reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z norwegii

u nas dzis nocka nieco lepsza, co prawda jezdzilam 2h wozkiem po domu zeby mala zasnela, ale obudzila sie dopiero o 6 rano. pogoda calkiem fajna, slonce swieci wiec zaraz wybieramy sie na jakis dluzszy spacer. trzeba sie cieplo ubrac bo mroz
 
reklama
Kochane jesteście :-), a już się bałam że zapomniałyście o mnie :zawstydzona/y:

Widze że wszystkie początki na obczyźnie ciężkie, żyje nadzieją, że z dnia na dzień będzie lepiej.

natanek mówisz 2 miesiące i jeszcze się nie przyzwyczaiłaś, ja za 2 m-ce jade do Polski na pare dni, myśle że złapie oddechu i wróce ze zdwojoną siłą, chociaż jak pomyśle o tej długiej podróży :baffled: (prom +7 godz samochodem), ale jedziemy z mężem więc samolot odpada, bo auto potrezbne. Fajnie że twój mąż ma dziś wolne, miłęgo dnia życze, mój też dziś wolne, ale poszedł na stolarnie (tam pracuje) porobić jakieś półki dla nas.

Dla Yasminki spźnione życzonka! (bardzo podoba mi sie to imię :-))

Ana zdrówka dla twojego synka, widze że też się zmagacie z chorobą, trzydniówka objawia się wysoką gorączką, a na trzeci dzień drobna wysypka (choć nie zawsze). W Polsce teraz dosłownie epidemia, dzieciaki chorują że szok :szok:)

Pzodrowienia dla reszty.

Wyżej nas mieszka Polak :szok:, gdzie się nie obejrze polskie blachy.

Alan już coraz lepiej się czuje, gorączki nie ma, kaszel przechodzi, jeszcze na antybiotyku i inhalacjach, ale od dziś miałam go stopniowo na dwór wyprowadzać, a że mamy ru piękny taras to w koncu wyjdziemy choć na 15 min. :-)
 
Tampeza milego spacerku, umęcz te dzieci niech ci znowu chociaz pdadza pospac dłużej:tak:.A co z tym aparatem , przepadł?:confused:a fotki ze spaceru po Gdyni masz gdzieś na kompie?
ja chyba zostane w domku, Czarek ma katarek juz taki zielony, bleee:-D ,kupka nadal wodnista , ale nie juz tak często , widocznie smecta robi swoje, no , ale bez wizyty i lekarza sie nie obedzie bo tak dłużej byc nie może, napewno jakis rota sie przyplątał:angry::wściekła/y:.
Daika to dobrze , że małemu sie polepsza...
ja tez zawszesie cieszyłam , że jade chociaż na tydzien do PL , załadujesz batrie i jakos to bedzie , nie martw sie , a gdzie dokładnie mieszkasz w N?, Koscierzynę to znam bardzo dobrze:)
 
Ostatnia edycja:
darika moj mysli o przeprowadzce do fredrikstad po wakacjach, oboje mamy juz dosc stavanger. a co do podrozy samochodem, my mamy prom + 18 godzin jazdy
ana zapomnialam napisac aparat znalazlam, nie byl wypakowany z samochodu. a w pokrowcu byla tez karta z drugiego aparatu, tylko ze nie chce sie trzymac w aparacie. bylismy wczoraj u fotografa i prawdopodobnie jakas sprezyna poszla i ok 1500 koron za naprawe:szok:. poczekam wiec z tym do PL
wrocilismy ze spaceru, malzonek nawet nas na obiad zaprosil na miescie, teraz pojechal do roboty, a ja sie relaksuje:-p
 
czesc mamuski

tydzien mnie nie bylo bo przyjaciele z pl przylecieli do nas na ferie zimowe,no i pogoda zimowa dopisala,bo taka zime widzieli pierwszy raz w zyciu :-D

wlasnie K. zawiozl ich na lotnisko z Mili,dwojka najmlodszych ma drzemke wiec mam chwilke

ogolnie u mnie ok,ale K. mi podpadl wczoraj podwojnie i nastroj mam bardziej dodupno-wsciekly:confused2: przy znajomych trudno mi bylo go ochrzanic,ale swoje jeszcze dostanie:confused2:

ide poczytac co sie u was dzialo przez ten tydzien
 
hei Lilka, fajnie ze milo spedzilas czas, teraz pewnie bedziesz odpoczywac po wizycie. nie bylamw temacie, ta twoja opiekunka jeszcze jest?
 
Aga opiekunka?? ja nie mam zadnej :no: mialam na czas porodu Gabrielka,ale i tak przed jego narodzinami musiala pilnie do pl wracac :dry:


poczytalam pare stron do tylu,wiec tak

Sandrze z okazji urodzin zycze wszystkiego naj naj naj!! by grzecznie chodzila wczesnie spac ;-):-) by mamusi sluchala,pozatym duuuzo usmiechow kazdego dnia :-):-):-)

Yasmince wszystkiego najlepszego z okazji 5ego miesiaca :-):-)

Czarusiowi zdroweczka :-)


u nas w rodzinie wydarzyla sie tragedia...normalnie do dzisiaj nie moge w to uwierzyc :-(
brat Karola i jego narzeczona spodziewali sie dziecka,wszystko bylo dobrze,wogole ta ciaza to cud byl,bo lekarze powiedzieli ze dziecka ona miec nie bedzie mogla (dlaczego nei wiem,bo nie mialam odwagi zapytac),no a tu prosze,w swieta Bozego Narodzenia oglosili cudowna nowine,ze w lipcu urodzi sie im malenstwo
radosc byla dla mnie jeszcze wieksza,bo termin porodu mieli na dzien 4ych urodzin Milenki...wogole drugiemu bratu K. w maju rodzi sie dziecko,my mamy trojke,siostra K. tez ma corke i cieszylismy sie,ze kuzynostwo bedzie rowiesnikami i ze wszyscy w tym samym czasie mamy te maluszki nasze...a tu w czwartek dostalismy wiadomosc,ze Kinga w spzitalu :-( zaczela w nocy zwijac sie z bolu i krwawic...w spzitalu na usg okazalo sie ze dziecko nie zyje...odkleilo sie lozysko...Kinia dostala tabletki poronne ...brat K. normalnie plakal przez telefon...kurka a ja z nimi :-:)-:)-( to byl juz 4 miesiac...nie moge normalnie sie z tym pogodzic..mieli do nas przyjechac za meisiac,mialam w planach dac im ubranka i wozeczek po Hani....ach :-(
 
Lilka bardzo mi przykro, rzeczywiscie ogromna tragedia. dobrze, ze mimo wszystko moze miec dzieci wiec jest szansa. mojego brata dziewczyna tez poronila, jakos po wakacjach, a teraz maluszek mial sie urodzic
dzieki za zyczenia
 
reklama
Liluś bardzo mi przykro ....straszna tragedia, miejmy nadzieje , ze szybko dojdzie do siebie i nie załamie:-(.
 
Do góry