reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamy z norwegii

Cześć dziewczyny, u mnie rozrywek ciąg dalszy :) wypadła mi plomba rano, zęba jakieś blade resztki ale do ogarnięcia, terminy dentystów - 7/8 grudnia, na nic przekonywania, ze ciężarna w już wysokiej ciąży, że boli przy jedzeniu, że nie da sie zażywać środków przeciwbólowych, wcześniej nie ma i już. Taki kraj urwał nać. Będę się modlić aby się nie ułamał do reszty :) podoba mi się co raz bardziej ta Norwegia bardzo ale chyba lepiej chorować w Polsce :)
a z innej beczki czy orientujecie się może jak wygląda sprawa z becikowym? Nie pracowałam i wiem, że mogłabym je otrzymać ale na stronie NAV nie odnalazłąm się za bardzo i nie wiem jakie dokumeny i do kiedy mam składać, sama kwota też nie jest dla mnie jasna, jedni mówią, ze jest to ok 14 tys NOK, inni, ze 30 a jeszcze inni, że 45 tys NOK. Ile by nie było chciałabym skorzystać z tej formy pomocy i może wiecie jak to pwoinnam załatwić?
 
reklama
O mamo ! Ale wątek ruszył ! Wchodzę a tu 50 stron!

Miło mi sie przywitać ba nowo :)

Co do opieki to ja tez tutaj pierwsza ciaza z in vitro ( tutaj robione ) i barfzo sobie chwale wszystko i uwazam z doswiadczenia ze nie ma co latac do polski ... :)
W styczniu jade po kolejnego malucha !
 
Cześć dziewczyny, u mnie rozrywek ciąg dalszy :) wypadła mi plomba rano, zęba jakieś blade resztki ale do ogarnięcia, terminy dentystów - 7/8 grudnia, na nic przekonywania, ze ciężarna w już wysokiej ciąży, że boli przy jedzeniu, że nie da sie zażywać środków przeciwbólowych, wcześniej nie ma i już. Taki kraj urwał nać. Będę się modlić aby się nie ułamał do reszty :) podoba mi się co raz bardziej ta Norwegia bardzo ale chyba lepiej chorować w Polsce :)
a z innej beczki czy orientujecie się może jak wygląda sprawa z becikowym? Nie pracowałam i wiem, że mogłabym je otrzymać ale na stronie NAV nie odnalazłąm się za bardzo i nie wiem jakie dokumeny i do kiedy mam składać, sama kwota też nie jest dla mnie jasna, jedni mówią, ze jest to ok 14 tys NOK, inni, ze 30 a jeszcze inni, że 45 tys NOK. Ile by nie było chciałabym skorzystać z tej formy pomocy i może wiecie jak to pwoinnam załatwić?
Możesz ubiegać się o jednorazowe becikowe (engangsstønad) tutaj podaje adres strony gdzie sa do pobrania dokumenty do złożenia Link do: Zasiłkek rodzinny i opiekuńczy w Norwegii, becikowe,macierzyński sa dokumenty zarówno po norweskiu jak i po angielsku. Kwota jaka tobie przysługuje troszke ponad 44tys po urodzeniu dziecka po roku do 2lat jezeli dziecko nie pójdzie do przedszkola nalezy Ci sie 6.000 opiekuńczego ale na to tez trzeba zlozyc dokumenty ktore sa tez na tej stronie no i pieniazki na dziecko co miesiac 900 cos kr az do 18lat co powinni przyznac automatycznie po urodzeniu dziecka w Norwegii.
Screenshot_20161117-105433.png


Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 

Załączniki

  • Screenshot_20161117-105433.png
    Screenshot_20161117-105433.png
    67,6 KB · Wyświetleń: 717
O mamo ! Ale wątek ruszył ! Wchodzę a tu 50 stron!

Miło mi sie przywitać ba nowo :)

Co do opieki to ja tez tutaj pierwsza ciaza z in vitro ( tutaj robione ) i barfzo sobie chwale wszystko i uwazam z doswiadczenia ze nie ma co latac do polski ... :)
W styczniu jade po kolejnego malucha !
Hej. To super ze masz super doswiadczenia ja tam troszeczke narzekam ale tylko troszeczke takie male uwagi ale tak to opieka super wszyscy bardzo mili a po tym jak sie udalo to ich kocham hehe a tak to uwazalam ze zle podejscie maja ze w Pl lepsze jezeli chodzi o ivf
A gdzie podchodzilas do zabiegu ? I z Pl skad pochodzisz ?
Pozdrawiam

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziękuję za bardzo za podesłanie informacji :) teraz już wiem co i jak :)
a opieka myślę,ze być może jest dobra ale naprawdę dużo zależy od tego, w którym regionie mamy z nią styczność.
 
Hej. To super ze masz super doswiadczenia ja tam troszeczke narzekam ale tylko troszeczke takie male uwagi ale tak to opieka super wszyscy bardzo mili a po tym jak sie udalo to ich kocham hehe a tak to uwazalam ze zle podejscie maja ze w Pl lepsze jezeli chodzi o ivf
A gdzie podchodzilas do zabiegu ? I z Pl skad pochodzisz ?
Pozdrawiam

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom

Ja z gdanska jestem i leczyłam sie pierw w Invicta w gdansk i z mojego doswiadczenia jest lepiej tutaj - 3 lata e Polsce i nic tu ivf robia jakos lepiej po roku zaszłam w ciąże, a i podejscie do pacjenta sto razy lepsze i to pewnie tez pomaga. Tutaj robiłam w Porsgrunn.

Zastrzeżenia mam tylko do tego ze wole weekendy i swieta wiec jak wypada cykl w weekend to przepada .. W grudniu trz nic nid zrobie bo JUL i nikt nie pracuje prawie wiec musze czekac do stycznia z crio
 
O mamo ! Ale wątek ruszył ! Wchodzę a tu 50 stron!

Miło mi sie przywitać ba nowo :)

Co do opieki to ja tez tutaj pierwsza ciaza z in vitro ( tutaj robione ) i barfzo sobie chwale wszystko i uwazam z doswiadczenia ze nie ma co latac do polski ... :)
W styczniu jade po kolejnego malucha !
Cześć,
Jestem nowa na forum, ale podczytuję trochę dłużej.
Jedziemy do Polski na in vitro, ale chciałabym ciążę prowadzić w Norwegii.
Czytałam już jak to wygląda w przypadku standardowej ciąży i jestem przerażona...
A jak jest w przypadku in vitro ? Też do 12tc jesteśmy bez żadnej pomocy ? Nie ma usg sprawdzającego np. czy to nie ciąża pozamaciczna ? Ciążę prowadzi ginekolog czy położna ?

Mam już swoje przejścia z norweską służbą zdrowia. W PL brałam euthyrox na tarczycę, chciałam by mi rodzinna przepisała leki, ale wg ich tsh 3,6 to norma i nie ma potrzeby. O skierowanie do gina musiałam walczyć i on mi przepisał glucophage, ale euthyrox od 3 lat nie biorę, bo nie jestem w stanie co 3 miesiące latać do Polski (na tyle lekarz może przepisać leki).
Wiem, że przed in vitro muszę endo odwiedzić w Polsce i brać euthyrox przez ciążę. Obawiam się, że znowu mi tutaj nikt nie będzie chciał tego przepisać. Skierowanie do endo w Norwegii nie dostałam i na nic tłumaczenia, że leczę się ponad 22 lata!
 
Cześć,
Jestem nowa na forum, ale podczytuję trochę dłużej.
Jedziemy do Polski na in vitro, ale chciałabym ciążę prowadzić w Norwegii.
Czytałam już jak to wygląda w przypadku standardowej ciąży i jestem przerażona...
A jak jest w przypadku in vitro ? Też do 12tc jesteśmy bez żadnej pomocy ? Nie ma usg sprawdzającego np. czy to nie ciąża pozamaciczna ? Ciążę prowadzi ginekolog czy położna ?

Mam już swoje przejścia z norweską służbą zdrowia. W PL brałam euthyrox na tarczycę, chciałam by mi rodzinna przepisała leki, ale wg ich tsh 3,6 to norma i nie ma potrzeby. O skierowanie do gina musiałam walczyć i on mi przepisał glucophage, ale euthyrox od 3 lat nie biorę, bo nie jestem w stanie co 3 miesiące latać do Polski (na tyle lekarz może przepisać leki).
Wiem, że przed in vitro muszę endo odwiedzić w Polsce i brać euthyrox przez ciążę. Obawiam się, że znowu mi tutaj nikt nie będzie chciał tego przepisać. Skierowanie do endo w Norwegii nie dostałam i na nic tłumaczenia, że leczę się ponad 22 lata!
Hej. Moja znajoma podchodzila do ivf w Polsce a tutaj chodziła prywanie do lekarza jak cos sie dzialo i nie miala problemu zeby cos jej tam przepisali co w Pl zalecil i nikt nie podważał zaleceń Pl lekarza bo pewnie jak bedzies chciala isc do rodzinnego to nie zbyt beda pomocni. Ja jestem pod stala opieka ze wzgledu na ciaze mnoga zwiekszonego ryzyka. Wiem ze moja znajoma ma tutaj usg w 7 tyg na serduszkowe pierwsze badanie od pozytywnego testu a dalej nie wiem czy beda ja badac czy czekac do 16-18tydz

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Rospisalyście się trochę dziewczynki... Widzę że u was z opieką zdrowotną też kiepsko... Ja się zaczynam zastanawiać czy nie zwiewać do Polski bo póki co nikt nie interesuje się ani mną ani dzieciakami. I gdyby nie wizyta w Polsce to nadal nic bym nie wiedziała...
 
reklama
Rospisalyście się trochę dziewczynki... Widzę że u was z opieką zdrowotną też kiepsko... Ja się zaczynam zastanawiać czy nie zwiewać do Polski bo póki co nikt nie interesuje się ani mną ani dzieciakami. I gdyby nie wizyta w Polsce to nadal nic bym nie wiedziała...
Moge podpytac jutro w szpitalu jak to jest z innymi kobietami w ciazy blizniaczej czy powinny miec tez czestsze kontrole i gdzie powinny sie udac [emoji4]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry