reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

1038l7b.jpg

witam wszystkie mamusie, pogoda super, samopoczucie nie za bardzo:-(
wcoraj miałam koszmarny wieczór, żołądek brzuch , wszystko na raz , ale wiem , że to moja wina , bo jadłam tylko placki ok.12 i potem nic konkretnego i to mi zaszkodzilo.... nie miałam czym wymiotowac , masakra :baffled:, strasznie sie męczyła:angry:, na szczęście juz jest oki, ale jakos taka osłabiona jestem.
powinnam koniecznie sie wziąźc za siebie , bo jem co popadnie , czasem nic i mam jakies rewolucje żołdkowe:szok:.
no a co do imprezy firmowej , to niestety nie idziemy, jak większośc polaków , nie rozumiem :confused:, że im sie nie chce:no::angry:ale ja chcę:-D
i z tego wszystkiego jedziemy sobie na wycieczke i ciasteczkowe rybki na księżycową wyspę , jak to określiła Marta ,czyli na SOTRĘ, to wyspa obok Askoy.moze pojedziemy wieksza grupa , to bedzie wesoło.a tymczasem wzięłam sie za robienie obiadku , zeby miec to z głowy, i w całym domku pachnie białą kiełbaską:-p, dzisiaj pichce żurek, :-p.

Lilka rewelacyjnie , że masz plana z tym kursem , może pomoze ci się otworzyc i wykorzystasz twoja znajomośc języka i przełamiesz się z mówieniem, zycze powodzonkapewnie twój stopien znajomosci norweskiego ułatwiłby ci znalezienie pracy , ja niestety musze jeszcze poczekac, i wziąsc sie ostro do nauki , zeby miec jakąs fajna pracę.

Marta czy ty składałas cv przez neta czy osobiscie do adecco?i czy tam w Bergen zajmuja sie jakąs określona branżą czy wszystko jedno , bo na Sotrze to służbe zdrowia mam tylko....:dry::confused:
85f2vqp.jpg
 
reklama
hejka

my dzisiaj bylismy ze znajomymi - sami polacy i bylo nawet fajnie:tak:

a poza tym to nic nowego u mnie, mala krzyczy ciagle zebym do niej przyszla i ze mam siedziec z nia w sypialni:crazy: to sie nazywa widziec czego sie chce,,,,

poloze ja dopiero okolo 21 bo spala w dzien pozno... jeszcze godzinka i bedzie troche ciszy;-)
 
hej! a ja sie dzisiaj poczulam troche lepiej, od poludnia wyszlo piekne slonce, na niebie ani jednej chmurki wiec wzielam Emme i wyszlam na spacerek nad rzeke.. teraz w domku, usypiam Malenkå w kolysce bo cos strasznie marudna, pozatym slini sie bardzo od kilku dni - czyzby zåbki? Agata piszesz ze Sandra bardzo zdecydowana i stanowcza jest! po Mamusi - sama wiesz ze nielatwa jestes - szczegolnie przy targowaniu! :-D milego wieczorku. ja czekam na J. i bede robic pozny obiad.. tez niezdrowo no ale w przeciwienstwie do Ani jem choc od porodu z oczywistych powodow BARDZO HAOTYCZNIE!..!Aniu ale ty zadbaj o siebie bardziej!! :wściekła/y: buziaczki!
 
Ostatnia edycja:
moj maz ciagle mi powtarza ze ta nasza corka to ma charakterek po mamusi:baffled:

slysze po polsku czesto jak mowi do niej ze jest uparta jak mama:-p

a z targowaniem sie to wiesz jak ktos sobie cene z choinki bierze to trzeba go sprowadzic na ziemie, a juz tak odpowiednio sprowadzony to latwiej sie z taka osoba targuje:-D
 
Hejka:-), zakupki udane a tylko kupilismy wozek, fotelik i laptopa:tak:
Quinny
To moj wozeczek:tak:, tylko bez torbu i spiworka i w koloze czarny z bezem.I mam fotelik "be safe" ktory tez pasuje. A jak nie bedzie to pojde opierdzielic babe w sklepie.Wogole nam wciskala fotelik za prawie 4 000 nok:szok:, a ja nie nie:no: ja chce inny ktory rowniez pasuje ale jest tanszy:tak:.
Laptop HP 17' Vaivaton.com - HP DV7-1030 RM70/17"/3GB/320G/HD3450/VHP 756.35 €, Multitronic ( Kannettavat > Hewlett-packard ) to taki:-D. Tesciu nam kupil i bedziemy mu splacac zamiast bankowi. 2 000nok w suchym:tak:.
Reszte zakupow zrobie pozniej, i tak dzisiaj nie dalabym rady bo bylam juz padnieta. Nigdzie nie ma lazienek i juz mnie tak brzuch bolal, za myslalam ze pekne:szok:. Normalnie na zolto widzialam:zawstydzona/y:.
A jak tam Wam minal dzien:-)??
Aniu mam nadzieje z ejuz sie dobrze czujesz:tak:. Napisz pozniej ja bylo na ksiezycu :-D.
 
fotelik za 4000?:szok: to musialbyc chyba z baza od razu, chociaz zapewne takie drogie tez sa, ale kurcze przeciez to na max. rok (wiekszosc dzieci wyrasta jednak przed rokiem, albo nie chce juz w nich lezec bo lepiej jest siedziec im)

4000 to nawet duzo jak na nastepny fotelik ktory ma sie na dlugi czas, wiec niezle probowala was nakrecic, dobrze ze sie nie daliscie.

z tego co wiem ten fotlik be save jest troche ciezki sam w sobie, ale ma mozliwosc opuszczenia troche oparcia ze jak dziecko nie jest w samochodzie to moze spac prawie na plasko. W czasie jazdy trzeba podniesc bo tak jest najbezpieczniej. A wogole super skoro mozna go wpisnac w quinny bo nie bedziesz musiala nosic wiec nawet jesli jest troche ciezszy niz np. maxi cosi czy inne to nie ma roznicy.

Gratuluje fajne zakupy, ja tez mam laptopa HP i nie narzekam:tak:
 
no strasznie mi sie podoba to ze fotelik ma opuszczany tyl, zawsze dziecku wygodniej. I ma te fajne przystawki dla maluszkow i fajny kolorek, niepraktyczny ale zawsze moge zdjac i wyprac:tak:
a w sumie przez przypadek jej wypadlo jej z geby ze "be safe" tez pasuje...

Tak sobiemysle Agata ze to tez chyba hormony tak dzialaja na nas ze dzieci nas wkurzaja:wściekła/y:...moj Aniolek pokazuje rozki:-), w ikei jak bylismy to wlazila na kazde lozko, juz myslalam ze ktos cos powie z obslugi,ale nie na szczescie;-)
 
moja to jak szaleje po lozkach w ikei to niech szaleje, ale ona sie wkurza jak np. cos idzie nie po jej mysli bo chce cos i koniec:wściekła/y: wtedy to mnie:angry:

ale dzisiaj wyjatkowo to nie moge na nia narzekac, wieczorem troche porobila teatrzykow ale w zwiazku z tym ze w dzien bylo ok, to nie bylo to tak ciezko zniesc...

wogole mi ostatnio pozno chodzi spac, dzisiaj zasnela o 21;30 ale to troche moja wina bo ja nie mam rano sily wstac i ja obudzic i tak spi przynajmniej do 9, potem w dzien drzemka okolo 13 albo 14 to jak wstanie taka wyspana po 3 to nie da jej sie polozyc o 20 spac:baffled:

w weekend ma byc proba generalna nocowania u tesciow i kurcze nie wiem jak ja przestawic zeby wczesniej poszla spac, bo oni przyzwyczajeni sa ze dzieci chodza spac max. o 20:szok:
chca raz sprobowac zeby sie moze oswoila przed moim porodem, ale przeciez oni wyjezdzaja miedzy moim 38 a 39 tygodniem, wiec nie wiem czy sie przydadza. Poza tym tak sie zastanawiam ze jak jej sie nie spodoba to bedzie draka pozniej.
Ale w dzien tam spi w lozeczku wiec moze w nocy nie bedzie takiego problemu, najwyzej ja przywioza do domu...

a mi sie zapowiada samotny weekend bo moj jedzie do domku w gorach z kolega a Sandra na noc do tesciow. Kurcze ale sobie wypoczne, tak zupelnie sama.... moze to brzmi kiepsko, ale ja sie ciesze na pobycie troche samej, jeszcze troche i nie bede miala szans na to gdy drugie takie male sie urodzi:confused:
 
Marta gratuluje zakupków, wózek spoko , bardzo lubie QUi:tak:NNY.no i kompa macie juz swojego, napewno cała ha:-Dppy, no ale zmeczona.

no a ja miałam lekką zmiane planu, pojechalismy na ASANE bo szukalismy części do samochodu:-(, ale i tak nie było:no:, no i zahaczyliśmy o Bergen . poszlismy na spacer i lody:-p, trochę poszwędaliśmy się po centrum i wpadlismy na jakiś festiwal jedzenia, lubie takie klimaty i swojskie jadło....
tak naprawdę lubie jeśc i sie objadac, lae moje zaniedbanie wychodzi z braku czasu moze z lenistwa, nie wiem jak to wytłumaczyc, mój maż tez mnie gani:angry::baffled:, dzisiaj juz normalnie zjadłam:tak:.
a co do humorków i nastrojów to zuważyłam sama od siebie , ze po urodzeniu zrobiłam sie jakaś bardziej drażliwa i humorzasta:rofl2:
 
reklama
ja ogolnie to nigdy nie nalezalam do bardzo cierpliwych ale potrafilam niezle sie kamuflowac i nie pokazywac tego tak bardzo:rofl2: ale ostatnio to mnie normalnie krew zalewa i to z byle powodu, wiec wolalabym juz pozbyc sie tych hormonkow.

Ale za to jakie zejscie mam gdzies 6 tygodni po porodzie - bez kija nie podchodz:tak:

naprawde sama siebie nie poznawalam, bralam wozek i wychodzilam z domu na spacer (marsz) zeby mi przeszlo bo chyba bym zabila gdyby ktos akurat mi za skore zaszedl.....:baffled:
 
Do góry