reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

A już myslałm że może kolejna przyszła mama na przybędzie, jesli to przeziebienie to musisz szybciutko sie za nie wziąć, żeby nie przrodziło sie w coś gorszego.
Ja także lubię wiejskie zdrowe klimaty tylko troszke brakuje mi tu ludzi:-) nie ma do kogo ust otworzyć, dobrze ze choć mam ten kurs i mogę się z kims spotkać, bo tak to chyba bym zdziczała hehe
 
reklama
A już myslałm że może kolejna przyszła mama na przybędzie, jesli to przeziebienie to musisz szybciutko sie za nie wziąć, żeby nie przrodziło sie w coś gorszego.
Ja także lubię wiejskie zdrowe klimaty tylko troszke brakuje mi tu ludzi:-) nie ma do kogo ust otworzyć, dobrze ze choć mam ten kurs i mogę się z kims spotkać, bo tak to chyba bym zdziczała hehe
ja sie juz przyzwyczaiłam i tak jak ty na kursie odżywam:laugh2:, choc tam to mam w swojej grupie ludzi około piędziesiątki:rofl2:, ja taka małolata i nauczycielka:happy:, ale bardzo mili ludzie i do pogadania i do pozartowania i do pościągania pracy domowej:oo:
 
Hejka Babki;-),
Ania rury dalej bulgocza, i poki znowu nasnie zaleje to nic nie zrobia. A ja sie starchu zawsze najem bo to starszny odglos i znienacka:laugh2:, Smielam sie ze to szczury:tak:.
A film to "1408" o pokoju...taka shiza, lubie shizy ale to bylo cienkie haj dla mnie.
No cierkawe czy u Ciebie to grypa czy ciaza;-):confused: chociaz u Cezarego pewne ze to nie ciaza:-D...sorki taki zarcik:-D. A moze Twoj lekarz na samolocik Ciebie wezmie;-)??? co???
Iza gratulacje z podjetej decyzji :tak:. A co do nieplodnosci to takie same mity jak ze mleko matki jest niewartosciowe...bujdy bujdy..bujdy:-p!!!! Jak sie nie chce trzeba uwazac i sie zabezpieczac, a jak sie chce kolejnego no to dawaj ile chcesz:tak::-D.
Lilka to sie w koncu cosik ruszylo:-D, no teraz tylko w odpowiednim momencie pojechac i plum...Gabrielek :-D.
A ja wczoraj ucieklam pod prysznic sobie poplakac a pozniej spac. Po tym zebraniu zalapalam takiego dola ze szook. zycie...
Kasiu laktacja nie powinna ustac, takze nie martw sie tym.,tylo ilesc tamprzed porodem powinnas przestac zeby siara sie uzbierala i wsio. a plotek i tak nie unikniesz...jezeli sie okaze ze jestes to bedziecie mowic ze palnowaliscie tak ;-).
Kaka to masz dwa tygodnie przymusowego odpoczynku, wykorzystaj to jakos pozytywnie:tak:. I nie mysl za duzo bo zwariujesz dziwczyno:tak:. Co ma byc to bedzie, nic nie zmienisz.
Ja dzisiaj padam na twarz, cisnienie spadlo, juz troche pada...
Iza a co do towarzystwa to ja tez cierpie na braki...u mnie taka cisza na osiedliu ze jak chcesz czlowieka zobaczyc to do sklepu musisz sie wybrac...bezludzie totalne.
Anka pisala ze tutaj jest duzo Polaczkow, moze i sa ale gdzies chyba po norach pochowani:szok::-D.
Chyba sobie etykietke zrobie na ciuchy o tersci " nie mowie po norwesku":baffled:, dobija mnie to powoli...cchc eurodzic bo zwariuje przez te hormony:baffled:.
 
kurcze najgorsza jest bezradnośc:angry:
nie martw sie każdy przypadek jest inny , nie generalizuj , może wszystko bedzie oki , nie ma co sie martwic na zapas ,zrób sobie dzisiaj coś.
na polepszenie humoru:tak:
a to dla ciebie


Marta robiłam teścik i jedna kreska jak byk:rolleyes: , więc jestem pewna:tak:
a co do samolociku , nie wejdę na niego , ten lekarz bada dzieci i kobitki , nie dzięki , jeszcze ma takie dłonie:oo:bleeeeeee
nie martw sie i niedołuj , że nie znasz norweskiego , jakos pójdzie z nauka , a im dłużej bedziesz to sie juz z nim oswoisz, a następnym razem powiedz w przedszkolu , że chcesz tłumacza i nie bedzie problemu:tak:
a co do Polaków w Bergen to sama widziszile przychodzi na msze o 15:szok:, no mi sie wydaję , ze dużo:yes:.
no ale wiadomo , ze nie wszyscy się znają, jak się spotkamy następnym razem to pogadamy na temat integracji i coś wymyslimy:rolleyes2:
 
Ostatnia edycja:
Marta u ciebie też pada....:baffled:
czarek szaleje , chce wyjśc na dwór
chyba wyciągne farby i bedziemy sobie malowac na szybie paluchami, ale jak pomysle jak bedziemy wyglądac to....:rolleyes:
 
Pada pada...dlatego znowu prawie spie na siedzaco...dobrze ze Natalka w przedszkolu :tak:...
A w kosciele fakt duzo ludzi, ale ja jezdze sma do kosciola wiec glupio zaczepiac ludkow i wogole...e tam...tak to i to nie przeszkadza ale jak zalapie dola to normalnie:-(...ale co tam...jetem tutaj niecaly rok a chcialabym juz gory przestawiac;-)
 
marta to tak nie przejdzie "ze planowalismy", wszyscy wiedzå i nikt sie na to nie nabierze bo ja glosno sie wymawialam ze teraz poczekam z rok i znowu! a pozatym na poczåtku napewno bedzie mi glupio i ciezko to ukryc.. robie sobie straszne wyrzuty bo nie oszukujmy sie ze to bylaby wiadomosc jak grom z jasnego nieba.. chcialam poswiecic czasu Emmie, ponosic jå na rekach, jeszcze sie Niå nie nacieszylam..Ona jest taka cudowna..bedzie mi Jej bardzo szkoda, a do tego obawa czy wydolam kondycyjnie no i czy kolejna Dzidzia bedzie zdrowa.. na co mi to qrwa bylo.. mimo tego ze to piekne uczucie i nie chce zgrzeszyc i powiedziec ze tego dziecka nie chce ale to jeszcze nie moj czas. ale tak jak napisalas - trza sie zabezpieczac i kiedys to wyskakiwanie musialo sie na mnie zemscic.. az sobie poplacze bo mam nadzieje ze jednak rodzenstwo troszke poczeka.ja sie nie wyrabiam z jednym dzieckiem a co dopiero bycie w ciåzy albo z dwoma..mam nadzieje ze to wszystko to poprostu jakis zart jest..
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny ja dzisiaj jakis koszmarny dzien chyba mam.... noc zarwana a jak mi sie udalo w drugim podejsciu polozyc Sandre spac to tez sie polozylam i po 40 minutach jakis dupek zaczal sobie naprawiac motor przed naszym domem:wściekła/y: oczywiscie stal tam z 10 minut i wyl silnikiem, Sandra sie obudzila z placzem i teraz jest nie do zniesienia:crazy:

wyszlam na dwor i opierdzielilam go, ale co z tego jak juz za pozno bo mala ryczala:angry:

wzielismy ja troche na miasto zeby pobiegala i sie wyszlala ale jej poprostu nic nie pasuje i bedziemy sie teraz tak meczyc do wieczora nie wspominajac ze ja padam na pysk - musze sie jakas kawa posilic:crazy:

szlak by to trafil- co za okolica:wściekła/y:
 
Do góry