reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Hej,

My z Ignacym spędziliśmy wspólny weekend, męska starszyzna wyjechała na wieś.
Korzystając z pogody trochę sobie spacerowaliśmy we dwójkę.

Malina u nas najbardziej stymulujące są: troczki od narzuty, paczka chusteczek nawilżających, paczka pieluch jednorazowych happy (czerwone) i zabawki starszego brata - hahaha
Muszę się pochwalić, że moje dziecię pięknie siedzi :-), pełza a od dwóch dni próbuje dźwigać dupkę do góry, ale jeszcze mu średnio idzie.
Właśnie walczy z paczką pieluch.
 
reklama
Iza na tym zdjęciu Olaf leży na brzuchu w gondoli :))) NIE SIEDZI! Inaczej ułożyny nie dałby nam zjeść obiadu w karczmie :))) Na początku nie wiedziałam o co ci chodzi z tym siedzeniem, ja nawet nie podpieram go ani nie sadzam sama.
Migrena przeszła?
Ja uwielbiam weekandowe (i nie tylko) wycieczki...jak taka pogoda to aż żal w domu siedzieć! Co innego jakbym miała domek z podwórkiem :)
Patewka a Julci przeszło to płakanie po przebudzeniu się?
Kici69 dość szybko poszła mi nauka motania, tu na forum specjalistką od chust i wiązań jest IZABK :)))Ja generalnie polecam chustowanie :) ale *******czyka na tym punkcie ona ma :))))
Malina byliśmy w okolicy a oni zaprosili nas na grilla więc wieczorkiem podjechaliśmy po Czersku i wyciczce. TAk, wiem, że turniej rycerski będzie! Jak nie będziemy mieć pomysłu na spędzenie dnia, jak będzie ładna pogoda, to pewnie podjedziemy.
Ja spływu z takim maluchem też sobie nie wyobrażam, ale myślę, że w następnym roku już pojedziemy :))) Najwyżej na brzegu będziemy się opalać i podziwiać przyrodę, choć momentami tam tez tłoczno jest! My zazwyczaj jeżdziliśmy tam na weekand w sierpniu pod namioty. Fajne czasy były!
Mój mąż, jak Olaf się urodził, też nie miał smykałki do robienia zdjęć, dopiero jak kiedyś przyszli do nas znajomi z lustrzanką i zobaczył te zdjęcia to sam kupił aparat za 2 tyś. :( i od tamtego momentu zaczął fotki robić :))) No cóż, nie ma tego złego... JA generalnie nie byłam pozytywnie nastawiona do tego zakupu, ale skoro kupił i nie robiłby zdjęć to bym mu wypominała non stop!
Jagoda gratuluję nowej umiejętności. Pięknie!!!

A ja też muszę się pochwalić!!! Dziś Olaf zaczął świadomie przekręcać się na brzuszek :)))))) TAkże Malina, pewnie za chwilę Jeremi się obróci ku Twojemu zdziwieniu :)

Aha, dziewczyny, piękna pogoda, ja już wszystkie szlaki w ZOO chyba przetarłam, nawet rekinarium :))))
CZEKAM NA WAS!!! WIOSNA PRZYSZŁA!
 
Jagoda, gratulacyjne uściski dla Ignasia:tak:
Dziubasek, dzisiaj mały zwiał mi z maty na podłogę. Nie wiem jak to zrobił, nie widziałam techniki, ale jakoś tego dokonał. A co do kajaków, to jestem absolutnie stęskniona..
Dzisiaj ponosiłam Jeremiego w chuście i chyba Mu sie podobało:) Chociaż po 30 min, już trochę stękał, pewnie trochę się zmęczył:) Z resztą mnie też plecy trochę pobolewały.. Czy mogło to być spowodowane złym zamotaniem? Poza tym moja pętelka już niedługo będzie się sprawdzać..
 
Czesc

Ja jestem wsciekla i to jak..... Powtorzylam mocz Leny i dostalam telefon od naszej pediatry,ze musi mala skierowac do szpitala :-( Mocz wyszedl jej znow zle, jakas ropa sie w nim zbiera. Lena powinna miec jakies objawy-goraczke, marudzic , przy takiem zakazeniu moczu. Ona nic, wesole dziecko.... Pojechalam do pediatry, podpisalam papiery,ze nie wyrazam zgody na hospitalizacje dziecka, ze nie przyjmuje skierowania. Wiem,ze to moze malo odpowiedzialne, ale ona jest za wesola
teraz na szpital. Ublagalam nasza pediatre i probujemy podleczyc ja w domu. Oby obeszlo sie bez szpiatal.
Tak naprawde gdyby Lena nie musiala miec tej kontroli moczu co jakis czas, to nawet bym nie wiedziala ,ze ma infekcje drog moczowych.
Teraz co 2dni musze jej robic badanie moczu + posiew.

Trzymajcie kciuki , zeby udalo sie tej ropy w domu pozbyc. Nie wiem, moze jeszcze dzis sprobuje pobrac mocz, moze znow cos zle pobralam :-(
 
Kici gratuluje

Czesc dziewczyny serdecznie witam i pozdrawiam . Dzis okropna pogoda szkoda.

Stopi my mamy ten sam problem z moczem . Bylismy w szpitalu na wszelkich badaniach układu moczowego wyszło ze nerki oki wiec na własna reke wypisałam małego ze szpitala bo leczyc mozna w domu . Mamy leki i sprawdzamy mocz raz w tygodni. U nas mały nie przybierał i to oprócz skazy bialkowej był jedna z przyczyn .
 
dziubasek - hahaha!!! :-D zupełnie mi to nie przyszło do głowy :-D
malina - taa, pewnie czas przesiasc sie na tkaną.. przyjedz do mnie, przymierzysz sobie różne :-)
stopi - trzymam kciuki za terapię!!! się choróbska trzymają Twojej Lenki :-(

a mnie nadal boli głowa. to juz trzeci dzien :-(
 
stopi: chyba nie jest tak zle, skoro ona taka wesola. moze cos nie tak z badaniem? ja sama jak w ciazy badalam mocz to non stop cos zle wychodzilo i musialam powtarzac i okazywalo sie ze zle pobralam chyba, bo wyniki powtorzone zawsze byly dobre. ale jak ty dasz rade co 2 dni pobierac mocz? chyba jakis medal powinnas potem za to dostac.. :)

ahh a moja rodzinka rybikow nadal jest niestety.. wczoraj 3 dorosle osobniki zatluklam. ile ich tam cholera moze siedziec? pulapka z miodem nie sprawdzila sie niestety. czytalam zeby rozsypac cukier puder z boraxem, ale nie wiem skad ten borax wziac?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej
Fakt - pogoda dzisiaj paskudna a juz myslałam o zoo :-(
Wczoraj za to w Ikea poszalałam. Ale tam jest b o s k o, kiedy nie ma tłumów ;-)

stopi - no niewesołe wiadomości, ale myśle że dobra decyzje podjelas ze szpitalem.
Iza - głowa na zmianę pogody, czy tak po prostu czasami masz?
 
Do góry