U nas jezeli chodzi o religie, kazdy pozostal przy swojej, nikt nikogo do niczego nie namawial, malego tez nie bedziemy chcieli zmuszac do niczego, choc mieszkajac tutaj zapwene islam bedzie mu blizszy. Ale w koncu i tak wierzymy w tego samego Boga.
Z obrzezaniem, to troche jestem zla na siebie , ze nie pomyslalam o tym zaraz jak Teo sie urodzil, tak naprawde to chcialabym zrobic to jak najszybciej, moze nawet jeszcze w tym roku,
Karolcia poczatki sezonu byly kiepskie, bo malo bylo turystow wszyscy narzekali ze nie zarabiaja, no ale jak juz pelne lato sie zaczelo to bylo ok i jest caly czas dobrze. Dodatkowo teraz pojawila sie kolejna rewelacyjna informacja, ze chyba jednak w koncu otworza lotnisko w Gazipasy, wynajela je na 25 lat potezna firma lotnicza i planuja przepuszczac przez to lotnisko do 500.000 osob, to bylby dodatkowy bonus dla Alanyi.
Razem z Muratem pracuje w biurze nieruchomosci, pracujemy w jedn, ale w biurze rzadko sie widujemy, on zazwyczaj gdzies biega po budowach, a ja siedze caly czas w biurze.
Wierze ze bez wakacji, albo chociaz zmiany otoczenia nie jest lekko, ale pomysl, ze bedziecie na swoim, a jak sie wszystko uspokoi to moze zorganizujecie sobie jakis maly wypad za miasto chocby tylko na weekend.
Co do zupek to specjalnie Ci nie pomoge, bo z moja kuchnia jest bardzo kiepsciutko, ja to nagminnie tylko jogurtowa robie bo szybko i maly ja je, choc ostatnio przerzucil sie glownie na miesko.
Z obrzezaniem, to troche jestem zla na siebie , ze nie pomyslalam o tym zaraz jak Teo sie urodzil, tak naprawde to chcialabym zrobic to jak najszybciej, moze nawet jeszcze w tym roku,
Karolcia poczatki sezonu byly kiepskie, bo malo bylo turystow wszyscy narzekali ze nie zarabiaja, no ale jak juz pelne lato sie zaczelo to bylo ok i jest caly czas dobrze. Dodatkowo teraz pojawila sie kolejna rewelacyjna informacja, ze chyba jednak w koncu otworza lotnisko w Gazipasy, wynajela je na 25 lat potezna firma lotnicza i planuja przepuszczac przez to lotnisko do 500.000 osob, to bylby dodatkowy bonus dla Alanyi.
Razem z Muratem pracuje w biurze nieruchomosci, pracujemy w jedn, ale w biurze rzadko sie widujemy, on zazwyczaj gdzies biega po budowach, a ja siedze caly czas w biurze.
Wierze ze bez wakacji, albo chociaz zmiany otoczenia nie jest lekko, ale pomysl, ze bedziecie na swoim, a jak sie wszystko uspokoi to moze zorganizujecie sobie jakis maly wypad za miasto chocby tylko na weekend.
Co do zupek to specjalnie Ci nie pomoge, bo z moja kuchnia jest bardzo kiepsciutko, ja to nagminnie tylko jogurtowa robie bo szybko i maly ja je, choc ostatnio przerzucil sie glownie na miesko.