reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

Dzień dobry!
-j-
Ty to umiesz pocieszyć!Tylko 32 tyg!
Ja mam nadzieję że te nudności miną za 1 góra 2 m-ące.A pózniej będę miała już łatwiejsze dni.
Wczoraj nie byliśmy na targu,jakoś tak zawsze brak czasu.Ojciec kupił Kubie cielęcinkę i pojechaliśmy po odbiór.
A Ty to normalnie nie umiesz na miejscu usiedzieć.To tu to tam.W takim tempie to nawet się nie obejrzysz a już będzie po terminie.
Cieszę się że Antoś tak dzielnie znosi te kolki.U nas niestety nic nie pomagało(nie miałam sab simplexu)

Filwinko nie przejmuj się wagą Antosia.Dobrze że ma apetyt i rośnie.A bioderka na pewno są O.K.Kubuś też do pół roczku bardzo szybko nabierał wagi a zawsze USG wychodziło dobrze.Teraz ma prawie 14 m-ęcy i waży 10,400.
Zobaczysz gdy Antoś zacznie więcej się ruszać(siadać,raczkować) to przyrost wagi się zmniejszy.

Donkat mówisz żelki?chyba przejdę się do spożywczaka.:zawstydzona/y:
No i przestań mnie stresować tym odchudzaniem!

niekat oj współczuję ospy!Biedny Marcelek.Może jednak u takiego maluszka przejdzie łagodnie:tak:.
 
reklama
niunka sioedzi przy stole i ciapie sie w zupce. chce sie juz uczyc jesc samodzielnie. lyzeczka nie idzie jej to sprawnie, wiec woli grzebac w miseczce, przelewac z jednej do drugiej...:szok::szok:

donka korzystając z tego ze do kocna tygodnia siedzę w domu ja tez wzięłam sie za odświerzanie chałupy;-)posciel juz na balkonie, zabawki wreszcie w pudłąch jak należy, starsza córka w swoim pokoju a młodszy syn w swoim łóżeczku - porządki caą parą:tak:
no ale Marcel juz się właśnie obudził ale ze na razie nie płącze to się mu nie pokazuję i słucham o czym tak pilnie rozprawia:confused:aha no i ma jednak te ospę... wczoraj wyskoczyły mu dwie krostki na główce, dwie na siusiaku :)-(), wiele na pupce i na pleckach... dzis jest ich jeszcze więcej a druga noc z rzedu była potwornie meczoąca bo mały rzucał się po mnie jak wsza na grzebieniu i nie mógł zasnac.Ale gorączki nei miał... myslę ze zaczynają juz go zwędzieć te które ma w pieluszce i stąd to rozdrażnienie..ogólenie juz od kilku dni jest nieswój:-(no ale trzeba zacisnąć zęby i przetwać dzielnie:sorry:
wczoraj powiedizał do babci - baba obama! i tak juz zostało:-)

a mnie ta pogoda odebrala checi do porzadkow, tylko odkurzylam i nic wiecej:zawstydzona/y:

szkoda Marcelka. trzeba miec tylko nadzieje, ze jakos lagodnie to przejdzie. biedaczek:-(



Melduję się i ja :-)

Wczoraj ważyliśmy Antosia, waży już 5500 :szok: ale pani doktor powiedziała że to bardzo dobrze świadczy o tym że przyswaja pokarm. Tylko jak będzie przybierał na wadze w takim tempie to ja go za długo na rączkach nie ponoszę :-)
donkat bardzo proszę napisz coś więcej na temat tego basenu, bo chętnie bym skorzystała, zwłaszcza że mam tak blisko że spacerkiem możemy chodzić.
A nie przesadzasz Ty aby z tłuszczykiem? Ja tam nic nie zauważyłam :-) Poza tym żelki to akurat najzdrowsze ze słodyczy bo mają dobry wpływ na skórę, włosy i paznokcie dzięki żelatynie, więc jedz bez wyrzutów sumienia

A jeśli chodzi o plotki to ja mieszkam o sąsiedzku z trzema naszymi ciotkami więc one zawsze wszystko wiedzą o nas, w dodatku sąsiadka z parteru dyżuruje przy wizjerze i skarży im jak jej się coś się spodoba. Ostatnio znosiłam sama wózek z Antkiem w środku i nikogo na schodach nie mijałam, a po południu jedna z ciotek mówi mi " słuchaj sąsiadka mi mówiła że Ty sama wózek nosisz, jak potrzebujesz pomocy to powiedz " nadmienię że to takie starsze już panie te nasze ciotki :-)


A za chwilkę ubieramy się i jedziemy na usg bioderek. Ciekawa jestem czy wszystko jest ok przy tej jego wadze :-) W dodatku naoglądałam się filmu o tym jak nalezy nosić, podnosić i przewijać niemowlę i wyszło mi na to że wszystko robię źle, zwłaszcza dla kręgosłupa i bioderek, ale mam nadzieję że intuicja mnie nie zawodzi i jednak nie robię mu krzywdy.

Miłego dnia koleżanki :-)

filwinko
, duzo an temat basenu nie powiem. musze podpytac kolezanki, bo juz zapomnialam jak jej dziecko chodzilo. w kazdym badz razie trzeba sie umowic z trenerem, zaplacic i chodzic. tylko z tego co pamietam, to jest chyba dopiero od 4-6m-ca zycia. a moze jest jakas informacje na stornie szpitala?

ooo, to masz stale zrodlo wiadomosci:-D:-D:-D coz takie sosby maja do roboty? zyja tym, co sie wokol dzieje i juz:-)

nie martw sie bioderkami. chlopcy zadziej maja z nimi problemy niz dziewczynki. bedzie dobrze:-):tak:

moze i zelki tuczace nie sa, ale najzdrowsze pewnie tez nie. boje sie, ze jak sie rozjem, to na nich nie poprzestane:sorry:


Dzień dobry!

Donkat mówisz żelki?chyba przejdę się do spożywczaka.:zawstydzona/y:
No i przestań mnie stresować tym odchudzaniem!

.

w carrefourze sa w promocji;-):-)
 
Witam.
Wyczekaliśmy się wczoraj na to usg dwie godziny. Naprawdę nie rozumiem dlaczego nie można umówić dzieci na konkretną godzinę tylko kazać wszystkim przyjść na 15-stą. W poczekalni było około 25-ciu maluszków z rodzicami, każde ma swoje humorki, niektóre zdążyły zgłodnieć inne trzeba było przewinąć. Jakaś paranoja. W dodatku lekarz się spóźnił i badanie było na wariackich papierach, jedno dziecko się ubierało w gabinecie a drugie już rozbierało, żeby było szybciej.
Okazało się że Antoś ma jeszcze nie do końca wykształcone bioderka, i mamy mu szeroko rozstawiać nóżki przy noszeniu a do spania wkładać pieluszki tetrowe między nóżki. Lekarz twierdzi że za 6 tygodni na kontroli na pewno będzie dobrze, i ja też tak myślę, zwłaszcza że mały lubi leżeć z szeroko rozłożonymi nóżkami, jak żabka.
-j- dwa tygodnie szybko zlecą, zwłaszcza że wciąż się coś dzieje dookoła :-) A dobrze wiem jak denerwuje kiedy wszyscy dookoła pytają kiedy wreszcie będzie dzidziuś. Albo " to Ty jeszcze z brzuszkiem"? Ja już w pewenym momencie przestałam odbierać telefony ;-) jedyny plus był taki że do swojej siostry i brata mogłam dzwonić o każdej porze dnia i nocy bo oni za każdym razem myśleli że to już i odbierali już po pierwszym dzwonku :-)
Jeśli chodzi o dietę to nie mogę jeść nic co zawiera mleko w jakiejkolwiek postaci, np suchary mają melko w proszku, do białego pieczywa też się go dodaje, do większości margaryn itp. Nie jem też białek jaj. W zasadzie zostały mi kanapki z dżemem i gototwaną pirsią kurczaka, a na obiad pierś z kaszami, ryżem lub ziemniakami. I tak w kółko :-)
donkat jak czekaliśmy w tej kolejce to M poszedł zapytać o ten basen. Jeśli ma się skierowanie od lekarza to basen jest bezpłatny, dla dzieci od 6-go miesiąca. A bez skierowania płatny ok 20zł za godzinę. Z tym że informacji udzielał nam człowiek który się tym nie zajmuje a tak mu się tylko wydaje. Wzięliśmy nr telefonu i zadzwonimy za jakiś czas do tego instruktora-rehabilitanta który się tym zajmuje i wie co i jak.
Czy słyszałyście coś o pani dr Wojakowskiej, albo Powoniak? Podobno są sobrymi pediatrami.
Wczoraj Antoni pospał sobie porządnie więc dziś przewiduję dużą aktywność, obiadek mam z wczoraj więc pewnie wyfruniemy z domu na długi spacerek i odwiedziny u cioci :-)

Miłego dnia
 
witam wszystkich _j_ moze sie spotkamy na porodówce ja mam termin za niecale 2 tyg. Ty chyba cos wspominalas o cc a to sie robi podobno tydzien przed terminem a lezy sie 2 tyg przed terminem.
Fajna sprawa z tym basenem dla maluszkow na tej stronce jest artykol na temat basenu na jozefowie i nauki plywania dla maluszkow .Słowo - gazeta codzienna
jak bedziecie wiedzialay cos wiecej na ten temat dajcie znac :)
 
Żelki... mmmhhhh... zostało ci coś jeszcze?:-D


Znajome pytają kiedy się rozpakuję... jakie to denerwujące.. bo ja wiem?:oo:Jak przyjdzie pora.:-p:rolleyes2:Zostało jeszcze 2 tygodnie... zaczynam chyba się bać.

.

jescze zostalo. dzis pojadlam o smaku coli, wczoraj byly owocowe:zawstydzona/y:

a spakowanan torbe juz masz? ja mialam i dobrze, bo zaczelo sie wczesniej. nigdy nic nie wiadomo, tym bardziej, ze aktywna ruchowo jestes ostatnio, wiec...

Witam.
Wyczekaliśmy się wczoraj na to usg dwie godziny. Naprawdę nie rozumiem dlaczego nie można umówić dzieci na konkretną godzinę tylko kazać wszystkim przyjść na 15-stą. W poczekalni było około 25-ciu maluszków z rodzicami, każde ma swoje humorki, niektóre zdążyły zgłodnieć inne trzeba było przewinąć. Jakaś paranoja.

Okazało się że Antoś ma jeszcze nie do końca wykształcone bioderka, i mamy mu szeroko rozstawiać nóżki przy noszeniu a do spania wkładać pieluszki tetrowe między nóżki. Lekarz twierdzi że za 6 tygodni na kontroli na pewno będzie dobrze, i ja też tak myślę, zwłaszcza że mały lubi leżeć z szeroko rozłożonymi nóżkami, jak żabka.


Jeśli chodzi o dietę to nie mogę jeść nic co zawiera mleko w jakiejkolwiek postaci, np suchary mają melko w proszku, do białego pieczywa też się go dodaje, do większości margaryn itp. Nie jem też białek jaj. W zasadzie zostały mi kanapki z dżemem i gototwaną pirsią kurczaka, a na obiad pierś z kaszami, ryżem lub ziemniakami. I tak w kółko :-)


Czy słyszałyście coś o pani dr Wojakowskiej, albo Powoniak? Podobno są sobrymi pediatrami.


Miłego dnia


oj tak, z tym USG to przeginaja. ja tez za pierwszym razem bylam zaskoczona kolejka. potem chodzilam do przychodni na Olsztynskiej i ta sama historia:szok:

nie martw sie. wyksztalca sie Antosiowi bioderka. julitka tez tak miaal. potem tylko chodzilismy an kontrole i bylo w poprzadku:tak:

wspolczuje diety. nie dosc ze matka karmiaca prawie nic nie moze jesc , to jescze dieta:szok::sorry2:

ja chodzilam z Julitka do dr Powoniak prywatnie(nie weim, czy oprocz szpitalal, to pracuje gdzies w przychodni). ona jest ordynatorka odzdizalu dzieciecego. bylam z niej bardzo zadowolona. ma super podejscie do dzieci. wszystko wytlumaczy, zbada dokladnie. pocieszy:-) jak trzeba.
jeden minus to to, ze troche drogawa jest, bo w zeszlym roku placilismy 60zl za wizyte:szok:
w sumie to nie wiem, moze to taka obiegowa stawka?
jesli jedak jest problem z dzieckiem, to polecam, bo nie szkoda tych pieniedzy.


kasiu, boshe -nie strasz , że aż tyle trzymają w tym szpitalu przed cc.:szok::szok::szok:A o spotkaniu to pisałam ci , że być może się spotkamy .:tak::-)
.

-j-, moja bartowa miala cc, tylko ze w Kielcach. pojechala do szpitala ze skierowaniem od swojego lekarza w sobote bodajze (albo w niedziele rano, nie pamietam),a w niedziele po poludniu juz byl dzidzius na swiecie:tak:

dopytaj, to bedziesz spokojniejsza
 
moja kuzynka rodzila tydzien temu przez cc. imiala tydzien przed terminem cc a jeszcze tydzien wczesniej ja na odzial polozyli jakies tam badania czy cos. i na szkole rodzenia na jozefowie mowili ze jak jest z gory zalozenie ze bedzie cc to 2 tyg lub tydzien i kilka dni przed terminem klada na odzial.
 
reklama
Do góry