reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

to fakt będziesz miała na głowie jeszcze jedno małe dzieciątko, ale ty nigdy nie miałaś problemu z Sandra , to pewnie pójdzie jak z płatka. :-D:tak:
dobra zmykaj do łóżeczka , spokojnej nocki, pa
 
reklama
hmmm... czy nie bede miala to sie jeszcze okaze, bo ostatnio to sie taka pobudliwa zrobila i ciagle chce tylko brykac i biegac, mieszkanie nam prawie roznosi:szok: ale to normalne w koncu ma 1,5 roku.

Napewno bedzie zazdrosna i w dodatku weszla w okres buntu i wszystko na nie. Nawet potafi sie polozyc na podlodze, ale zaraz sie podnosi bo wie ze jej to nic nie da, ale za to z rykiem:-p no nic trzeba bedzie przezyc....

ja juz teraz tez naprawde uciekam,,, pa
 
2z9jx3r.jpg

witam wszystkie mamusie , z nadzieją na to , że macie sie lepiej , Marta jak zdrówko , cosik lepiej się czujesz?:-(
Kasia już wróciłaś z Ulvik?co to za tajemnica:confused:
no i gdzie reszta norweskich mamuś.....kilka nam poznikało:szok:
 
Dziewczyny! jestem jeszcze w Ulvik. pogoda do banki bo caly czas pada ale i tak jest ok. zalatwiamy wszystkie sprawy zwiåzane z chrztem - kwiaty, obiad w hotelu, dopinamy uroczystosc i spanie dla gosci..pozatym banki, zakupy etc.etc.

Marta wspolczuje choroby, mam nadzieje ze Ci sie poprawia i ze bezgoråczkowo..:zawstydzona/y:;-) Aniu - piszesz o ewentualnej operacji Czarka z powodu tego reflusu..a na czym ona polega? a wogole to jak sie tutaj przeprowadze (a plan jest i to juz prawdopodobnie od pazdziernika a wciågu pøl roku) to ja Was tutaj rzeczywiscie sciågne Dziewczyny! ;-):-) wy wszystkie tak podekscytowane co to ja tez mam Wam do napisania :-D to nic wielkiego - taka ciekawostka.. pod wieczor wracam do domu, sprøbuje zasiåsc do komputera..
milego dnia dla Was Kobialki! :Ø***
 
a ja dzisiaj sobie jak zwykle pospalam z mala w dzien i nieldugo zbieramy sie ze znajomymi (maja dwojke dzieci, wiec Sandra powinna sie ubawic z nimi) na basen.

Ps. Tampeza - jade do Klepp sprawdzic jak tam jest i dam sprawozdanie.
 
Czesc Babeczki:-(, jest leipei i gorzej...lepiej ze mnie juz tak glowanie boli a gorzej ze mnie aczyna dusic w gardle wiec pewnie niedlugo zaczne kaszlecjak gruzlik. No ale mam tran, witaminki, miodzik i reszte naturalnych uzdrawiaczy. goraczki nie mam. Ale nie mam co liczyc na szybsze wyzdrowienie niz za tydzien:no:, jak dobrze pojdzie. Dzisiaj bylam u poloznej. Fajna babka i dobrze gada po angielsku wiec wszystko zrozumialam. W moczu ok, cisnienie i "dlugosc" burzucha to normalnie zachwycowna bo mam ksiazkowo, no i juz mam +17kg czyli robie sie ciezsza a grubsza to nie bardzo oprocz brzuszka. Dzidzia ulozona prawidlowo, czyli glowka w dol, no i wiem dlaczego mnie boli brzuch na dole z lewej strony, Dzidzia mi nadwyrezyla kilka miesni bo bardzo lubie tam lezec wiec luzik, nic strasznego.
Kasiu to sie przeprowadzasz do Ulvik:-)? To fajnie :-D. Ile lezy od Voss-u, bo do Voss mam rowne 100km.
Anka szkoda mi Cezarka ze chorutki i Ciebie ze musisz sie meczyc teraz w domku. Jednak jak dzieci pobiegaja na dworzu to jakos lepiej sie czuja, ale co zrobic:sorry2:.
Agata fajnie masz z tymi basenami, Sandara bedzie mala plywaczka :tak:. I Ty sie fanie wymoczysz:-D
A z odstawieniem pieluszki to ja zaczelam jak Ntalka miala 1,5 roku. Szlo super ze zakladalam tylko na noc ale pozniej jakos znowu jej sie zachcialo pieluszki. A jak skonczyla 2 latka to suuper jej sie nocnik spodobal i latala z nim po calym domu i robila wszedzie na niego i tak zostalo. Nawet w nocy przestala siusiac wiec zrezygnowalam z pieluszki. A pozniej jej jeszcze kupilismy lozko, takie normalne, to calkiem oszalala ze szczescia. Cierpliwosci Mamuski z tym siusianiem, dziecko samo musi sie przestawic:tak:.

JA zmykam do lozeczka, bo mnie cos zmulilo:baffled:.
Trzymkajcie sie, Pozdrwaiam :-)
 
bylismy na basenie, ale sie rozczarowalam. Nastepnym razem jade do Stavanger. Tampeza nie wybieraj sie nawet do Klepp:no:

a wiec woda chlodna nawet w basenie dla dzieci. Sandra miala gesia skorke i ciagla kichala. Nawet mi bylo zimno, a jak weszlam wymarznieta do przebieralni to wymarzlam jeszcze bardziej i woda pod prysznicami tez nie za ciepla:crazy:
A i bardzo malo miejsca w szafce na zamkniecie, wiec ubrania i tak musza wisiec obok i zamyka sie tylko wartosciowe rzeczy:baffled:
No i cena tez nie fajna. Zaplacilismy 100 koron, a w Stavanger placimy 45, wiec jest spora roznica:wściekła/y:


jak narazie z moich podboji to polecam w centrum Stavanger.
 
a wogole to mnie dzisiaj brzuch pobolewal tak jak na okres i to czasami nawet mocno. Wiem ze to normalne juz pod koniec wiec sie nie przejmowalam, ale troche to takie dziwne dla mnie bylo, bo z Sandra nie czulam tego. Ale nic to sie nazywa przygotowania organizmu do porodu;-)

juz mi przeszlo i mam spokoj:tak:
 
reklama
hej hej mamuski

ja nie pisze bo mam ostatnio doline...tak sie zlozylo ze nikt do mnie nie mzoe przyjechac na czas porodu...kombinujemy rowno z tesciowa,ale ona opiekuje sie Oliwka-wnuczka i nie ma jej komu zostawic,a ja tej malej nie chce bo to diablica
a chce kogos chociaz na czas porodu....by Karlos mogl byc zemna...zreszta on chce...ale na dzien dzisiejszy nie mamy nikogo do malych :-:)-:)-(


bylam dzis w sklepie dzieciecym pokupowac ostatnie brakujace rzeczy i rozejrzec sie za materacem do lozeczka
no i najlepszy gatunkowo jaki wymacalam oczywiscie okazal sie najdrozszy :baffled: 800kr....no chyba tanszych nei ma co?? nie kupilismy go bo K. chce poszukac taniej,ale ja chce dobry,a nie jakis miekki to chyba nic taniej sie nie znajdie??
co mowicie o Jysk albo Ikei? jest sens jechac??

sorry nie jestem na bierzaco
wczoaj walczylam w pralni z prasowaniem ubranek dla Gabrielka
matko ile tego bylo:sorry2:

ach padam na twarz po calym dniu
wiec mowie dobranoc i do uslyszenia:happy:
 
Do góry