reklama
agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
hej pogoda sie poprawia na pomorzu, juz tak nie pada, ale nie jest za cieplo. W przyszlym tygodniu dojezdzaja do nas przyjaciele z dzieciakiem, wiec mala bedzie miala z kim sie bawic, bo sa w tym samym wieku, tylko 3 tygodnie roznicy.
Do Warszawy wybieram sie 28 kwietnia.
Ja tez mam krzeselko zakladane na duze krzeslo, dostalam w prezencie i calkiem dobrze sie sprawdza, szczegolnie w podrozy. Zabieram je ze soba wszedzie i nie mam problemu ze musze mala na kolanach trzymac.
A co do wozka, to rzeczywiscie starsze dzieci po jakims czasie juz nie chca jezdzic. Ja mam termin na listopad wiec zostawie sobie jeszcze na pozniej wybor wozka. Mam czas.
A tak wogle to mala mnie obudzila dzisiaj przed 7 rano!! Wlasnie padla, wiec ja tez skorzystam z okazji i naladuje moje baterie na reszte dnia. Nie czuje sie bardzo zmeczona narazie, ale to dopiero poczatek dnia. Najczescie zmeczenie lapie mnie tak o 14, wiec tym razem sie nie dam i wypoczne na zas. Wole ten czas spedzic pozniej z mala na spacerku,,, bardzo jej sie plaza podoba, a najbardziej ze tam jest tak duzo wody
Milego dnia dziewczyny, pewnie zajrze pod wieczor poczytac co tam nastukalyscie
Do Warszawy wybieram sie 28 kwietnia.
Ja tez mam krzeselko zakladane na duze krzeslo, dostalam w prezencie i calkiem dobrze sie sprawdza, szczegolnie w podrozy. Zabieram je ze soba wszedzie i nie mam problemu ze musze mala na kolanach trzymac.
A co do wozka, to rzeczywiscie starsze dzieci po jakims czasie juz nie chca jezdzic. Ja mam termin na listopad wiec zostawie sobie jeszcze na pozniej wybor wozka. Mam czas.
A tak wogle to mala mnie obudzila dzisiaj przed 7 rano!! Wlasnie padla, wiec ja tez skorzystam z okazji i naladuje moje baterie na reszte dnia. Nie czuje sie bardzo zmeczona narazie, ale to dopiero poczatek dnia. Najczescie zmeczenie lapie mnie tak o 14, wiec tym razem sie nie dam i wypoczne na zas. Wole ten czas spedzic pozniej z mala na spacerku,,, bardzo jej sie plaza podoba, a najbardziej ze tam jest tak duzo wody
Milego dnia dziewczyny, pewnie zajrze pod wieczor poczytac co tam nastukalyscie
DZIEŃ JAK DZIEŃ, SPACER ZAKUPY ITD...
WIECIE CO WYCZERPUJA MI SIE POMYSŁY NA SPACERY I ZABAWY, TU NIC NIE MA..CHCE JAKOS UROZMAICAC DZIEŃ CEZARKOWI , ALE NO TU NIE DA RADY:-
--(.BYLISMY W PIASKOWNICY, NA PLACU ZABAW , ALE ILE MOŻNA?
MOZE PRZESADZAM , BO TAKI DZIEŃ JAKIS DO KITU...
A CO U WAS?
WIECIE CO WYCZERPUJA MI SIE POMYSŁY NA SPACERY I ZABAWY, TU NIC NIE MA..CHCE JAKOS UROZMAICAC DZIEŃ CEZARKOWI , ALE NO TU NIE DA RADY:-
--(.BYLISMY W PIASKOWNICY, NA PLACU ZABAW , ALE ILE MOŻNA?MOZE PRZESADZAM , BO TAKI DZIEŃ JAKIS DO KITU...
A CO U WAS?
tampeza
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2007
- Postów
- 2 441
Hei
Ana wlasnie takie mam i jak na razie super sie sprawuje, a jak wkleilas to zdjecie, bo mi sie nie udalo?
U nas tez troche nudno, codziennie jezdze z mala do przedszkola i wracamy o 18 i jestem padnieta. Z kolei w domu zupelnie nie ma co robic, nawet spacer jak pojdziemy to 40 min i wszystko dookola juz zwiedzone, a ile mozna chodzic w kolko?
Tak zle i tak niedobrze, ale jeszcze troche i tez jade do PL
Agathe super, ze pogoda sie wam poprawia i ze mala bedzie miala towarzyszke zabaw. Jak sie czujesz, zmeczona? mi do tej pory nie przeszlo zmeczenie I trymestru, najchetniej codziennie bym po poludniami spala, ale niestety nie da rady.
My jak pojedziemy w wakacje to moze mloda bedzsie sie kapac w morzu:-)
Ana wlasnie takie mam i jak na razie super sie sprawuje, a jak wkleilas to zdjecie, bo mi sie nie udalo?
U nas tez troche nudno, codziennie jezdze z mala do przedszkola i wracamy o 18 i jestem padnieta. Z kolei w domu zupelnie nie ma co robic, nawet spacer jak pojdziemy to 40 min i wszystko dookola juz zwiedzone, a ile mozna chodzic w kolko?
Tak zle i tak niedobrze, ale jeszcze troche i tez jade do PL
Agathe super, ze pogoda sie wam poprawia i ze mala bedzie miala towarzyszke zabaw. Jak sie czujesz, zmeczona? mi do tej pory nie przeszlo zmeczenie I trymestru, najchetniej codziennie bym po poludniami spala, ale niestety nie da rady.
My jak pojedziemy w wakacje to moze mloda bedzsie sie kapac w morzu:-)
Cisza...
[/URL][/img]
absolutnie , żadna cisza ,
a tak nawiązujac , właśnie 40 min i wszystko objeżdżone do okoła
zobaczymy czy mój cezary wejdzie do wody , musimy razem sie wybrac nad morze , a swoja droga myślisz , że nie będzie syfu w morzu, w gdyni napewno
tampeza
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2007
- Postów
- 2 441
Tak... 40 min i to wolnym krokiem, tak to trzeba do miasta, zeby jakis park zaliczyc. Poszlabym nawet do miasta, to pewnie z godzina drogi, ale nie ma chodnika, jest wasko i kreto:-(
Ja w Gdyni juz od dawna nie plywam, rodzice mieszkaja w Kazimierzu, za Kosakowem wiec jezdzimy na Rewe, tam w miare czysto. Maja tez dzialke w kolo Stilo, a tam do plazy 15 min piechota, wiec tez fajnie.
Jestem tylko ciekawa czy mala nie bedzie sie bala, w wannie szaleje jak pijany zajac i rozchlapuje strasznie wode, ale na basenie ostrozniej
Ja w Gdyni juz od dawna nie plywam, rodzice mieszkaja w Kazimierzu, za Kosakowem wiec jezdzimy na Rewe, tam w miare czysto. Maja tez dzialke w kolo Stilo, a tam do plazy 15 min piechota, wiec tez fajnie.
Jestem tylko ciekawa czy mala nie bedzie sie bala, w wannie szaleje jak pijany zajac i rozchlapuje strasznie wode, ale na basenie ostrozniej
no wlaśnie u mnie w połowied rogi do miasta urywa sie pobocze i klops , wracam do swojej wsi, dlatego dzisiaj taki wisielczy humor miałam , bo juz mnie to meczy, a tak zastanawiam sie na d autobusem , ale tu nie ma niskopodlogowych , jak to wyglada z dzidzią?
ale fajnie , że macie działke w Stilo , uwielbiam to miejsce, a co do rewy , to mam mile wspomienia , bo tam mielismy pierwsza randke z mężem
, a na Mostach mieszkaja moi teściowie, więc w sumie kółko się zamyka
, dlatego dzisiaj taki wisielczy humor miałam , bo juz mnie to meczy, a tak zastanawiam sie na d autobusem , ale tu nie ma niskopodlogowych , jak to wyglada z dzidzią?ale fajnie , że macie działke w Stilo , uwielbiam to miejsce
, a co do rewy , to mam mile wspomienia , bo tam mielismy pierwsza randke z mężem, a na Mostach mieszkaja moi teściowie, więc w sumie kółko się zamyka
reklama
tampeza
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2007
- Postów
- 2 441
W mostach to bliziutko macie:-).
Jezdzilam wczesniej autobusem i jak nie ma niskopodlogowego to kierowca ma obowiazek ci pomoc, tylko trzeba powiedziec. U nas ten problem ze bardzo zadko jezdza, normalnie co godz, czasem co 2, a w weekendy co 3 i wtedy jest tyle ludzi z wozkami, ze nie ma szans. Teraz jezdze samochodem wiec jestem niezalezna
Jezdzilam wczesniej autobusem i jak nie ma niskopodlogowego to kierowca ma obowiazek ci pomoc, tylko trzeba powiedziec. U nas ten problem ze bardzo zadko jezdza, normalnie co godz, czasem co 2, a w weekendy co 3 i wtedy jest tyle ludzi z wozkami, ze nie ma szans. Teraz jezdze samochodem wiec jestem niezalezna
