Ja z Marcelem poszłam szybko do lekarza bo wymiotował wszytsko co wypił i nic nie jadł więc sie bałam.dostał Nifuroksazyd (na receptę) a prócz tego elektrolity przeciw odwodnieniu - Orsalit i bakterie... chyba Emersol czy jakoś tak ale niechciał mi ich pic i w sumie dostał to tylko raz. Zamiast Orsalitu lekarka polecała zwykła wode z sola i cukrem (odrobina soli) bo to głównie chodzi o ten minerał.Poza tym PIĆ PIĆ PIĆ i jeszcze raz PIĆ ale małymi łyczakmi nawet po 10 ml. Marcelek tez sie rozmamił w chorobie ale jak Julitka poczuje sie lepiej to zobaczysz ze wtedy odzyje i będzie znów sama biegac:-)
reklama
aha koleżanka poleca tez Diphergan w syropie bop jest bez recepty a na wszelkie dolegliwosci brzuszkowe pomaga.No a ja ze swojej strony stosuje u dzieci odgazowana CocaColę.... może szokujące ale zalecane rpzez specjaliste i działa zawsze!Oboje popijali i jakos przynosiło im to ulgę;-)
donkat nam pani doktor kazała brać acidolac baby lub lacido baby przy biegunce , żeby chronić jelita. Poza tym smecta i orsalit właśnie.
Dobrze że Twoja mama przyjechała właśnie teraz to Julitka ma się do kogo poprzytulać kiedy Ty jesteś zajęta. a to taka mała przylepka przecież :-)
niekat a to się szwagier popisał :-) Nie martw się , do następnego razu oboje zapomną i jeszcze będą razem chodzić na lody.
Ha,mój co prawda nie rozleniwia się na tyle że wszędzie jeździ autem , ale to pewnie dlatego że wciąż go nie kupiliśmy, za to jak tylko ma kilka wolnych od pracy dni to przestaje się golić A już jak jedziemy w góry to zwykle wraca jak Rumcajs.
A o wygazowanej coli też gdzieś już słyszałam, i to chyba nawet od lekarza. A podobno to taka trucizna, że rury można czyścić, ale najwyraźniej bez gazu zmienia właściwości.
A nas chyba dopada choróbsko, M ma gorączkę a ja mam 34,5 stopnia i chodzę po ścianach. Mam nadzieję że jak się wyśpię to przejdzie.
Byliśmy dziś u pani doktor, i pani doktor kazała powoli wprowadzać warzywa, owoce i kaszki ryżowe, żeby w dzień dostawał raz zupkę i wieczorem kaszkę z moim mlekiem. Za miesiąc na kilka dni idę do szpitala i tatuś musi sobie jakoś dać radę, a chyba nie dam rady naściągać tyle samego mleczka.
Tylko już wiemy że i jabłko i marchewak uczula a to najbardziej popularne "początki" . No nic to spróbujemyz ziemniakami i owocami ze słoiczków.
AAA no i mój Grubcio waży już 8800 :-)
Dobrze że Twoja mama przyjechała właśnie teraz to Julitka ma się do kogo poprzytulać kiedy Ty jesteś zajęta. a to taka mała przylepka przecież :-)
niekat a to się szwagier popisał :-) Nie martw się , do następnego razu oboje zapomną i jeszcze będą razem chodzić na lody.
Ha,mój co prawda nie rozleniwia się na tyle że wszędzie jeździ autem , ale to pewnie dlatego że wciąż go nie kupiliśmy, za to jak tylko ma kilka wolnych od pracy dni to przestaje się golić A już jak jedziemy w góry to zwykle wraca jak Rumcajs.
A o wygazowanej coli też gdzieś już słyszałam, i to chyba nawet od lekarza. A podobno to taka trucizna, że rury można czyścić, ale najwyraźniej bez gazu zmienia właściwości.
A nas chyba dopada choróbsko, M ma gorączkę a ja mam 34,5 stopnia i chodzę po ścianach. Mam nadzieję że jak się wyśpię to przejdzie.
Byliśmy dziś u pani doktor, i pani doktor kazała powoli wprowadzać warzywa, owoce i kaszki ryżowe, żeby w dzień dostawał raz zupkę i wieczorem kaszkę z moim mlekiem. Za miesiąc na kilka dni idę do szpitala i tatuś musi sobie jakoś dać radę, a chyba nie dam rady naściągać tyle samego mleczka.
Tylko już wiemy że i jabłko i marchewak uczula a to najbardziej popularne "początki" . No nic to spróbujemyz ziemniakami i owocami ze słoiczków.
AAA no i mój Grubcio waży już 8800 :-)
no filwinka widać mamusine mleczko słuzy Antosiowi bo mój ma 9800 g ważone na szczepieniu w czwartekno ale on chorował i w ogóle jest taki ruchliwy ze spala wszytsko co zje;-)Jak Antoś ruszy na podbój świata to sie wysmukli i waga bedzie stałą a koleżka bedzie coraz dłuższytak jak z moim
a co to sie porobiło że do szpitala musisz iść:-(mam nadzieję że nic poważnego
a te 34,5 st temp. to osłabienie i najwyraźniej potrzebujesz porządznie odpocząc i nabrac sił - jakies witaminki mysle łykasz skoro karmiszoby nic więcej sie z tego nie urodziło:-)
a co to sie porobiło że do szpitala musisz iść:-(mam nadzieję że nic poważnego
a te 34,5 st temp. to osłabienie i najwyraźniej potrzebujesz porządznie odpocząc i nabrac sił - jakies witaminki mysle łykasz skoro karmiszoby nic więcej sie z tego nie urodziło:-)
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
witam!!!
nifuroksazydu nie dawalam malej, bo wyczytalam, ze on jest an biegunke, a Julitka tylko wymiotowala. gastrolitu nie chciala pic, a nie mialam jej w czym "przmycic", soli tez nie, bo przeciez ona pija sama wode, wiec kazdy inny smak wyczuje. a na zlosc melka tez nie chciaal. dawalalm tylko Acidolac. te bole brzuszka sa spowodowane albo tym, ze jej po pristu "jezdzi" w kiszkach po przeglodzeniu, a po drugie ma teraz problem z kupka, ale nie daje nic na rozwolnienie, zeby nie przegiac w druga strone.
juz z kazdym dniem je ladniej i mniej sie skarzy na brzuszek:-)
diphergan dostala w zastrzyku przeciw wymiotom. mam tez w syropie, ale nie dawalam na wlasna reke
o odgazowanej coli tez uslyszalalam, ale po fakcie;-)
filwinko, oby nie szkodzilo Antosiowi dorosle jedzonko.
ladnie wazy ten twoj mezczyzna, Julitka ok.12kg
lece dzis z mala do ortopedy.
niunka nie odstepuje babci na krokja mam luzy, ale widze ze mama juz jest zmeczona:-(tym bardziej, ze daje z siebie wszystko, zeby zadowolic wnusie
w koncu pada deeeszcz!:-)juz sie nie moglam doczkeac, bo sucho w polu, ze
nifuroksazydu nie dawalam malej, bo wyczytalam, ze on jest an biegunke, a Julitka tylko wymiotowala. gastrolitu nie chciala pic, a nie mialam jej w czym "przmycic", soli tez nie, bo przeciez ona pija sama wode, wiec kazdy inny smak wyczuje. a na zlosc melka tez nie chciaal. dawalalm tylko Acidolac. te bole brzuszka sa spowodowane albo tym, ze jej po pristu "jezdzi" w kiszkach po przeglodzeniu, a po drugie ma teraz problem z kupka, ale nie daje nic na rozwolnienie, zeby nie przegiac w druga strone.
juz z kazdym dniem je ladniej i mniej sie skarzy na brzuszek:-)
diphergan dostala w zastrzyku przeciw wymiotom. mam tez w syropie, ale nie dawalam na wlasna reke
o odgazowanej coli tez uslyszalalam, ale po fakcie;-)
filwinko, oby nie szkodzilo Antosiowi dorosle jedzonko.
ladnie wazy ten twoj mezczyzna, Julitka ok.12kg
lece dzis z mala do ortopedy.
niunka nie odstepuje babci na krokja mam luzy, ale widze ze mama juz jest zmeczona:-(tym bardziej, ze daje z siebie wszystko, zeby zadowolic wnusie
w koncu pada deeeszcz!:-)juz sie nie moglam doczkeac, bo sucho w polu, ze
Witajcie.
donkat jak Julitka poradziłą sobie u ortopedy? Nie dość że bidulka schorowana to jeszcze taki stres musiała pokonać. Ale pewnie babcia troszkę pocieszyła :-)
niekat od ponad półtora roku czekam na operację żylaków i właśnie zbliża się termin, a w ciąży to już w ogóle nogi zrobiły mi się sękate jak drzewa i bolą nawet jak wstaję rano z łóżka. W zasadzie to już przywykłam i wytrzymałabym jeszcze ale szkoda byłoby przekładać na rok 2010
-j- no no, charakterna ta Twoja córcia :-) A rośnie w oczach i chyba gdybym ją zobaczyła gdzieś na ulicy to bym nie poznała.
A dzielni rycerze zabawiają siostrzyczkę ? :-)
A mnie jednak dopadło przeziębienie. W głowie huczy, nos zapchany i ledwie wlekę nogę za nogą. Piję herbatę z sokiem malinowym, i biorę Antka witaminę c, ale chyba tym razem polegnę i wezmę apap na ból głowy.
A mój brat pisał dziś maturę z wosu i jakoś mi z głowy wypadło żeby do niego zadzwonić. Nadrobię to wieczorem.
donkat jak Julitka poradziłą sobie u ortopedy? Nie dość że bidulka schorowana to jeszcze taki stres musiała pokonać. Ale pewnie babcia troszkę pocieszyła :-)
niekat od ponad półtora roku czekam na operację żylaków i właśnie zbliża się termin, a w ciąży to już w ogóle nogi zrobiły mi się sękate jak drzewa i bolą nawet jak wstaję rano z łóżka. W zasadzie to już przywykłam i wytrzymałabym jeszcze ale szkoda byłoby przekładać na rok 2010
-j- no no, charakterna ta Twoja córcia :-) A rośnie w oczach i chyba gdybym ją zobaczyła gdzieś na ulicy to bym nie poznała.
A dzielni rycerze zabawiają siostrzyczkę ? :-)
A mnie jednak dopadło przeziębienie. W głowie huczy, nos zapchany i ledwie wlekę nogę za nogą. Piję herbatę z sokiem malinowym, i biorę Antka witaminę c, ale chyba tym razem polegnę i wezmę apap na ból głowy.
A mój brat pisał dziś maturę z wosu i jakoś mi z głowy wypadło żeby do niego zadzwonić. Nadrobię to wieczorem.
reklama
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
...Witajcie.
donkat jak Julitka poradziłą sobie u ortopedy? Nie dość że bidulka schorowana to jeszcze taki stres musiała pokonać. Ale pewnie babcia troszkę pocieszyła :-)
na poczekalni byla spokojna i nie widzialam strsu. wszystko jej w domu wytlumaczylam, dokad jedziemy i po co... ale jak weszlysmy do gabinetu, zobaczyla dr w bialym fartuchu i skojarzyla pomieszczenie z przychodnia, to zaczela plakac :-( a jak lekarz wzial jej domowego bucika do obejrzenia, to chciala mu z placzem zabrac
jutro alergolog
-j- no no, charakterna ta Twoja córcia :-) A rośnie w oczach i chyba gdybym ją zobaczyła gdzieś na ulicy to bym nie poznała.
sorry filwinko, ale wyobrazilam sobie sama Amelke na ulicy i ze ja spotykasz i mi sie smiac zachcialo
A mnie jednak dopadło przeziębienie. W głowie huczy, nos zapchany i ledwie wlekę nogę za nogą. Piję herbatę z sokiem malinowym, i biorę Antka witaminę c, ale chyba tym razem polegnę i wezmę apap na ból głowy.
uuu, nie maja te wirusy litosci:--(oby Antoska i M oszczedzily, bo ktos musi o ciebie dbac;-)
czosnek, niod z cytryna, syrop z cebuli...
A mój brat pisał dziś maturę z wosu i jakoś mi z głowy wypadło żeby do niego zadzwonić. Nadrobię to wieczorem.
takiego mlodego masz brata?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 522
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 792
Podziel się: