reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

Witam Mamcie!
-j-
bidulko i znów sobie nie po odpoczywasz.Te wredne choróbska to zawsze przychodzą nie w porę.No i jeszcze ten samochód :-(.Ucałuj dzieciaczki:-).

Donkat nie daj się wirusom i wracaj do formy.Dobrze że chociaż Julitka ma się dobrze.

Sewa obyś miała rację i przerwę od chorób.Może to co złe już się wysypało?

Kasiulko no to już niebawem dzidzia będzie z Wami.

Filwinko jak się miewa mały Antoś.

Niekat co z Marcelkiem?Już lepiej?

A ja tak rzadko popisuję bo coś nie mam weny(ale czytam Was na bieżąco).
Czuję się tak fatalnie że chyba gorzej nie mogę.Dziś kupiłam herbatę imbirową na mdłości i wcale nie jest mi lepiej.
Po szczepieniu Kubuś dostał paskudnego lejącego kataru, już się bałam że będzie powtórka z poprzedniego razu i potrwa to długo,długo...Dzięki bogu już jest dobrze.Dziś byliśmy u alergolog Pawlik-przesympatyczna kobieta.Powiedziała że mały nie ma AZS,a to podrażnienie na policzkach i może być jakaś alergia(ale nie na pewno)Zleciła nam testy no i zobaczymy co wykażą.Kolejną wizytę mamy dopiero 16 lutego,więc muszę się uzbroić w cierpliwość.Do kąpania i kremowania tylko emolium.
W domku cisza i spokój co mnie bardzo cieszy.
Tyle o nas.
A co tam ciekawego u Was?

Pozdrawiam cieplutko!:-)
 
reklama
Witajcie
Antoś póki co prócz tego że wciąż ma drobną wysypkę na buźce i łydkach jest zdrowy jak rybka. Tfu tfu.
Ja też się dobrze miewam. donkat pewnie dopadł Was ten sam wirus co i mnie w ubiegłym tygodniu. Trzymał mnie tylko dwa dni, ale na wadze mi ubyło 2 kilko :szok: na szczęście Antka nie dopadł :-)Wracaj szybko do sił!
Pod koniec tygodnia chcemy iść na szczepienie. Zastanawiam się czy nie pójść i nie poprosić o receptę na ten żel znieczulający. Wy go stosowałyście? Dobry jest?

-j- ja bym poszła w środę rano, tak żeby najpóźniej w piątek była decyzja o porodzie.
Przykro mi że znów Was coś dopadło i zamiast poodpoczywać i nabrać sił, musisz ze zdwojoną siłą opiekować się dzieciaczkami. Oby jak najszybciej im przeszło!

netka1
to świetnie , że to nie AZS. Oby się okazało że to alergia na coś co można łatwo odstawić.
A Kubuś zawsze tak reaguje na szczepionki? Bo ja się trochę obawiam jak zareaguje Antoś i na wszelki wypadek chcę kupić calpol.
Chętnie bym coś doradziła na te nudności ale nie znam żadnego sposobu. Ja nie miałam nudności, ale wiem że dziewczyny używały avio marin, tylko nie wiem czy to bezpieczne w ciąży.
Kasiulka_radom życzę szczęśliwego rozwiązania :-) To jeszcze tylko kilka dni i będziesz ze swoim maleństwem
sewa no to ufff. Mam nadzieję że limit choróbsk wyczerpany i teraz czeka Was dłuuużo zdrowia :-)

Dziewczyny a co sądzicie o szczepieniu przeciwko grypie? Bo mogę skorzystać w pracy z darmowego szczepienia, ale po pierwsze nie wiem czy mogę, karmiąc piersią a po drugie czy nie jest już trochę za późno. No i poodbno te szczepionki jednak się odchorowuje, ale może dzięki temu i Antek nabierze przeciwciał?
 
Kasiu a to ty coś z wodami masz nie tak?Ja wybieram się.... no własnie... :dry: kiedy? 29 stycznia ( czwartek) dostanę skierowanko ale jakoś nie widzi mi się jechać do szpitala na weekend.A wy co o tym dziewczyny myślicie? No ja myslałam , żeby jechać 2.02. Ale zależy , czy w tym dniu Józefów będzie miał dyżur. Jak nie to 3.02. Sama już nie wiem.Nie chcę na darmo leżeć przed cc w szpiatlu i nakrecać się.
donkat a to wstrętny wirus i do ciebie dotarł? Oby Julitkę oszczędził.:tak:

-j-, a lekarz da ci wolna reke do wybrania dnia? nie bedzie kazal jechac wtedy i wtedy ?

oj, ja to tylko sie martwie, zebys ty sie nie przyziebila od dzieci:szok: koncowka ciazy i takie niespodziianki:-(
a z wypoczynku nici:no::cool:




Ja też się dobrze miewam. donkat pewnie dopadł Was ten sam wirus co i mnie w ubiegłym tygodniu. Trzymał mnie tylko dwa dni, ale na wadze mi ubyło 2 kilko :szok: na szczęście Antka nie dopadł :-)Wracaj szybko do sił!
Pod koniec tygodnia chcemy iść na szczepienie. Zastanawiam się czy nie pójść i nie poprosić o receptę na ten żel znieczulający. Wy go stosowałyście? Dobry jest?



Dziewczyny a co sądzicie o szczepieniu przeciwko grypie? Bo mogę skorzystać w pracy z darmowego szczepienia, ale po pierwsze nie wiem czy mogę, karmiąc piersią a po drugie czy nie jest już trochę za późno. No i poodbno te szczepionki jednak się odchorowuje, ale może dzięki temu i Antek nabierze przeciwciał?

oby tot rwalo krociotko. po poludniu troche mnie znow oslabilo, ale polezallam i jest ok. Julitka znow nie moze zrobic kupki, a pierdzioszkuuuje:szok: i jesc tez malo je.
niestety wazylam sie i ....nic nie ubylo, a moglaby to byc dobra strona choroby:-D

julitka nigdy nie reagowalal zle na szczepionki. kupowlalm te skojarzone. znieculenia tez zadnego nie kupowlalam. ja w ogole jestem przeciwna jakims dodatkowym specyfikom podawanym dzieciom. choc, skoro to jest w zelu, to chyba do krwi nie przenika?

co do szczepionki p/p grypie, to tez nie jestem zwolennikiem. oczywiscie sa rozne opinie na ten temat. moja teoria jest taka: z kazda szczepionka nasz uklad odpornosciowy jest wspomagany, przez co za kolejnym juz razem nie wysila sie do pracy, tylk czeka na pomoc. jak wiec zaczniemy sie szczepic teraz, to juz by nalezalo to kontynuowac. a chyba za mloda jestem ( w tym wypadku:-D) zeby przez kolejne 30 ;at sie szczepic.
to samo dotyczy dodatkowych szczepionek dla dzieci. nie daje sie namowic. slyszalalm, ze moge wiecej zlego, niz dobrego wyrzadzic dziecku.

natomiast mam zamair poprosic o skeirowanie na USG jamy brzusznej dla Julitki. podobniez dziecki temu mozna wykryc duzo nieprawidlowosci i chorob, w tym raka.

netka, moze tym razem Kubusiowi katarek po szczepieniu szybko przejdzie?
fajnie, ze jestes zadowolona z wizyty u Pawlikowej. cos mnie kusi , zebysmy i my do niej poszly na konsultacje tego, co powiedzial nasz alergolog. tylko ze jak nie nawidze jezdzic na Domagalskiego, bo tam wiecznie nie ma gdzie zaparkowac:sorry:


niekat, co u was? marcelkowi sie juz zasuszaja krostki?


bylismy wczorja na basenie w Kozienicach. fajnie bylo. Julitka na poczatku byla lekko zszokowana i takka "nieswoja", ale sie powoli rozkrecila i byla zadowolona.
martweilam sie jak sobie poradze z nia sama w szatni, bo bedzie uciekac, po tej mokrej posadzce itp itd, ale byla grzeczniutka tak przed wejsciem do basenu jka i po wyjsciu.
bylo sporo dzieci, wiekszosc starszych od niunki, tylko jeden smyk byl naprawde malutki, mial chyba z pol roczku:-)


Kasiulka, obyscie szybciutko zostali szczesliwwymi rodzicami!:tak:

netka, z takim samopoczuciem chyba nielatwo sie zajmowac Kubusiem, prawda?
fjnie jest miec dzieci z mala roznica wieku, ale jak tu dobrze przejsc przez ciaze majac urwisa na codzien?:sorry:
-j-, jak dalas rade?
 
na mdlosci mi tylko pomagaly czopki torekan z przepisu lekarza. Jade zaraz na usg boje sie czy wszystko oki. dzis mnie dopadla jakis straszny bol nie mam pojecia co to bylo moze skurcz. zaczelo sie tak jak by w okolicy prawej nerki i momentalnie caly brzuch mnie zaczal bolec az mi sie niedobrze zrobilo nie moglam oddechu zlapac pot to sie lal po mnie ciurkiem z 5 min to trwalo jeszcze chwile i bym zemdlala juz ciemno mialam przed oczami .ehhh nie ma to jak uroki pierwszej ciazy..
 
na mdlosci mi tylko pomagaly czopki torekan z przepisu lekarza. Jade zaraz na usg boje sie czy wszystko oki. dzis mnie dopadla jakis straszny bol nie mam pojecia co to bylo moze skurcz. zaczelo sie tak jak by w okolicy prawej nerki i momentalnie caly brzuch mnie zaczal bolec az mi sie niedobrze zrobilo nie moglam oddechu zlapac pot to sie lal po mnie ciurkiem z 5 min to trwalo jeszcze chwile i bym zemdlala juz ciemno mialam przed oczami .ehhh nie ma to jak uroki pierwszej ciazy..

kasiulka, oby twoje przeczucia sie nie sprawdzily i USG wyszlo bardzo dobrze.nie wazne, czy to pierwsza, czy kolejna ciaza, kazda ma swoje uroki i te kolejne moga byc o wiele gorsze, wiec sie nie smuc.
 
reklama
Do góry