4 tyg tak jest. opuchlizna zmniejsza sie i zwieksza, przesuwa tp tu to tam, ale nie schodzi. lekarz i pielegniarka twoerdzili, ze to niegorzne, bo nie ropieje no, ale ile tak moze byc? dobrze, ze w srode idziemy do lekarza ( w dodatku jest polakiem) moze on cos z tym wymysli. robilam kompresy z rumianku, ale nie zauwazylam by jakos bardzo pomogly.

no i boje sie tez tego immunologicznego dolka po ospie. slyszalam, ze fakt iz dziecko lightowo przeszlo ospe wcale nie oznacza, ze moze potem ni miec duzo gorszych powiklan jak zlapie jakiegos wirusa. a jak tu tego uniknac? Filip moze przywlec ze szkoly wszytsko.
 
Nie wiem czy działa.. Bo wieczorem zastpialam z giganycznym bólem głowy jak nigdy.. I wymiotowac mi sie chciallo.. Cala noc bolał mnie żołądek.. Zwijalam sie z bólu.. I przez to ciągle slabo mi bylo i zaniedbalam małego bo niby go karmilam ale chyba Mało.. Wstał o 4 i tak gdyby nie eS. Bo w kupie by lezal po pachy.. Przed 8zaczal dramatycznie płakać byl glodny wiec eS. Zrobil mu butle żeby go szybko dokarmic i nareszcie troche sie uspokoił.. Wiem ze to przeze mnie tak cierpiał.. Mam dola .. Zaniedbalam swoje dziecko chce mi sie plakac a do tego wszystkiego nie mam sily nawet do łazienki iść.. ;( teściową przyszla o 12.30 to udalo jej sie go uspac dopiero przed 14.. Od 4 tej nie spal.. ;( mam takie wyrzuty sumienia ;(
 
reklama
Justynka - wiem co czujesz bo jak miałam infekcje wewnętrzną po cesarce i bardzo wysoką temperaturę, nie robiłam przy dziecku absolutnie nic oprócz karmienia. Leżałam trzy dni i mama mi go podawała. A Franek z kolei jak nigdy chciał być przy mnie. Nawet nie tyle przy cycku co u mnie na rękach. Więc tak sobie leżeliśmy, ja nieprzytomna ale co mogłam zrobić? Dziecko czuje że się coś dzieje.

Pytałam wcześniej o rytm dnia i nocy Waszych maluszków ale pytanie zginęło wśród traw:) Jak to u Was jest?
 
Do góry