reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

no to będziemy myśleć trochę szybciej heheh
ja nie boję się spania na dworze,jak nie chce mi się z domu wychodzić to sama pakuje małego do wózka,trochę poworzę aż uśnie i zostawiam go pod oknem:tak:
najbardziej obawiałabym sie choroby bo jak miałabym go TU leczyć to masakra:baffled:
 
reklama
Natanek kto to jest Kasia:confused: sorki za tepa jestemm i nieskumalam :baffled:
ale GArtulacje dla swiezutkiej Mamuski:tak:
Iza u mie to samo ze spaniemw domu 30 mmini po spaniu a na dworzu tak samo do 4 godzinek spokojnie...i teraz wlasnie spi na dworku :tak: a ja skorzystam i biore sie za sprzatanie bo normalnie :wściekła/y:syffffffffff....
a i zelazko zjaralam: wczoraj prasowalam ale glowa mnie zaczela bolec i poszlam spacl; wyjelam wtyczke z kontaktu ale rano okazalo sie ze to byla wtyczka od zasilacza do kompa :baffled:, czyli zelazko grzalo cala noc i sie zjaralo :zawstydzona/y::baffled: , rano chce wlaczyc zelazko a patrze wtyczka w kontakcie :szok:, dobrze ze to bylo porzadne zelazko i nie wybuchlo ani nie dalo zwarcia bo mamy wszedzie panele i poszlo by w jednym oyeblikk heh czy jakos tak...:blink:Tomkowi nic nie powiem bo mnie zjedzie z gory na dol...powiem ze juz nie dziala :tak::-D a kurcze w PL kosztowalo 300zl BOSCH'a :-( teraz mam jakies zdechle stare rowenty bylo na wypoarzeniu:dry:...ale ja glupia jestem...moglam wszystko z kontaktu wyciagnac:sorry2:
 
madzia-była tu parę razy a to jest mojego A.kuzynka,mieszka tu z przyszłym mężem:-)

a Natan spi już ponad godzinę:tak: biedaczek zasnął na podłodze jak szykowałam mu zupkę:eek:
 
Ja też się nie boje spania, Alan codziennie na dworzu, no chyba że mocno leje, tylko tak jak natanek tego chorowania tutaj.
Alan na dworzu to musi być cały czas w ruchu i śpi różnie raz pół godziny raz półtora, trudno przewidzieć, ale on ogólnie w dzień krótko sypia.

marta no nieźle z tym żelazkiem poszalałaś.

Gratulacje dla Madzi!!!

U nas tez śnieg sypie.

Dostaliśmy już z Alanem z policji karty pobytu i byliśmy z D dziś w Folkeregisteret, no i ja już nie kumam, ta babka widząc nasz odpis ślubu i tłuamaczenie od tłumacza przysięgłego, miała jakiś problem, gadała coś że mamy do ambasady jechać, że jest jakiś apostelle stempel potrzebny czy cóź, nie mam pojęcia o co chodzi :confused:, przeciez ma oryginał z Pl i ostemplowane tłumaczenie, ale tylko tego ślubu się czepiała, może wy coś z tego rozumiecie?
D ma jeszcze popytać szefa w czym problem i czy to konieczne.
 
Darika ja wogole nic nie kumam bo jak ja zalatwialam w Bergen w zeszlym roku i UDI i personnumer to nie potzrbowalam tlumaczen :no: di niczego ani akt urodzenia natali ani akt slubu...mam dwa akta slubu jeden europejski ze jest po lacinie i angielsku a drugi taki maly polski zwykly i ana policji i tam nie potrzebowalam :baffled:
powariowali z tymi tlumaczeniami :baffled:
 
darika ja tez musialam miec wszystkie papiery przetlumaczone przez przysieglego,ale zadnego stempla nie potrzebowalam :no:
mam rade! idz jeszcze raz do tego urzedu,ale podejdz do okienka z innym urzednikiem
uwierz tu co urzednik to inaczej :-D my taki przekret maly zrobilismy,jedna urzedniczka wyslala nas z kwitkiem bo cos jeszcze chciala,na drugi dzien sie wkurzylismy pojechalismy,trafilismy na innego urzednika i poszlo!! :tak:
 
jasny gwint!! dziolchy zwariowaly!! jak przekupy normalnie a ja nic tylko nadrabiam!! :wściekła/y::-D

no Marciocha Ty uwazaj bo rzeczywiscie biedy moglas narobic.. ale ja mam podobnie tyle ze z kuchenkå!! patrze jak sroka w gnat w te pokretla i zawsze zle wlåcze!! albo sciågne garnek i nie wylåcze.. :zawstydzona/y: juz teraz sie pilnuje bardziej ale kiedys musialam sie ze spaceru wracac bo przypomnialo mi sie ze jajko dla Emmy gotowalam i zostawilam wlåczone.. naszczescie nie bylam daleko...:zawstydzona/y: usmialam sie Marta z tej Twojej owcy!! :-D:-D to wcale nie takie zle w smaku. najlepiej zrob kotlety, tylko osøl i popieprz i usmaz az sie bedå lekko przypalac :tak: mnia,mniam!! z norweskich mies to probowalam prawie wszystkiego z dziczyzny (biegajåce,skaczåce i latajåce) i wieloryba. ale najbardziej podszedl mi pasztet z RYPE (ptak na ktorego zawsze poluje J) i zajåc.. reszta jakos mi nie podchodzi tzn. zjem ale jak juz musze..:no:

dziekuje za komplimenty :-) aaaa..bo chcialam ten fryz zrobic a przy okazji sobie dobrze bo siedze caly dzien w domu - za oknem pizgawica, to sie maznelam troche.. tak wlasnie z sentymentu i tesknoty..tylko J. wpadl na chwilke do domu, popatrzyl i powidzial - "O! znowu masz ten dzien" :))))))

moja Emma tez od poczåtku spi na dworze i sie nad niå nie niancze, tylko od slonca, sniegu i ewentualnego wietrzyku oslonie..tez jestem zdania zeby odpowiednie ubranie zalozyc i heja na podwørko!! :tak:

agata bardzo milo z Twojej strony ze bedziesz przy porodzie kolezanki.. natanek - coreczka Madzi drobniusia bardzo - urodzila w terminie? Marta az mnie ciarki przeszly jak przeczytalam o tych kleszczach i tylogodzinnej meczarni!! na szczescie dziewczyny dobrze sie majå!! :tak:

dobra czytam dalej...

a ciekawe gdzie nasza ania.. pewnie na poczcie w kolejce stoi!! :-D
 
Ostatnia edycja:
No faktycznie nie źle z tym żelazkiem:baffled:
Darika ja miałam wszystkie akta na europejskich drukach ale też tu w urzędzie brakowało im jakiegoś stempla. Ale przyjęli papiery i sami do ambasady wysyłali. Chyba mailem jak dobrze pamiętam.
Kasiu niestety nie dane mi jest zobaczyc Twojej nowej fryzurki ale napewno wyglądasz świetnie:-)

A ja właśnie spadłam ze schodów z talerzem mojego ulubionego spaghetti:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Biegłam na górę, bo mi się wydawało, że Ada się obudziła a śpi nie w łóżeczku tylko na naszym łóżku i bałam się że spadnie. Walnęłam jak długa. Piszczel mnie strasznie boli i czuję jakby mi zdrętwiała stopa, bo dodatkowo w dużego palca się uderzyłam:-( Aż mi się jeśc odechciało :-(
 
reklama
my po przedszkolu, teraz sie relaksujemy, o dziwo dzieciaki grzeczne.
dziewczyny w PL to ja co drugi dzien mam sarne albo dzika na obiad, bo ojciec mysliwy, ale tu tez jadlam renifera i inne ichnie potrawy. jedyne co mnie odrzuca to robale.
ana adres to sorbonka.republika.pl
 
Do góry