reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z tatusiami z turcji

NataTur, mam pytanie bardziej przyjemne - czy musialas zaplacic za swoj pobyt w tureckim szpitalu, czy tez pokrylo je Twoje ubezpieczenie? Jak to wyglada w praktyce, gdy pacjentem jest obcokrajowiec? Pytam tak na zas, gdyby (odpukac) w przyszlosci mi cos sie przytrafilo :-)
 
reklama
NataTur, mam pytanie bardziej przyjemne - czy musialas zaplacic za swoj pobyt w tureckim szpitalu, czy tez pokrylo je Twoje ubezpieczenie? Jak to wyglada w praktyce, gdy pacjentem jest obcokrajowiec? Pytam tak na zas, gdyby (odpukac) w przyszlosci mi cos sie przytrafilo :-)

chcialam napisac "mniej przyjemne"........:-)
 
Nata-Tur chyba nie zauważyłaś, że pani z kontroli paszportowej wzięła do ręki paszport.To nie jest zwykłe oglądanie paszportu a wbijanie pieczątki na wizie,że dana osoba opuszcza kraj.Oczywiście pani musiała spojrzeć też na twarz Serdara ,by sprawdzić,ze to właśnie ta, a nie inna osoba.
 
Tetko,teraz jest fajny okres w Alanyi,a mianowicie gorączka zakupów przed rozpoczęciem roku szkolnego.Zawsze gdy jestem tam w tym okresie lubię przyglądać się temu wszystkiemu.Tam całe rodziny wychodzą na zakupy,które najczęściej odbywają się na kiermaszach. Sama też korzystam i zaopatruję się w słowniki,jakieś ładne długopisy i mini ołówki automatyczne.Dla mnie też jest to frajda.U nas jest trochę inaczej.Też jest goraczka zakupów,ale najczęściej w supermarketach i nie całe rodziny.to robią.
A tak jeszcze a propos szkoły.Rok szkolny w tym roku zaczyna się 17.09,czyli później niż u nas.Z tego co zauważyłam, to on zawsze zaczyna się później.W tureckiej prasie przeczytałąm,że w Stambule w dniach 17,18 i 19 wrzesnia komunikacja dla uczniów jest bezpłatna, a opłata za taksówki o 50% niższa.To ładnie .Zauważyłam też, że w Stambule w okresie Seker Bayrami i Kurban Bayrami komunikacja jest z 50% zniżką.Ciekawa jestem jak jest w Alanyi.
Wczoraj chyba w gazecie Milliyet zobaczyłam zdjęcie klasy z publicznej szkoły. Malutkie ławki a w nich po 3 troje dzieci. W takiej ławce trudno się ruszyć, a co dopiero pisać.Już dawno słyszałam,że klasy w publicznych szkołach są bardzo liczne,nawet 60-osobowe ale myślałam,że i sama powierzchnia i liczba ławek jest duża.
A teraz coś,co mi się podoba.Fartuszki,mundurki.Nie ma rewii mody.Maluchy w fartuszkach,starsi w mundurkach.Każda szkoła ma swoje mundurki.W sklepikach koło Grand Bazaru miałam możliwość obejrzenia wszystkich mundurków,całych kompletów na wszystkie pory roku,wystawione z napisami,które dla której szkoły..Bardzo ładne.Spódniczki dla starszych dziewcząt w kratkę, biała bluzka i do tego sweterki-blezery.Chłopcy -ciemne spodnie,biała koszula i krawaty.Co ciekawe,po lekcjach młodzież nie wstydzi się swoich mundurków.Młodzi wychodzą koedukacyjnie na spacery właśnie w mundurkach.Mają w Alanyi swoje miejsca na pogaduchy m.in.w pobliżu Czerwonej Baszty.
Tetko,napisz nam jak to jest z edukacją w Alanyi.Opisz swoje spostrzeżenia,bo moje to tylko z doskoku.
Pozdrawiam.
 
NataTur nie wiem jak twoj meżczyzna załatwiał wizę , ale wiem jedno , zanim Aykut zaczoł starać się o nią , napisałm email do konsula w Ankarze z zapytaniam , jak i co powinien zrobic aby dostać wize , oni odpisali że jako obywatelka Polska powinnam wystawić w rejonowym urzędzie zaproszenie dla niego i na podstawie tego zaproszenia wydadza mu wizę...........a na miejscu w Polsce starać sie o resztę poterzebnych papierów w celu ślubu i zamieszkania


Szanowna Pani
Aby móc zaprosić do Polski swego przyjaciela, musi Pani przesłać mu zaproszenie wystawione w Urzędzie Wojewódzkim właściwym dla Pani miejsca zamieszkania.
Samo zaproszenie nie gwarantuje otrzymania wizy, lecz może to ułatwić.
Dopiero, gdy Pani przyjaciel znajdzie się w Polsce, będziecie Państwo mogli starać się dla niego o zgodę na zamieszkanie. Jedną z podstaw do otrzymania takiej zgody jest np.: małżeństwo z obywatelką polską.
Z poważaniem
Lech Faszcza
Konsul w Ankarze
 
Bemol - Jeśli chodzi o paszport to Serdar miał otwarty na zdjęciu a ona tylko pachneła ręką żeby przeszedł dalej. Może i dlatego, że leciał do Warzawy a z Warszawy dopiero do Istanbulu.
Jeśli chodzi o szpital ja nic nie płaciłam. Wszystko pokryło ubezpieczenie.
A gdy ide do Certusa i płace gotówką to i tak lekarze nie maja na mnie czasu nic nie powiedza nic nie wytlumacza albo wysla do szpitala albo zapisza leki... a tam kazdy lekarz mial czas mi wszystko wytlumaczyc mimo tego, ze naparwde jest co robic w tym szpitalu...
Jesli chodzi o problem wiz. Serdar jest z Istanbulu oddaje swoj paszport do jakiegos biura i bez zadnych problemow dostaje wize.
Nie wiem ile zaplacil za ta roczną , ale jest o na dla nas wygodniejsza bo Serdar przylatuje do Polski dość często.
A tak z ciekawości jeśli wy wysyłacie zaproszenie do swojego chłopaka lub męza i on dostaje wize to i tak musi placic?
Czasami warto zacisnac zeby i zaplacic za ta cholerna wize roczna bo jak czytam wasze posty to ci urzednicy robia niezle cyrki zeby przydzielic ta wize roczna czy 2 letnia do Polski musicie jakies zaproszenia wysylac itp..
 
wiesz Nata może twój chłopak ma dobrą prace i kaskę też, bo jak sama widzisz co pisze pan konsul '' Aby móc zaprosić do Polski swego przyjaciela, musi Pani przesłać mu zaproszenie wystawione w Urzędzie Wojewódzkim właściwym dla Pani miejsca zamieszkania.
Samo zaproszenie nie gwarantuje otrzymania wizy, lecz może to ułatwić'' może ułatwić ale nie gwarantuje , a z tego co zrozumialam większość dziewczyn tu ma problem w większa kasą hmmmmmm , woem też że wspominany mój kolega z Viransehir Mehmet starął się 2 razy o wizę do polski i dwa razy do niemiec i nie dostał ani razu , a ja hmmm kupiłam na lotnisku w turcji wizę[ znaczek do paszpory śmieszny dość] za 10$ i miałam z głowy wszystko , 0 problemów
 
Nata, jeszcze w temacie tej wizy - mysle, ze Twoj chlopak ma zupelnie inny rodzaj wizy. Jak wspominalas czesto przyjezdza do Polski sluzbowo. Dlatego tez otrzymal wize na rok lub dluzej i uprawniajaca go do wielokrotnego wjazdu. Wizy, o ktore musza sie starac nasi faceci to sa zwykle wizy turystyczne i bez tego zaproszenia ani rusz...
 
nie chce sie tu z wami dziewczyny sprzeczac na temat wiz, ale wydaje mi się , że Serdar ma też wize turystyczną. Bo Serdar służbowo to był tylko 1 w Polsce :p resztę przyjezdzal do mnie a nie w sprawach biznesowych nio i teraz 2 raz słuzbowo na targi przyjezdza. A przyszedł mi teraz do głowy jeden pomysł a jakby wasi faceci ściemnili,że chcą jechać do Polski w sprawie służbowej?
wiecie co najlepiej będzie jak ja poprostu spytam sie Serdara jak on załatwił tą wizę itp ile zapłacił i wtedy wam wszystko napiszę co i jak
tak będzie najlepiej.
a tak z innej beczki wczoraj byłam odwiedzić kolezanke ktora urodziła malego Dawidka...
wiec w szpitalach jest prawdziwe Babyboom :):)
jest tylko malutkich dzieciaczków, że to poezja :):) naparwde te pielęgniarki mają co robić...
koleżanka jest już 5 dni w szpitalu ale obok niej lezala dziewczyna ktora urodziła w niedziele. I kompletnie nie wiedziala jak zajac sie tym dzieckiem a ten malutki robaczek tak przerazliwie plakal.....
ja nie wiem jak to jest miec wlasne dziecko ale wiele z was je juz ma albo jest w ciazy... i tak nagle po 9 miesiacach masz dziecko i radz sobie sama.....
bo na pytanie tej dziewczyny do pielegniarki czy moglaby jej pomoc przewinac dziecko uslyszala " radz sobie sama"
uffff ja jestem chyba zdecydowanie za mloda na dziecko.....
ale moze za 10 lat :)
pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie i 3mam za was kciuki
a tak jescze mam do was pytanie decydujecie sie na porod rodzinny? tzn z facetem swoim?
a te ktore rodzily rodziliscie ze swoimi mezami albo chlopakami?
a ty Tetka rodzilas ze swoim ukochanym?
Bo z tego co widzialam z reakcji Serdara ze w Polsce duzo par rodzi razem zrobil duze oczy i powiedzial ze to swietny pomysl ale czy w Turcji odbywaja sie porody rodzinne a jesli tak to czesto?
 
reklama
z tego co wiem to nie ma porodów rodzinnych , maz dowiaduje się że dziecko się urodziło i idzie z prezentami do żony i zobaczyć dziecko , tak to opowiedział mi Aykut , gdy mu powiedziałm że w Polsce może być przy porodzie miał oczy jak przysłowiowe 5 zł. , gdy zapytałam czy by chciał pójśc ze mna do ginekologa i zobaczyć kiedyś usg na monitorku , powiedział bardzo chętnie po czym jak się dowiedział na czym dokładnie to polega i że lekarz mnie dotyka nie mówiąc o wkładaniu końcówki usg wiecie gdzie , hmmmmm , powiedział ze lepiej nie , bo nie da rady się powstrzymać ................................................. hmmmm zaraz oczywiście dodał że rozumie ze to lekarz , ale następnie zapytał ilo letni......
 
Do góry