reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

Cześć kobitki

Nie pisałam po wczorajszej wizycie na usg, bo coś padła nam neostrada :crazy:
Bioderka rozwijają się prawidłowo, jednak mam zakładać podwójną pieluszkę i ćwiczyć rozciąganie nóżek. Na kolejną wizytę mamy przyjść za 2-3 m-ce.
Dzięki za informacje dotyczące karty. Zobaczymy, jak to będzie w naszym przypadku (czy przyślą rachunki, czy nie)... Nie wiedziałąm, że będzie z nią tyle zamieszania :no: Przecież beż problemu poszłabym z małą zaraz na usg prywatnie...

Co do ks. na kolędzie, to u nas był super ksiądz. Mojej siostry maluchy to dały fajny popis (ma 1,5 roczne bliźniaki). Jeden to zaczął tańczyć przy śpiewaniu kolędy i biegali sobie po pokoju , śpiewali po swojemu....:-D Tylko nasza mała była grzeczna :tak:Ale w przyszłym roku... Aż strach pomyśleć, co się będzie działo :laugh2:

Aniu mam nadzieję, że bal przebierańców będzie udany ...
Agatko odpoczywaj i nie martw się niczym... Będzie ok.
Kasiu życzę zdróweczka.

Acha... Jak mam wejść na wątek zamknięty??? Niby mam dostęp, a jakoś nie mogę tam wejść :crazy:

Życzę miłego dnia
 
reklama
podekscytowana ostatnim postem Marty sprawdzilam o co chodzi..
no co za **tas stary i smierdzåcy z tego ksiedza!! ja to bym Mu cos powiedziala!! :wściekła/y::wściekła/y: zresztå u mnie w rodzinie duzo starc z ksiedzem chodzåcyn po koledzie bylo!! a to dlatego ze tato rozwodnik a z mojå mamå mieli tylko cywilny i co rusz ksiådz wygadywal ze Oni na jakims kontrakcie zyjå.. duzo tego bylo ale najmilej wspominam to..

..ministranci dzwoniå teraz do drzwi pierwsi, a ksiådz czeka gdzies z boku lub jest w innym domu. no wiec dzwoniå do drzwi ktore otwiera møj tato. "niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus, czy przyjmie Pan ksiedza?" na co møj tato "Pochwalony moze byc ale ksiedza nie przyjme" i drzwi zamknål :-D:-D:-D:-D:-D

ps. dzis czuje sie lepiej - nie liczåc ze leb mi peka a w gardle pustynia porosnieta kaktusami.. wiec postaram sie do Was pøzniej zajzec. buzka!
 
no KASIA , ale mnie rozbawiłaś:-D:-D:-D
u mnie za młodu też zawsze jakieś ekscesy , bo podobna sytuacja i jeszcze mój brat z nimi w dyskusje wchodził:-D, ale ze względu na szacunek do babci nic nie powiedzialam ....!!!!zreszta ja moja rodzinna parafię omijam zawsz z daleka, nie lubie za bardzo proboszcza:no: . nie rozumiem wogole jak taki milosierny czlowiek moze coś takiego powiedziec , i na koniec do niego , że nie dostanie obrazka!!!-i nie dał gbur!!!a ja Czarusiowi tlumaczyłam , ze przyjdzie ksiądz i da obrazek z bozia , nauczyłam mówic amen:eek: i biedaczek sie rozczarował:wściekła/y:....ostatni raz !!!
2itnfbr.jpg

u nas juz po balu!!! bylam ze znajomymi , żeby Czarusiowi było raźniej z kolegĄ , a te dwie ofiary nie chciały się bawic tylko patrzały i trzymały sie kurczowo mamusiek :-D, mój synuś wygladal rewelacyjnie w stroju wampirka:tak:.

DZIEWCZYNY NAPISZCIE EWELINIE NA PRIVA CO Z TYM ZAMKNIETYM!!....ja nie mogę....:(bo mi net sie rozłącza....)

KASIA ZDROWIEJ KOCHANIUTKA!!!
 
Ostatnia edycja:
wiesz co Aniu naprawde z tym wielebnym to porazka!! przykro mi bardzo. ale moze nastepnym razem jak taka akcja sie powtorzy to powiedz cos do sluchu.. i jak te dzieci majå z checiåchodzic do Kosciola! nie dosc ze na mszy nudy jak skurczybyk to jeszcze jakis w sukience straszy!! :wściekła/y: ja bylam tutaj na 2chrzcinach w protestanckim kosciele ktore odbywaly sie w czasie mszy sw. dla dzieci!! i wesolo bylo! dzieciecy chør i wszyscy (duzi i mali) spiewali i gestykulowali w rytm piosenki!! i ksiådz przemily! a jak rozdawal ksiåzeczki na 4latka bodajze to dzieci podbiegaly i robily rozne rzeczy ze w naszym KATOLICKIM to juz by chyba ziemia sie rozståpila i smazylyby sie w piekle!! :wściekła/y::wściekła/y: aaaaa szkoda gadac!wiesniaki!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ania wklejaj zdjecia z zabawy!!!!!!! :tak::-):-)

ewelina a dlaczego kazali Ci zakladac podwojnå pieluche i rozciågac Nicolke? kurcze moja do tej pory nie miala sprawdzanych bioderek. nie wiem - ja tam nic nie widze ale fakt ze powinni tutaj chyba bardziej tego pilnowac..nas majå sprawdzic dopiero przy kolejnej wizycie i to tez metodå ponaciskania tu i tam..

ok. prøbuje ponadrabiac!
 
Ania - straszna porazka z tym ksiadzem:wściekła/y: ale by na plecki dostal ode mnie:wściekła/y:
sam sobie w gniazdo sra, bo zraza ludzi do kosciola.
a z Kasia sie zgodze ze tutaj na szczescie dzieci maja wiecej swobody w kosciele i moze dzieki temu wlansie chca chodzic. Maja fajne szkolki niedzielne (taka jakby religia przystosowana do wieku, maluja, bawia sie, ucza podstawowych latwych rzeczy o chrzescijanstwie. Np. najpierw ktos opowiada im po krotce w latwy sposob cos z Biblia potem moga to namalowac) a juz w czasie takiego glownego nabozenstwa to moga sobie biedac i nikt ich za to nie gani. Oczywiscie tak zeby inni mogli cos uslyszec, ale w PL nigdy by to nie przeszlo, ktos by je za uszy z kosciola wyprowadzil:wściekła/y: i wez tu zaprowadzaj dzieci do kosciola:wściekła/y:

u mnie nocka zarwana bo maly przespal wczoraj caly dzien, a mi tak blogo bylo ze go nie budzilam i przyplacilam tym, ale odespalam z rana, bo Sandra wrocila dopiero po 11. Teraz maly spi, ale bede go przebudzac w dzien troche, zeby w nocy pospac;-)
 
agata tak czyta z tymi Twoimi problemami "mlekowymi". mysle ze dobrze za karmisz Danielka na noc butelkå ale jesli zalezy ci na podtrzymaniu laktacji uwazam ze powinnas budzic sie conajmniez 1-2 razy w nocy i odciågac bo inaczej bedzie Ci sie uszczuplalo.. wiem co møwie zresztå teraz to pewnie i Ty juz ten problem potrafisz lepiej zrozumiec i wiesz o co w tym wszystkim chodzi..;-)powodzenia.
Ewelina a Nicolka do kogo jest podobna? mi ciezko powiedziec bo Ty blondynka a tutaj taki ciemny kudlacz slodki.. :-D
Marta podziwiam ze decydujesz sie na spiralke bo ja osobiscie to gotowa nie jestem na jakies "mechanizmy" tam w srodku! :zawstydzona/y::-D jesli chodzi o hormony to sama nie wiem czy nie mam podobnie jak agata. w kazdym razie ja zdecydowalam ze przezucam sie na plastry. dosc juz mam tych pigulek! bralam przez tyle lat i juz mnie to wqurza!
Lilus! super z tå szkolå Kochana! wierze ze bedziesz miala taki zapal przez caly czas! zycze Ci tego i chodz tam ile sie da!!!! :tak: :Ø***
 
Ostatnia edycja:
Kasia - on na wieczor dostaje butle i staram sie przed spaniem tez mu dac, ale wszystkiego sie ucze od nowa. Mam wrazenie ze ma ponad 2,5 miesiaca a przez te wszystkie przygody nie znamy sie jeszcze na tyle zebym wiedziala kiedy chodzi spac na dobre, a kiedy drzemka:-( z butla tez sie zaznajamiamy, bo on nie pije tak duzo na raz tylko tak jak z piersi okolo 80 ml, no chyba ze caly dzien jest tylko na piersi to na wieczor jak sie dorwie to ponad 120 ml na raz:szok: w nocy daje mu piers i staram sie tez w dzien, ale wczoraj byl glodny jak wilk a w piersiach juz pustki byly, bo ciagnal az do bolu i tylko sie denerwowal ze nic nie leci.... dostal bule i byl spokoj. Albo poprostu po piersi czasem musi dopic ze 40 ml butli.

wszystkiego musze sie uczyc od nowa.. na tym etapie z Sandra to sie juz dobrze znalysmy i mialysmy jakas rutynke,, no ale co tu porownywac jak z nia to wszystko szlo jak z gorki... ale dzieci sa rozne a ja i tak sie ciesze ze juz takiego krzyku w domu nie ma. Wczoraj nawet jak nie spal to o 3 w nocy sobie podlogi umylam bo nie moglam na nie patrzec a on sobie gruchal w bujawce:-D

tyle ile bede miala mleka to bede go karmila. W lutym jednak do PL jedziemy to tez sie mleko gotowe w piersi przyda. Tak przed wyjazdem z Dani od znajomej nakarmie go butla porzadnie i potem juz w nocy jak bedzie trzeba to piers gotowa, bedzie latwiej;-) ale juz tez sie naczytalam jak kobiety sobie radza z butelka na miescie i jesli tak sie stanie ze bedzie tylko butla za jakis czas to jestem psychicznie przygotowana na to. Ale to co mam to dostanie do samego konca;-)
 
mnie juz dawno zrazili , ale jak ochrzciłam Czarka pewne zobowiązania mam wobec Czarka , ale mam porównanie wlaśnie z Norwegii jak wyglada masza i jak tu , masakra , dziwia się , że dzieci nie chca do kościoła chodzic , potem młodzież bo wszystko zkostniałe ..niech sie bujają:-p..
co do fotek , to brak ,,,kilka z telefonu na maksa zamazanych:wściekła/y:
a jak sie czujesz , kaktusy w gardle:confused:
Co do laktacji to wielki szacun dla ciebie , pół roku odciągania:-(, naprawdę duzo wytrzymałas , i to nie raz mniej , ale nie poddawałaś się , napewno ciężko bylo:tak:....
Marta wiesz co szok , znalazłam kosztorys , ale nie cena mnie przeraża tylko te terminy , na miejsce tych zębów co mi wyrwali po 3 miechach moga zainstalowac śrubę i to kosztuje 1500 potem czeka sie znowu aż sie wygoi i wstawia koronke za 700 zł.teraz skupiam sie na 1 2 3 bo trzeba zlikwidowac sinine ...na próbe wstawiła mi optrunek wybielajacy i jestem w szoku, ale mi fajnie ...:tak:bo dawno takich zębów nie mialam , tylko co z tego , że przod super będzie jak 3 miechy z boku czwóreczki nie ma i nie mozna szeroko paszczy otworzyc:-D.
Agata współczuję , jejku , żeby ci się wszystko uregulowało...
 
dziewczyny a ja mam tez problem ze spaniem Emmy. juz klade jå pøzniej bo ok. 19-19:30 a ona i tak po 1-1,5h rozbudzona i daje jazzu w løzeczku. no tak placze mowie Wam ze trzeba Jå wyciågnåc i posiedziec z Niå z 1-2h. pobawic, pokarmic, pieluche przebrac. J. møwi ze Ona normalnie urzådza sobie jeszcze takå pøzno wieczornå drzemke i wydaje sie ze ma racje bo potem juz spi jak aniolek do 9-10rano czasami z pobødkå o 7-mej na mleczko..

co robic? powinnam to zmieniac? prøbowalismy Jå przymuszac zeby lezala w lozeczku tzn. nie reagowac na placz (oczywiscie na ile sie da)..ale mi to rzeczywiscie wyglåda tak jak J. møwi.. moze powinnam sie wczesniej budzic i zaczynac dzien od tej 7-mej zeby Mala sie zmeczyla do wieczora? choc z drzemkami to ona tez ma teraz popierniczone i zadnego schematu w tym nie widze.. co radzicie?
??????????
 
reklama
Wiesz co jak obserwuje dzieci znajomych to każdy ma inaczej, ja kladłam Czarka po miedzy 19-20 zaraz po pluskaniu w wannie , butla i spsac, potem około 24 miał kryzys i dawałam mu znowu butle , i tak przesypiał dosyc długo(jak nie ukatywnial sie refluks), budzil sie wcześnie rano:wściekła/y:i zaczynal dzień , potem drzemka ok.11-12, potem 15 , pózniej uregulowałam na jedną drzemkę.więc widzisz każde dziecko ma swoje widzi mi sie .moja koleżanka , żeby przetrzymac dziecko daje o 6 butle i dziecko jeszcze spi do 9-10 godziny no mój nie chciał,
 
Do góry