Hej:-)
no rzeczywiście czuć wiosnę - nareszcie!!! jak ja kocham piękną pogodę!!! jak dziś wracałam z Paulą do domu czuć było w powietrzu zapach kwitnących drzew obok których przechodziłyśmy- piękny... wiosna jest super!
gosiula fajnie że znow jesteś i oby dla Ciebie następne tygodnie były "lżejsze"...w zasadzie nie wiadomo co napisać w takiej sytuacji - jest mi przykro po prostu że ostatnie dni były dla Ciebie takie ciężkie...
agi my też na całego korzystamy z pogody! a katarek rzeczywiście podobno nawet łatwiej znika gdy się przebywa na świeżym powietrzu.
goniasobol jestem w szoku że Majeczka już nawet na noc pieluchy nie potrzebuje!!!! ale duuuża dziewczynka:-) mojemu uparciuszkowi jakoś oporniej to idzie...kupka zawsze do wc ale siku...3:1 , 3 razy w majteczki 1- raz na wc:-(.... a coraz rzadziej na nocnik... :-(chyba jednak bardziej preferuje tą nakładkę na wc...ech coś się jej poprzestawiało- chyba muszę się za to wziąć ale niestety tak to jest odkąd wróciłam do pracy a tatuś czy dziadki pozwalają jej latać całymi dniami w pamperach! muszę wziąć sprawy w swoje ręce
no rzeczywiście czuć wiosnę - nareszcie!!! jak ja kocham piękną pogodę!!! jak dziś wracałam z Paulą do domu czuć było w powietrzu zapach kwitnących drzew obok których przechodziłyśmy- piękny... wiosna jest super!
gosiula fajnie że znow jesteś i oby dla Ciebie następne tygodnie były "lżejsze"...w zasadzie nie wiadomo co napisać w takiej sytuacji - jest mi przykro po prostu że ostatnie dni były dla Ciebie takie ciężkie...
agi my też na całego korzystamy z pogody! a katarek rzeczywiście podobno nawet łatwiej znika gdy się przebywa na świeżym powietrzu.
goniasobol jestem w szoku że Majeczka już nawet na noc pieluchy nie potrzebuje!!!! ale duuuża dziewczynka:-) mojemu uparciuszkowi jakoś oporniej to idzie...kupka zawsze do wc ale siku...3:1 , 3 razy w majteczki 1- raz na wc:-(.... a coraz rzadziej na nocnik... :-(chyba jednak bardziej preferuje tą nakładkę na wc...ech coś się jej poprzestawiało- chyba muszę się za to wziąć ale niestety tak to jest odkąd wróciłam do pracy a tatuś czy dziadki pozwalają jej latać całymi dniami w pamperach! muszę wziąć sprawy w swoje ręce