Antoś ma dobry nastrój więc M się z nim bawi przed kąpielą a ja mam wyjątkowo czas również wieczorem.
Wybraliśmy się dziś na spacer do cioci, do niej do pracy, i całe szczęście że pracuje w hotelu bo dopadł mnie jakis rozstrój żołądka i większość dnia spędziłam w toalecie :-( Mam nadzieję że to nie jakaś grypa żołądkowa albo nie daj Boże rzeczywiście jakiś rotawirus
Kasiulka_radom, -j- jak leżałam tych kilka dni w szpitalu przed porodem to zwykle było tak że dziewczyny na cc czekały nie dłużej niż dwa dni, a bywało i tak że jeśli miały komplet badań to już następnego dnia szły rodzić. I zwykle właśnie na dwa tygodnie przed terminem.
donkat podobno teraz też bierze 60zł za wizytę, i też słyszałam że jest bardzo dobra, na razie nic się nie dzieje ale dobrze mieć namiar na kogoś sprawdzonego. Dziękuję za informację
sewa cieszę się że już jesteście zdrowi :-)
nawet nie wiedziałam że jest jeszcze jeden basen dla maluchów. A masz jakiś kontakt do dr Tuzimek? gdzie ona przyjmuje?
No i Antek dostał czkawki i muszę z cycusiem lecieć, echh pewnie znowu tato go porozbierał do rosołu :-)
Wybraliśmy się dziś na spacer do cioci, do niej do pracy, i całe szczęście że pracuje w hotelu bo dopadł mnie jakis rozstrój żołądka i większość dnia spędziłam w toalecie :-( Mam nadzieję że to nie jakaś grypa żołądkowa albo nie daj Boże rzeczywiście jakiś rotawirus
Kasiulka_radom, -j- jak leżałam tych kilka dni w szpitalu przed porodem to zwykle było tak że dziewczyny na cc czekały nie dłużej niż dwa dni, a bywało i tak że jeśli miały komplet badań to już następnego dnia szły rodzić. I zwykle właśnie na dwa tygodnie przed terminem.
donkat podobno teraz też bierze 60zł za wizytę, i też słyszałam że jest bardzo dobra, na razie nic się nie dzieje ale dobrze mieć namiar na kogoś sprawdzonego. Dziękuję za informację
sewa cieszę się że już jesteście zdrowi :-)
nawet nie wiedziałam że jest jeszcze jeden basen dla maluchów. A masz jakiś kontakt do dr Tuzimek? gdzie ona przyjmuje?
No i Antek dostał czkawki i muszę z cycusiem lecieć, echh pewnie znowu tato go porozbierał do rosołu :-)