reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

Jakie macie wrażenia z Kolorino? Ja tam nie byłam i zastanawiam się czy warto tam wpaść
Ula ja nie korzystałam z koła i poduchy Myślę że nie warto kupowć rzeczy z których nie wiadomo czy się skorzysta A jeśli okaze się że czegoś brakuje to można dokupić później wiem z własnego doświadczenia
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja byłam w Kolorino i bardzo mi się podobało. Obsługa bardzo sympatyczna i dobrze zorientowana..... i do tego ten rabacik 20%. Przy kasach lekkie zamieszanie ale ogólnie spoko :-)
 
witam!!!

moje dziecko jest na feriach u babci:sorry2::-D
przez ostanie dwie wizyty u tesciow niunia chciala zostac na noc, ale nie bylyysmy przygotowane. obiecalam wiec, ze nastepnym razem wezmiemy pizamke i mleczko i zostanie. byla chetna do momentu,az podjechalysmy pod blok, wtedy powiedziala, z enie bedzie spac u babci:baffled:
jednak po jakims czasie zmeinila zdanie.
na razie tesciowa nie dzwoni za mna, czyli chyba jest dobrze;-):-D
jutro ja odbiore:tak:

caly czas nie mam prezentow na Dzien Babci i Dziadka:szok:
niby mialam tysiac planow, ale czasu an realizacje braklo, wiec chyba kupimy jakies witaminki;-)

Ula, nie mialam ani kola ani poduchy. Kolo z powodzeniem mozna zastapic takim zwyklym do plywania.

objadam sie wlasnie salatka z cebulek marynowanych:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
ja tam standardowo czekoladki;-)w koncu to prezenty od wnuczków a nie ode mnie.babcie mam za daleko zeby im wysyalc prezenty a jak do jednej pojadę to przy okazji zawioze jakiś upominek:-)
ula ja miałam tak że przed pierwsza ciążą mogłam całe noce nie spac i oglądząc filmy albo ksiazki czytac a odkad Oli się u mnie zagnieździła pod sercem jakby mnie ktos naćpał.Tylko poczułam błogośc i wygode i zaraz zasypiałam.niestety zostało mito do dziś co jest wielkim zmartwieniem i powodem do wyrzutów mojego męża:-pale tak mam że jak juz poczuje senność nie da rady z tym walczyć chocbym stała to i tak zasnę:sorry2:póki jestem przytomna jest spoko ale tylko przymkne oko an dłuzej albo choc pomyslę o snie od razu mnei zcina:dry:
 
i jeszcze napisze ze mam znów głod ksiazki i po tej o której pisałam ostatnio przyszła pora na powrót do mojej ulubionej z czasów liceum jeszcze przeczytanej juz chyba 10 razy, która przyprawia mnie o drżenie serca... Czerwone i czarne Stendhala:sorry2:ehh ...
i jeszcze mi sie przypomnało podczas pogaduch z kolezanką jak piłam z Donkat, Justą i Filwinką pyszne Smothie w Casablance i mi się znów zachciało:-p
 
hej dziewczyny. mam takie pytanie. chodzę do ginekologa na Józefowie, dr.szczepanowski. Niestety u niego wizyty to wygladają jak... niewiem jak to wyrazic. wczesniej chodzilam prywatnie, ale tutaj warunki chyba juz są przesadą, musze prosic sie o wszystko, o usg itd. oczywiscie jestem w ciąży. wszystko mam robione na ostatnią chwile. a jak mialam robione usg to oczywiscie dziecka nie widzialam i nie slyszlam nawet serduszka bo nie sprawdzil...
Znacie moze jakiegos dobrego ginekologa państwowo z radomia który bedąc u niego na wizycie wie co ma robic i pytac sie. a jak robi usg to i ja widze dziecko?
 
hej dziewczyny. mam takie pytanie. chodzę do ginekologa na Józefowie, dr.szczepanowski. Niestety u niego wizyty to wygladają jak... niewiem jak to wyrazic. wczesniej chodzilam prywatnie, ale tutaj warunki chyba juz są przesadą, musze prosic sie o wszystko, o usg itd. oczywiscie jestem w ciąży. wszystko mam robione na ostatnią chwile. a jak mialam robione usg to oczywiscie dziecka nie widzialam i nie slyszlam nawet serduszka bo nie sprawdzil...
Znacie moze jakiegos dobrego ginekologa państwowo z radomia który bedąc u niego na wizycie wie co ma robic i pytac sie. a jak robi usg to i ja widze dziecko?
Elizka21 sama jak dowiedziałam się że jestem w ciązy chciałam chodzić państwowo ale z tego co się nasłuchałam to stwierdziłam że nie ma sensu i wybrałam sie prywatnie. I nie żałuje..... wiadomo to parę groszy kosztuje ale jak miała bym się martwić chodząc państwowo to wolę nie narażać swojej dzidzi na stresy. Także Ci nie pomogę........ pozdrawiam
 
witam!!!

moja "dorosla" corcia byla u babci bardzo grzeczna.
jak mialo byc inaczej, skoro dzis mnie przywitala z LIZAKIEM wbuzi, ktorych my nie kupujemy:baffled::dry:

w drodze do domu skoczylysmy do Filwinki i Antosia:-)
Antos
nadaje sie do teatru-taka ma swietna mimike twarzy. a jak sie zloscila an Jultike, ze mu dotyka zabawki, to robil taaaaka smieszna grozna minke:-D:-D:-D:-D:-D


i jeszcze mi sie przypomnało podczas pogaduch z kolezanką jak piłam z Donkat, Justą i Filwinką pyszne Smothie w Casablance i mi się znów zachciało:-p

Hej.
niekat oj piłyśmy, piłyśmy...:tak::-D Fajnie było.:tak:A zachciało ci się znami spotkać czy pić?:-D:-D:-D;-)

no wlasnie o to samo mialam spytac:sorry2:

te salatke robila moja siotra:
cebulki
seler konserwowy
kukurydza
kurczak gotowany w kostke
jajko
ryz
majonez

hej dziewczyny. mam takie pytanie. chodzę do ginekologa na Józefowie, dr.szczepanowski. Niestety u niego wizyty to wygladają jak... niewiem jak to wyrazic.

wiem, co czujesz. chodze do niego do przychodni i jestem totalnie niezadowolona. jendak an razie, poki nie mam problemow, to mi szkoda kasy an wizyty prywatne.
ja mam bardzo mile wspomnienia z wizyt prywatnych i to, jak sie zachowuje Szczepanowski dalece odbiega od idealu.
jesli tylko Cie stac na wydatek 100zl miesiecznie, to proponuje udac sie na prywatne wizyty
 
reklama
Hej u nas dziś dzień gościowy :-)
Najpierw przyjechały Donkat z Julitką, co prawda przelotem ale to dla Antosia i tak wielka atrakcja :-) Julitka już pięknie liczy do pięciu i dużo chętniej dzieli się zabawkami niż mój Antek, poza tym w ogóle widać różnicę wieku, szybko biega wchodzi na kanapę i ładnie mówi :-)
Później przyjechała siostra M z mężem i dwoma pysznymi deserami dla nas :-) mnóstwo owoców, jogurtu i herbatników. Pychota :-)
A na koniec wpadli koledzy M na mecz, ale i tak głowną atrakcją było patrzenie na wygibasy Antka bo popisywał się nieprzeciętnie.
I tyle było tych wrażeń że już raz go tuliłam bo zerwał się z krzykiem.
A w międzyczasie zadzwoniła teściowa żeby się pochwalić że zrobiła gołąbki i bardzo się zmartwiła że ja też zrobiłam, i nawet zaproponowała mi że mi przywiezie to sobie zamrożę ( bo jutro przyjeżdża) na co jej odpowiedziałam że ok to ja jej dam swoich żeby sobie zamroziła, ale chyba nigdy się nie oduczy przyjeżdżać do nas z wałówka i to chyba ja się muszę do tego przyzwyczaić :-)
niekat ja tam jestem za jednym i drugim, i na koktajl mam ochotę i na pogaduchy, może uda nam się z tego coś sklecić.
Elizka21 ja przez pewien czas chodziłam do Kępczyńskiego państwowo, i byłam zadowolona, a jak robił usg to nawet nam dał zdjęcia, czego potem prywatnie innego lekarza nie praktykowano.
Ula ja miałam w planach zakup kółka do pływania ale nie zdążyłam , bo jakoś dość szybko się pozbierałam. Tylko w sumie w toalecie było najgorzej,ale i to się dało przeżyć.
Justa_82 jak się dowiedziałam w weekend ile węgiel kosztuje to wybałuszyłam oczy.Teściowie płacili 1000 zł za tonę takiego grubego :szok: Zapłakać się można ile to kasy z dymem pójdzie. Mam nadzieję że mrozy jednak szybko puszczą!
 
Do góry