reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

nasz maly w koncu usnal, ale kurcze zastanawiam sie jak to jest dziecko wstaje po 7 rano, caly dzien na nogach i jeszcze wieczorem ma opory z usnieciem-ach!:-(
no to faktycznie mialas Agata nielada przeprawe i z Sandra i z Danielkiem a raczej z pomieszczeniem , w ktorym go przebieralas!ja chyba bym od razy wyszla z tego pomieszczenia!:szok:ale podziwiam, podziwiam!no czasem sytuacja zmusza-zrozumiale!:-)odpoczelas juz troszke?
Kasiu a jak Emma i jej paluszki w buzi?
 
reklama
niunia - oj tak sobie odetchelam jak weszlam do domu:baffled: jednak w domu jest latwiej nad Sandra zapanowac. Lilka czapka z glowy za wychodzenie z trojka:szok:

Daniel niedawno wstal... probowalam go obudzic pare razy ale i tak zasypial. Teraz wlaczy mu sie czuwanie na jakies 2-3 godziny i pojde sobie spac. Czyli nawet jak na dziecko troche pozno, ale mi pasuje bo to moja godzina na spanie.

Bede przy nim czuwac teraz to chyba zapuscimy sobie jakis filmik. A Sandra oczywiscie szaleje w salonie:baffled: ale naprawde nie chce mi sie sluchac jej darcia godzinnego. Poczekam jeszcze troche i ja poloze.

A jutro tesciowie sie zapowiedzieli na wizyte. Dobrze z nim bo przynajmniej krotko;-)
 
dziewczyny dziekuje slicznie za zyczenia dla Hanusi :-):-)

Agata no to mialas wyjscie :-D łacze sie w bolu:confused2:
co do lazienki to jestem w szoku:szok: ale mialam raz podobna sytuacje
pod koniec ciazy z Gabim wybralismy sie do centrum,Hania tak sie zsikala,ze z pampka wycieklo :szok: lece z dzieckiem do tego pomieszczenia a ono sie nie otwiera...hmm....stoje bo mysle,ze inna matka tam moze siedzi...no ale stoje juz 10 minut i nic..
wkurzylam sie i wlatuje do sklepu z rtv,bo widze ze jest kanapa gdzie moge dziecko przebrac,ale sprzedawca mowi,ze mam isc do toalety
no to mowie mu,ze toaleta sie nie otwiera
wezwal kogos kto mial mi ja otworzyc,bo sam probowal i nic!
czekalam na tego kogos chyba z 15 minut ze zlanym dzieckiem:angry: w koncu sie wkurzylam i przebralam Hanie na widoku ludzi,ale mialam to juz w d..ie:crazy:
w sumie Hana miala taka radoche,ze i ja sie smialam:laugh2: ludzie sie patrzyli i dziwili,ale coz....jak mus to mus

kurka Gabi placze
 
Niunia ja uwarzam ze nauka samemu to moze byc dobra na poczatek,ale jak sie chce faktycznie nauczyc jezyka to trzeba sie go uczyc i miec z nim kontakt
dlatego zapisalam sie do szkoly dla obcokrajowcow na kurs

ok znikam,bo mamy goscia ktory spi w salonie,a ja tu mam kompa,wiec papapaa:-)
 
4trrmb.jpg


cześc,my dzisiaj siedziemy dalej w domku , Czarek ma powracający kaszel :wściekła/y:, raz jest oki raz ma takie ataki:szok:, że szok, na szczęście w nocy był spokojny:tak:.
nie wiem czy przypadkiem mu nie zaszkodziłam jak wczoraj wyszlismy na krótki spacerek i go przewiało:confused2:..sama nie wiem, ale dzisiaj tez jest ładnie i z miłą chęcią przeszłabym sie na spacer:tak:.
 
helo

popijam herbatke i zagladam do was :happy:

Aniu mysle,ze mu nie zaszkodzilas...chociaz kto wie jesli on ma taka niska odpornosc,no ale jakbys siedziala z nim w odmu to tez jej nie podniesie...hmm ciezki orzech
mnie szlag trafia,bo K. nie wyjal z samochodu naszego wozka blizniaczego i drugi dzien bede kisic sie w domu z dziecmi:angry:

Agata masz juz podwojny wozek?? a jak tak to na jaki sie zdecydowalas???

u nas wczoraj byl nasz dobry przyjaciel,Norweg,ale z pochodzenia Iranczyk ;-) mowil,zebym pomyslala o jakims sklepie internetowym,bo jestem w domu a dodatkowa kasa by nam sie przydala
no fajna sprawa,ale nie wiem co by tu bylo mozna za biznes otworzyc...:eek::rofl2:


Aniu,Marto menu na przyjecie ustalone:-)
bedzie tort,ciasto toffi,jakies jeszcze kupione w cukierni,na kolacje beda 2 salatki (salatka z sosem czosnkowym i serem feta i warzywami oraz wegetarianska),w Sparze kupimy 8 kurczakow z grilla i w domu je poporcjuje:laugh2::-p ,do tego bedzie gyros,frytki/ziemniaki pieczone,patery z jajkami,lososiem wedzonym,zawijanymi wedlinami w srodku z serem i szparagami-wszystko w galarecie
no i 2 litry wodki:rofl2: oraz butelka wina
klowna z balonow nie bedzie,bo Milena popsula wiele elementow do niego,a w Nille juz tego nie bylo :confused2: wiec kupilam girlandy,do tego balony,kolorowe serwetki z Kubusiem i to chyba wszystko
najlepsze jest to,ze jeszcze nie zaprosilam wszystkich:laugh2: ale zakrecona jestem:-p
 
Witam serdecznie

Piszę do Was, aby podzielic się z Wami moim wielkim szczęściem.
5.XI.2008r. o godz. 21:50 urodziła sie nasza cudowna córeczka Nicolka.
waga 4180
wzrost 50cm.

Poród naturalny przebiegł bez zadnych problemów. O 12:30 dostałam tabletkę, gdyż całyu czas miałam skórce a nie miałam rozwarcia. Ok 15 zaczęły odchodzić mi wody, rozwarcie było na 3-4cm. Ok 17 rozwarcie było już na 8-9cm.
Z powodu zbyt szybko spadającego cukru podłączona byłam cały czas pod tlen...
Po wielkim wysiłku i strasznych bólach (miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, ale nie zaczęło nawet działać ponniweaż zostało mi zrobione dopiero ok. 10-15 min. przed urodzeniem maleńkiej - miałam zbyt częste skórcze by można było wykonac znieczulenie...). Dzięki Bogu wszystko z maleńką jest ok. Karmie piersię , a resztę ściągniętego pokarmu daję Nicolce przez buteleczkę. Śpi bardzo ładnie, bo ok 3-4 godz. Z cukrem tez nie ma u niej problemu. Moja cukrzyca ciążowa tez minęła.
Zaczynamy się uczyć siebiue nawzajem....

Wczoraj wyszłyśmy do domku.
 
no to gratuluje Ewelinka:-):-):-):-):-)

spora dziewczynka:tak:

a co do skurczy ciaglych i nie prowadzacych do rozwarcia to tez cos wiem bo mialam od 00:30 do prawie 5 rano. Niby cos tam sie ruszylo, ale bardzo malo, wiec znam ten bol:baffled: potem za to poszlo szybko.

A u nas piekna pogoda, tesciowie wieczorem przyjda zobaczyc malego, bo dopiero wrocili z wycieczki.

Maly przepal nocke, tylko ze zaczal ja troche pozniej bo okolo 1, ale i tak nie narzekam, bo wczesniej o 1 w nocy to sie budzil:szok:

Lilka - ale menu strzeilas:szok: naprawde szacuneczek. To sie nazywa przyjecie u Polakow. U Norwegow dostalabys max. obiad z drugiego dania, kawe i ciastka. A i tak w wielu przypadkach nie dostalabyc nic konkretnego do jedzenia poza deserem:baffled: troche mnie to zaszokowalo na poczatku, ale teraz juz sie przyzwyczailam.

Kupuje wozek podwojny graco bo na moje potrzeby miejskie w zupelnosci wystarczy. Kupie go 20 bo pieniazki wplyna;-) Narazie maly jezdzi w gondoli, a Sandra jak wychodzimy na spacer to w okolice tutaj to ja chce zeby sama chodzila, i nawet jej sie to podoba. A w centrum wczoraj handlowym to mielismy wozek dla malego i taki wozeczek do siedzenia dla Sandry. Ale jak tylko wozek Sandry sie zatrzymal to ona juz chciala wychodzic:baffled: Dobrze ze pasy byly to mozna bylo ja przypiac:-)
 
Witam serdecznie

Piszę do Was, aby podzielic się z Wami moim wielkim szczęściem.
5.XI.2008r. o godz. 21:50 urodziła sie nasza cudowna córeczka Nicolka.
waga 4180
wzrost 50cm.

Poród naturalny przebiegł bez zadnych problemów. O 12:30 dostałam tabletkę, gdyż całyu czas miałam skórce a nie miałam rozwarcia. Ok 15 zaczęły odchodzić mi wody, rozwarcie było na 3-4cm. Ok 17 rozwarcie było już na 8-9cm.
Z powodu zbyt szybko spadającego cukru podłączona byłam cały czas pod tlen...
Po wielkim wysiłku i strasznych bólach (miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, ale nie zaczęło nawet działać ponniweaż zostało mi zrobione dopiero ok. 10-15 min. przed urodzeniem maleńkiej - miałam zbyt częste skórcze by można było wykonac znieczulenie...). Dzięki Bogu wszystko z maleńką jest ok. Karmie piersię , a resztę ściągniętego pokarmu daję Nicolce przez buteleczkę. Śpi bardzo ładnie, bo ok 3-4 godz. Z cukrem tez nie ma u niej problemu. Moja cukrzyca ciążowa tez minęła.
Zaczynamy się uczyć siebiue nawzajem....

Wczoraj wyszłyśmy do domku.
ja już się zastanawiałam co tam z Tobą , bo mi pisałas , że na 5 masz termin, no ale widze , ze urodzilaś co do dnia:tak:.

GRATULACJE!!!!!
2h30ug1.jpg

NICOL w dniu Twojego przyjścia na świat, życzĘ Ci, aby każda łza w Twoim życiu była łzą szczęścia, a uśmiech Twój zjednywał wszystkie serca wokół.
 
reklama
helo

popijam herbatke i zagladam do was :happy:

u nas wczoraj byl nasz dobry przyjaciel,Norweg,ale z pochodzenia Iranczyk ;-) mowil,zebym pomyslala o jakims sklepie internetowym,bo jestem w domu a dodatkowa kasa by nam sie przydala
no fajna sprawa,ale nie wiem co by tu bylo mozna za biznes otworzyc...:eek::rofl2:


Aniu,Marto menu na przyjecie ustalone:-)
bedzie tort,ciasto toffi,jakies jeszcze kupione w cukierni,na kolacje beda 2 salatki (salatka z sosem czosnkowym i serem feta i warzywami oraz wegetarianska),w Sparze kupimy 8 kurczakow z grilla i w domu je poporcjuje:laugh2::-p ,do tego bedzie gyros,frytki/ziemniaki pieczone,patery z jajkami,lososiem wedzonym,zawijanymi wedlinami w srodku z serem i szparagami-wszystko w galarecie
no i 2 litry wodki:rofl2: oraz butelka wina
klowna z balonow nie bedzie,bo Milena popsula wiele elementow do niego,a w Nille juz tego nie bylo :confused2: wiec kupilam girlandy,do tego balony,kolorowe serwetki z Kubusiem i to chyba wszystko
najlepsze jest to,ze jeszcze nie zaprosilam wszystkich:laugh2: ale zakrecona jestem:-p

LILKA DOMOWE PRZEDSZKOLE:tak:

kurcze szkoda , że tak daleko mieszkamy od siebie, bo bym sie wprosiła na te ciosto toffi , a zreszta wszystko bym zchrupała:-p
 
Do góry