Wiesz- ja też jestem zdania że jak ktoś nie chce, to niech się nie szczepi - to jest wybór indywidualny, ale niech później płacą za leczenie w szpitalu kilkumiesięczne jak się rozchorują. Moja mama mówiła mi kilka dni temu że do szpitala w CK trafiła dziewczyna - 20 lat - skrajny antyszczepionkowiec z 2 letnim dzieckiem - dziecko na nic nie szczepione - oboje zarażeni Covidem, dziecko zmarło po 2 dniach a ona podobno błagała o szczepionkę zaraz przez tym jak straciła przytomność kilka godzin później i musieli ją podłączyć do aparatury.... Dziewczyna walczy o życie, ale jak się obudzi to jej zdrowie to będzie tragedia, na dodatek będzie musiała sobie poradzić ze stratą dziecka. I po co to było? A najgorsze jest to że wszystkie te ruchy antyszczepionkowe biorą się od kilku zjebów - przepraszam że tak ich nazwę - którzy tworzą jakieś chore teorie spiskowe.... a niedokształcone społeczeństwo łyka wszystko jak pelikan... przykre