reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

potwierdzam ze cos z ta pogoda jest nie tak, bo ja polozylam mala spac w dzien okolo 12:30 i sama tez poszlam spac. Dobrze ze maz byl w domu bo wogole nie slyszalam ze sie obudzila. No chyba zeby sie troche podarla to napewno bym uslyszala. Ja wstalam jakies 30 minut temu;-) ale jak dobrze sie spalo:-)
 
reklama
ale dziewczyny mam ochote na makrele wedzona, albo taka paste z makreli..... ale mnie meczy:baffled:

chyba pojade do sklepu i kupie taka w puszce, bo na necie widzialam przepisy tez z puszki, ale to nie to samo co wedzona:-(

i kto to powiedzial ze bycie w ciazy to lekka sprawa:baffled:

wogole mi sie jakiejs ryby chce.......

poczekam az maz wroci bo wzial corke na silownie (tam moze zostawic ja w takim pokoju zabaw pod opieka) i uderzam na polowanie za rybka. Mam nadzieje ze beda miec cos ciekawego w tych sklepach, bo dzisiaj to wybredna jestem i wiem czego chce:-p
 
My od dzis wpadlismy w codzienny rytm, rano otwarte przedszkole, potem zakupy i do domku i tak codziennie bedzie.
Agatha ja w pierwszej ciazy tez nie mialam zadnych skorczy, dostalam nagle w nocy i jeszcze sie wyklocalam z mezem ze wcale nie rodze, ze to tylko przepowiadajace:-D. Jak tam zakupy, udalo sie z pasta?
Marta wspolczuje bolu, chyba rzeczywiscie cisnienie spadlo, u nas tez nieciekawy dzien i znowu pada:no:
 
No ciekawe czy Agata pojechala po makrele :-D, chyba juz sie zajada bo jej nie ma. A ja zrobilam placek:-D...tak tak znowu...takie uroki.
U mnie leje...Natalka juz spi od 40 min wiec mam spokuj...
Jutro do pszedszkola...jejku jak ona sie cieszy jak slyszy ze tam idzie:tak:...
Moj maz mi powiedzial ze nalezy mu sie 5 tyg zwolnienia z okazji ze ja urodze. Ze dwa tyg bezplatne a te 3 tyg bedzie placil NAV. Dla mnie gitara bo mi troche pomoze i przynajmniej Natalke bedzie odprowadzal do pzedszkola:laugh2:.
Lilka dam pozniej ksiazke Tomkowi niech mi napisze co i jak jest do tego 10-tego rozdzialu.
 
Marta fajnie ci....moj dzisiaj w pracy sie dowiedzial ze jak urodze to dwa dni platne mu sie naleza tylko:-:)-( reszta bezplatne jak bedzie chcial.....ach
 
wiecie co Czarek od soboty ma taka lajtową biegunkę, na początku myslałam , że to po ciastku , no ale dzisiaj poniedziałek i rano kupka znowu luźna , postanowiłam pojechać do apteki, autobusy co godzinę:szok: , w końcu dostałam sie do sąsiedniej wsi do apteki a tam pani , ze awaria komputerów i nic mi nie sprzeda , no i znowu czekanie na autobus!!!!!!!!:crazy: musiałam pojechać specjalnie do Gdyni po jakiś proszek , no i tak nic z tego , bo CZarek od razu wyczuł , że w butli coś innego :-Djutro jadę do lekarza , nie ma co zwlekać , fakt , że nie robi często , no ale luźna strasznie , pamiętam , ze jak miał ta bakterię w kupce to podobnie było , mam nadzieję , że żadne cholerstwo znowu sie nie przyplątało...Agnieszka twoja mała też miała , a pamiętasz skąd to się bierze??
NA DODATEK osa go dzisiaj ugryzła i policzek cały spuchnięty , przeraziłam się i pojechałam wieczorem na pogotowie , tam dostał zastrzyk do żyłki jak zaczęło się kłucie to był krzyk, biedulek tyle stresu miał dzisiaj , współ:-(czuje mu czasem:-(
to są fotki z dzisiejszego spaceru

a to na trampolince
 
Ostatnia edycja:
Ojej, biedny Cezary :-(...ile te Nasze dzieciaczki musza przejsc:no:.
Ale fajne foteczki :-).
O a jamyslalam ze ten "macierzynski" dla Tatusiow to wszyscy maja jednakowo. A tutaj widze ze nie, czyli zalezne to jest od firmy taki "socjal" :sorry2:.
A mozna tutaj wziac zwolnienie na zone od lekarza, ze urodzila i ze ma sie wiecej dzieci zeby opiekowac sie zona i dziecmi przez jakis tam okres, np tydzien?? Wiecie cos na ten temat??
Ja zaraz zmykam do lozeczka...
Spokojnej Nocki :-)
Do juterka;-)
 
no to dziwna sprawa z tymi wolnymi waszych mężów, też myślałam , że jak tak to wszędzie:szok:. dobranoc Marta ... ja jeszcze buszuje po necie i siedze na naszej-kl:rofl2:
papapapa
 
reklama
hej dziewczyny

ja to mialam z ta makrela:crazy: ale co do makreli to jeszcze chwile....

okolo 19 zorientowalam sie madra dlaczego znajoma do nas dzwonila zapytac sie czy wpadniemy dzisiaj do nich, a ja sobie pomyslalam ze ona tak przez grzecznosc i ze bylismy ostatnio tam czesto i zeby mieli spokoj, wiec powiedzialam ze zdzwonimy sie jakby co....... myslalam ze jej zrobie przysluge, a tu zapomnialam ze mala ma 2 urodziny dzisiaj:crazy: ja juz nie moge z ta moja pamiecia ostatnio, zachowuje sie jak jakas idiotka.....

w te pedy szybko do sklepu zeby kupic prezent na szczescie bylo otwarte do 20, a potem do nich.

w drodze powrotnej kupil mi maz swieza wedzona makrele i tak sie ucieszylam ze bede sobie jadla, az nie dojechalam do domu,,,,, okazalo sie ze ta makrela jest uwedzona tak wpol a reszta jest surowa i taka slona ze sie przelknac nie da (a ja lubie slone) wiec sie wkurzylam na maksa az ja wyrzucilam:wściekła/y:

mazowi zrobilo mi sie zal i powiedzial zebym skoczyla do kiwi i kupila w puszce, no to kupilam ale bylo duzo pieprzu na gorze, wiec niedobre, ale udalo mi sie uratowac to makrela w sosie pomidorowym. Teraz jem sobie nareszcie ta paste rybna, nie taka jak jadlam w domu, ale moze byc i popijam czarna herbatke:tak:

co za dzien.......

ja mam jeszcze ponad 9 tygodni to zwariuje jak tak bedzie codzien...
 
Do góry