reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

Witam
Sewa dzięki za przepis, trochę go zmodyfikowałam bo nie używam gotowych mieszanek przypraw a ni żadnych "pomysłów na" itp bo to same polepszacze smaku, i podobno rzeczywiście są smaczne.

Na całe szczęście moje dziecię nie poszło po tatusiu jesli chodzi o makaron i zajada się nim od rana. W zasadzie to ja z makaronem wszystko mu jestem w stanie przemycić, i mięso i kalafiora i marchewkę :-) A już najlepiej jak to babcia zagniecie ze swoich jajek.
Wczoraj był na śniadanie z jajeczkiem ,na obiad z sosem pomidorowym i na kolację też by był gdyby nie to że brzusio rośnie :-) więc był tylko danonek.
donkat głosuję codziennie i widzę że co raz lepiej idzie :-) Taaa a u nas odwrotnie, to się kąpię z Antkiem a M ściągnęłam Football Manager 2010 i nie ma chłopa :-) dobrze że chwilowo mamy dwa komputery.
ula 21 jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy :tak: Lepiej sobie wszystko zrobic na spokojnie niż potem pluć w brodę że z pośpiechu coś jest zrobione nie tak .
A ja tam marzę o remoncie sypialni, łazienki i wc i nowych meblach do pokoju, no ale póki co przy marzeniach pozostanę.

A dziś mieliśmy pierwsze motoryzacyjne spotkanie z zimą:-) Najpierw zamarzły drzwi od strony kierowcy,później te od kierowcy z tego samego powodu nie dały się zamknąć te od strony pasażera i już pękałam ze śmiechu, bo było jak w czeskim filmie a w końcu jak rozgrzewaliśmy auto na wolnych obrotach i przy włączonych światłach to akumulator zdechł wyprawa na zakupy skończyła się po kwadransie :-) Na szczęście potem wszystko odmarzło, akumulator dał się podładować a M przestał ciskać gromami z oczu i stwierdził że chyba jednak pojedziemy na święta :-)
Nasz kuzyn mechanik powiedział że to tylko wina tego że auto stało kilka dni nie odpalane a diesel jednak musi jeździć żeby się doładować.
 
reklama
witam niedzielnie!!!!


rosolek gotowy:-)
do drugiego dania wszystko przygotowane:-)

lobuzy spia, a ja mam chwilke dla siebie:-):-)

Witam
Sewa dzięki za przepis, trochę go zmodyfikowałam bo nie używam gotowych mieszanek przypraw a ni żadnych "pomysłów na" itp bo to same polepszacze smaku, i podobno rzeczywiście są smaczne.

czyzbys o mnie pisala?:-D

Na całe szczęście moje dziecię nie poszło po tatusiu jesli chodzi o makaron i zajada się nim od rana. W zasadzie to ja z makaronem wszystko mu jestem w stanie przemycić, i mięso i kalafiora i marchewkę :-) A już najlepiej jak to babcia zagniecie ze swoich jajek.
Wczoraj był na śniadanie z jajeczkiem ,na obiad z sosem pomidorowym i na kolację też by był gdyby nie to że brzusio rośnie :-) więc był tylko danonek.

makaronik tuczy, tuczy. Jultika tez po nim tak ladnie wyglada;-)

donkat głosuję codziennie i widzę że co raz lepiej idzie :-)

dziekuje, moze jednak bedzie szanasa?

Taaa a u nas odwrotnie, to się kąpię z Antkiem

u nas to kapanie wygladalo roznie, ale teraz, gdy P wraca na weekned, to juz sie kapia razem, zeby sie soba nacieszyc:-):-)

.
A ja tam marzę o remoncie sypialni, łazienki i wc i nowych meblach do pokoju, no ale póki co przy marzeniach pozostanę.

na pewno kiedys sie uda:tak::tak:

A dziś mieliśmy pierwsze motoryzacyjne spotkanie z zimą:-) Najpierw zamarzły drzwi od strony kierowcy,później te od kierowcy z tego samego powodu nie dały się zamknąć te od strony pasażera i już pękałam ze śmiechu, bo było jak w czeskim filmie a w końcu jak rozgrzewaliśmy auto na wolnych obrotach i przy włączonych światłach to akumulator zdechł wyprawa na zakupy skończyła się po kwadransie :-) Na szczęście potem wszystko odmarzło, akumulator dał się podładować a M przestał ciskać gromami z oczu i stwierdził że chyba jednak pojedziemy na święta :-)
Nasz kuzyn mechanik powiedział że to tylko wina tego że auto stało kilka dni nie odpalane a diesel jednak musi jeździć żeby się doładować.

ach, ja tez nie lubie takich "niespodzianek" i to w dodatku, gdy jade bez P. no ale coz, takie sa uroki zimy

niekat, zyjcie?????
 
no jestem jestem:tak:donkat jnie martw sie tak o mnie ja sie po prostu dziecmi nacieszyć nie mogę;-):-)miałam do nadrobienia az 5 dni które trwaly dla mnie jak wieczność i nie chciałam sie rozpraszac internetem:sorry:chodzilismy na spacery i bawilismy się i tanczylismy:cool2:moje Skarby za mna tęskniły w tens sposób ze Oli chodziła smutna i czekała na wieczór (mój telefon) a Marcel był niegrzeczny i amrudny.Od kad wrócilismy (w cwartekw południe) Oli mnie rpawie nei dostepuje a Marcel co chwila przychdzi sprawdzić czy jestem i daje mi buzi sam bez proszenia co się wczesniej nei zdarzało.Lepiej sypia i jest bardzij usluchany.potwierdzone zmieny rpzez babunie:sorry:
Autko bardzo się tacie spodobało i tylko załatwic formalności jak tlumaczenia i rejestracja i bedzie spokój:tak:
dzis wstajac do pracy modliałm się żeby to był sen.... tak mi się potwornie nei chciało wtac ze masakra a to dopeiro pierwszy z całego tygodnia dzien pracy.... ehhh
Oli poszła pierssy dzien po 2 tygodnaich przerwy do przedszkola:happy:cieszyła sie i była bardzo dzielna podczas wybudzania mimo ze do 23 nei mogła zasnąć:eek:

dorotka widzimy sie we czwartek:tak:patrz jak pamiętam;-)
 
Hej dziewczyny.
Wpadłam tylko na chwile przywitać się. Nie było mnie parę dni bo byliśmy w Wawie u znajomych i na zakupach. Dziewczyny co tam się dzieje w tych centrach handlowych, normalnie ludzi od groma szok:szok: No a teraz spadam zrobić jakieś zakupki i zabrać się za obiad. Wpadnę do Was później.
 
witam!!!1

niekat, to zle, ze sie martwie???:sorry:dzieci docenily rodzicow podczas rozlaki i teraz macie miesiac miodowy:-):-)

oj, nawet nie wyobrazam sobie co sie dzieje w W-wie s klepach, bo ja tego tloku w Radomiu ogarnac nie moge:szok:

Jutro jade do Kielc do siostry i tez sie wybieramy na zakupy, bo nie mam wszystkich prezentow:szok::szok:

justa, wypoczywaj;-)

papapappapa!
 
Nareszcie mogę trochę posiedzieć przy kompie.
Mąż poszedł na dyżur, dom lekko ogarnięty, więc teraz muszę odpocząć bo mój kręgosłup daje o sobie znać.:-(
donkat współczuje jutrzejszych zakupów, mam nadzieję, że uda Ci się już wszystko kupić.
 
nie moge sie zorganizowac z pakowaniem:sorry:

troche mnie przeraza jazda w taka pogode i w te mrozy:szok:

burza, spory masz juz brzuszek?
 
Witam Was dziewczyny!!!
Donkat mój brzuszek jest już ogromny, przynajmniej tak mi się wydaje i tak czuje jak mam zrobić jakiś większy wysiłek fizyczny ze skłonem :laugh2:
Już bym chciała, żeby był marzec, nie mogę się doczekać.
Dzisiaj mam wielkie plany odnośnie sprzątania, ale jakoś tak staram się odwlec tą chwile bo nie mam weny, a święta już tuż tuż.:-(
Życzę dziewczyny miłego dnia.Wpadnę później.
 
reklama
Do góry